Po raz szósty odbyła się 19 i 20 X br. impreza kultywująca kulturę Polaków z Kresów Wschodnich i Bukowiny. Tłumy słuchaczy przybyły na koncert pieśni kresowej w niedzielę do Sali Kolumnowej UM w Zielonej Górze.
Inicjatorami prezentacji kultury kresowej byli szefowie lubuskich organizacji kresowych – Jan Tarnowski i Wilhelm Skibiński, przy wsparciu ówczesnego dyrektora RCAK-u Gerarda Nowaka. A miały one na celu kontynuowanie obyczajów kresowych, naszej historycznej tożsamości i polskości. Idea świetnie się sprawdziła, a na przyszły koncert proponowano zarezerwowanie większej sali a nawet amfiteatr. Na wstępie Kapela Wileńska porwała słuchaczy słynną „Bałałajką” w wykonaniu Jerzego Garniewicza, następnie Zespół Pieśni i Tańca Górali Czadeckich Źródełko z Brzeźnicy, Kapela Kaniuki Chor Pohulanka czy zespół śpiewaczy ROSA z Drągowiny.
Miejscem warsztatów kulinarnych był Pałac w Wiechlicach k/Szprotawy, gdzie panie z zespołu Rosa z Drągowiny przygotowywały tradycyjne kresowe tocie, mamałygę czy sałatkę kartoflaną oraz ciasta. Kresowe potrawy są odkrywane i dziś modyfikowane do naszych upodobań, Tocie to pieczone kiedyś w piecu chlebowym placki lub babka ze startych ziemniaków z cebula, mamałyga to kasza kukurydziana z masłem jako dodatek do sosów na słodko lub mięsnych. Imprezie towarzyszyła wystawa pocztówek z regionu Lwowa, Pińska, Wilna i innych byłych polskich miast na Kresach Wschodnich.
Emocje towarzyszące wspomnieniom i nostalgii za ziemiami ojców są warte tego, by imprezę na przyszłość kontynuować, ale i wzbogacić o głębsze formy kultury kresowej, by nie uległa zapomnieniu.
mp
GALERIA:
Źródło
Lubuska Izba Rolnicza
http://lir.agro.pl/