Wielkopolska Izba Rolnicza od lat prowadzi comiesięczne notowania cen skupu płodów rolnych oraz środków produkcji. Na ich podstawie wykonywane są również, co miesiąc kalkulacje produkcji rolniczej. Od wielu tygodni przedstawiamy dramatyczną sytuację, jaka ma miejsce w rolnictwie pod kątem wzrostu cen środków produkcji oraz spadku cen skupu, przede wszystkim zbóż, rzepaku oraz kukurydzy. W tabeli poniżej porównaliśmy wynik finansowy, uzyskiwany z 1 ha podstawowych kierunków produkcji liczony w miesiącu kwietniu 2022 r. oraz w kwietniu 2023 r.
Wynik finansowy zł/ha |
Różnica |
||
Kwiecień 2022 |
Kwiecień 2023 |
||
Pszenica |
3 841,00 zł |
-960,00 zł |
4 801,00 zł |
Jęczmień jary |
1 678,00 zł |
-1 755,00 zł |
3 433,00 zł |
Kukurydza na ziarno |
4 049,00 zł |
-2 487,00 zł |
6 536,00 zł |
Rzepak |
8 669,00 zł |
-405,00 zł |
9 074,00 zł |
Trzoda chlewna |
-7,23 zł |
-20,77 zł |
-28,00 |
Burak cukrowy |
1 038,00 zł |
4 277,00 zł |
3 239,00 zł |
Wyniki tej tabeli jasno pokazują, co się wydarzyło i skąd biorą się dzisiaj protesty rolnicze. W zasadzie tylko na burakach cukrowych, rolnicy są w stanie dzisiaj nieco zarobić. To jest możliwe dzięki solidarnej akcji cukrowni wobec sieci detalicznych, które musiały urealnić ceny cukru w swoich sklepach. Ten ruch znacząco przełożył się na cenę kontraktowanych buraków. Należy jednak wziąć pod uwagę, że nie wszystkie gospodarstwa mogą produkować buraki, ze względu na wymagania glebowe a ich udział w strukturze zasiewów też jest ograniczony. W przypadku zbóż, kukurydzy oraz rzepaku, które to uprawy stanowią znakomitą większość upraw w Polsce, wyniki na dzień dzisiejszy są ujemne a skala spadku rentowności bardzo znacząca.
Rynek zbóż
Obecnie sytuacja na rynku zbóż jest tematem o którym mówi całe środowisko rolnicze. Niekontrolowany napływ zbóż, rzepaku oraz kukurydzy spowodował gwałtowny spadek cen na rynku polskim. Emocje podgrzała ubiegłoroczna wypowiedź (już byłego) Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi – Henryka Kowalczyka, uspokajająca rolników, że ceny zbóż będą rosły i nie ma sensu ich sprzedawać. Niestety tak się nie stało jak zapewniał Kowalczyk, gdyż ceny zbóż spadły do poziomu, który według prowadzonych przez nasz samorząd rolniczy regularnie kalkulacji, nie gwarantuje opłacalności ich produkcji. Co gorsze, magazyny są pełne, co w kontekście upływającego czasu i nowych żniw powoduje słuszny gniew rolników.
Pod koniec marca br. odbyły się obrady tzw. „Okrągłego stołu” pomiędzy przedstawicielami rolników, a Ministrem Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Ich celem było ustalenie dalszych działań, mających na celu odbudowę polskiego rynku zbóż, kukurydzy i rzepaku, który całkowicie się załamał po niekontrolowanym imporcie tych płodów rolnych z Ukrainy. W wyniku rozmów ustalono 11 punktów (więcej w tym temacie przeczytają Państwo tutaj), których realizacja ma spowodować opróżnienie magazynów polskich rolników jeszcze przed żniwami oraz skuteczne przekierowanie zboża z Ukrainy poza Unię Europejską. Zdaniem Wielkopolskiej Izby Rolniczej w krótkim czasie to właśnie rekompensata finansowa jest dla rolników najważniejszą i najbardziej realną formą pomocy. Realizacja pozostałych punktów porozumienia jest bardzo ważna w kontekście długoterminowej stabilizacji tego rynku i potencjalnego zbliżania się Ukrainy do struktur Unii Europejskiej.
Poniżej średnie ceny zbóż w Polsce w kwietniu w 2022 i 2023r:
|
Kwiecień 2022 |
Kwiecień 2023 |
Pszenica konsumpcyjna |
1570,54 zł/t |
1020,41 zł/t |
Pszenica paszowa |
1517,19 zł/t |
950,69 zł/t |
Żyto |
1237,93 zł/t |
765,67 zł/t |
Jęczmień paszowy |
1283,69 zł/t |
856,74 zł/t |
Pszenżyto |
1343,85 zł/t |
856,47 zł/t |
Owies |
1009,71 zł/t |
859,17 zł/t |
Kukurydza - ziarno |
1540,48 zł/t |
934,23 zł/t |
Rzepak |
4284,09 zł/t |
2046,09 zł/t |
Zobacz również:
Światowy rynek zbóż, a sprawa polska!
Trzoda chlewna
Zbliżające się Święta Wielkanocne ustabilizowały ceny w skupach zarówno w Polsce jak i na rynku europejskim. Według analityków po świętach Wielkanocnych oczekiwana jest dalsza stabilizacja cen. Kolejne wzrosty stawek w krajowych skupach uzależnione są od: reakcji konsumentów na rosnące ceny wyrobów wieprzowych w sklepach, dalszych wzrostów ceny na rynku niemieckim, jak również warunków pogodowych w czasie długiego majowego weekendu i w następnych tygodniach maja.
Komisja Europejska przedstawiła prognozę z której wynika, iż w bieżącym roku zmniejszy się produkcja wieprzowiny – zakłada się, że produkcja netto spadnie o 5,1% rok do roku do 21,2 mln ton. Gdyby te szacunki się sprawdziły, europejska produkcja wieprzowiny skurczyłaby się o ponad 10 proc. w ciągu zaledwie dwóch lat, gdyż bardzo znaczący spadek o 5,6 proc. odnotowano już w 2022 r. Według Komisji Europejskiej za zmniejszenie produkcji wieprzowiny odpowiadają m.in: trudna sytuacja ekonomiczna gospodarstw utrzymujących trzodę chlewną czy też szalejący afrykański pomór świń (ASF) w Europie. Aktualnie w naszym kraju liczba stad świń wynosi 56 tysięcy (gdzie jeszcze niespełna 3 lata temu było ich blisko 110 tysięcy), a pogłowie trzody chlewnej kształtuje się na poziomie 8,9 mln sztuk Przypominamy, że problemy, które występują na rynku trzody chlewnej zgłaszane były wielokrotnie przez wielkopolski samorząd rolniczy. Więcej o naszych wystąpieniach przeczytają Państwo tutaj
Aktualna średnia cena skupu tucznika jaką oferują skupy wynosi aktualnie 8,42 zł/kg i jest wyższa od ceny oferowanej 6 kwietnia 2022r. o 1,89 zł/kg. Sprawdźmy jak kształtowały się ceny skupu tucznika w miesiącach styczeń – kwiecień w 2022 i 2023 roku.
Drób
Nie tylko zboże napływa z Ukrainy. W ostatnim czasie pojawiły się doniesienia o napływie drobiu oraz jaj z Ukrainy, które nie spełniają żadnych norm jakościowych, które wymagane są od polskich rolników, tworząc przez to nieuczciwą konkurencję. Takie informacje dla producentów drobiu są bardzo niepokojące. Tak naprawdę na Ukrainie nie ma żadnych norm jakościowych ani wytycznych zachowania dobrostanu zwierząt nałożonych na producentów, którymi obarczeni są w Polsce nasi rolnicy. Niejednokrotnie można zauważyć, że w momencie, kiedy występuje np. okres majówkowy, komunijny czy różnego typu imprez plenerowych, zawsze ta cena w rynku drobiarskim w jakimś stopniu się stabilizuje. Napływanie do Polski mięsa drobiowego z Ukrainy, było realne do zatrzymania – tak samo jak zboża- gdyby w odpowiednim czasie, nasze władze zainterweniowały – takie zdanie mają producenci sektora drobiarskiego.
Warto zauważyć, iż w sektorze drobiu, zużycie energii oraz pasz to ponad 75% kosztów produkcji. Koszty rosnących cen energii, minimalizowane są najbardziej, jak się da, z wykorzystaniem doświadczenia hodowców drobiu oraz pod nadzorem lekarzy weterynarii. Patrząc na wciąż nieustabilizowane, z tendencją wzrostową ceny energii, opłacalność drobiu, również nie ma tendencji stałej. Warto zauważyć, że Polska jest dzisiaj potęgą drobiarską. Eksportujemy ponad 50% krajowej produkcji, głównie do krajów europejskich. Rynek krajowy też ma swoją wartość. Konsumenci, w coraz większym stopniu wybierają drób jako główne mięso. Rzeczywiście Ukraina może w przyszłości wyprzeć polski drób z rynków unijnych. Zależeć to będzie od relacji cenowo kosztowych.
Rynek mleka
Obniżki cen mleka zatrzymały się na poziomie około 2,45 zł/l. Ich przyczyna to spadki cen produktów mleczarskich na rynkach światowych oraz wzrost kosztów energii. Ceny płacone za mleko są jednak bardzo zróżnicowane. Sytuacja rynkowa weryfikuje obecnie mleczarnie pod kątem kosztów przetwarzania i portfela produktów. Ssanie na produkty mleczarskie na rynku krajowym oraz światowym jest ciągle duże. Możemy spodziewać się dalszej koncentracji zakładów przetwórczych i wypadania mniejszych gospodarstw z produkcji. Warto zauważyć, że rolnicy produkujący mleko bardzo dobrze wykorzystują nowe ekoschemat jakim jest Dobrostan krów mlecznych. Na 3 282 wniosków złożonych na Ekoschemat Dobrostan zwierząt, aż 2 703 wnioski dotyczą właśnie tego wariantu. Sytuacja finansowa gospodarstw mleczarskich jest zróżnicowana. Są rolnicy posiadający duże stada o wysokiej intensywności produkcji, którzy produkują litr mleka za około 1,90 zł. Wynika to z bardzo dobrego wykorzystania pasz własnych, redukcji kosztów nawożenia dzięki posiadanym nawozom naturalnym oraz umiejętnościom technicznym w radzeniu sobie z wyzwaniami i awariami urządzeń technicznych. Jeśli jednak gospodarstwo korzysta głównie z pasz z zakupu oraz z usług obcych to ta rentowność może być na styku opłacalności. W dłuższej perspektywie nie spodziewamy się drastycznych obniżek cen, przynajmniej ze strony dużych koncernów mleczarskich. Polska zbudowała w ostatnich latach bardzo silną pozycję na światowym rynku mleczarskim.
Opracowanie:
Andrzej Przepióra
Aleksander Poznański
Kaja Walkowska
Źródło
Wielkopolska Izba Rolnicza
http://www.wir.org.pl/