Najbardziej popularną metodą konserwowania zielonek jest sporządzanie sianokiszonek. Mają one wysoką zawartość włókna (jak siano) i dużą wartość odżywczą (jak kiszonka).
Konserwowanie zielonek jest dominującą metodą gromadzenia pasz dla bydła. Rozróżnia się cztery sposoby zbioru w zależności od postaci i przeznaczenia: na siano, kiszonkę, sianokiszonkę i susz. Najstarsza metoda zbioru na siano (ograniczana jest do żywienia cieląt) z uwagi na duże ryzyko poniesienia strat związanych z warunkami pogodowymi jest wypierana poprzez bardziej efektywne: na kiszonkę lub sianokiszonkę.
Konserwacja w formie suszu wymaga w procesie produkcji bardzo wysokich nakładów energetycznych i dlatego nie stanowi konkurencji dla pozostałych technik zbioru. Obecnie najbardziej popularne staje się przechowywanie w formie sianokiszonki. Łączy ono w sobie wartości siana (stosunkowo duża zawartość włókna) i kiszonki (duża wartość odżywcza, bogaty skład witaminowy i wysoka smakowitość). Technologia produkcji (przedstawiona na schemacie blokowym) zależy od zastosowanej maszyny wiodącej: sieczkarni polowej, przyczepy zbierającej lub prasy zwijającej.
Na każdym etapie procesu rolnik ma do dyspozycji bogatą ofertę maszyn i dlatego spróbujemy przedstawić argumenty dla właściwego doboru. Trzy pierwsze zabiegi agrotechniczne (koszenie, przetrząsanie i zgrabianie) są wspólne, niezależnie od sposobu zbioru. Koszenie należy wykonać w optymalnym terminie, którym jest stadium kłoszenia się traw lub pełnia pączkowania roślin motylkowych. Wówczas uzyskamy wysoką wartość pokarmową i najwyższy plon strawnych składników pokarmowych z jednostki powierzchni.
Na poprawę jakości plonu wpływa również wysokość koszenia od 5 do 8 cm (zmniejsza zanieczyszczenia i pozwala na prawidłowy odrost zielonki) oraz wykonanie zabiegu w godzinach popołudniowych, kiedy w roślinach jest największa koncentracja składników pokarmowych. Do zbioru najczęściej stosuje się kosiarki rotacyjne, które cechuje wysoka wydajność i mała wrażliwość na wysokie plony i gęstość roślin. Rolnik ma do wyboru urządzenia z górnym napędem (bębnowe) i dolnym napędem (dyskowe). Producenci proponują w wyposażeniu standardowym lub dodatkowym dla poszczególnych typów - rozwiązanie ze spulchniaczem pokosów. Składa się on z wału z zamocowanymi bijakami (wykonanymi z tworzywa sztucznego) w kształcie litery V. W wyniku działania bijaków ścierana jest warstwa wosku z roślin oraz następuje ich zgniatanie i łamanie. Układany pokos jest spulchniony i przewiewny, co pozwala na skrócenie do 30% czasu dosuszania. Stosowanie spulchniacza jest znacznie efektywniejsze od przetrząsania oraz skraca o jeden zabieg proces dosuszenia.
Jako standard powinno się go stosować w kosiarkach rotacyjnych bębnowych, gdzie przy zbiorze uzyskujemy bardzo zagęszczony pokos, który bezzwłocznie należy poddać przetrząsaniu. Kosiarki dyskowe układają zielonkę równomiernie na całej szerokości, jednak przy wysokich plonach zaleca się stosowanie spulchniacza. Wadą rotacyjnych zespołów tnących jest duże zapotrzebowanie na moc – najwyższe mają bębnowe. Mimo że nożycowe (listwowe) zespoły tnące zużywają najmniej mocy, to, z uwagi na częste zapchania i małą wydajność przy wysokich plonach, zostały wyparte z rynku. Rolnik posiadający taką maszynę może z powodzeniem stosować ją przy zbiorze ostatnich pokosów (charakteryzujących się niskimi plonami) i znacząco obniżyć koszty.
Następne zabiegi agrotechniczne: przetrząsanie i zgrabianie mają doprowadzić możliwie jak najszybciej (w terminie dwudniowym, a w korzystnych warunkach jednodniowym) do podsuszenia zielonki o zawartości 35–40% suchej masy. Istotnym jest, aby dobrać optymalną ilość zabiegów, ponieważ nadmierne przetrząsanie powoduje zwiększoną utratę suchej masy i zmniejsza wartość pokarmową paszy. Do przetrząsania i zgrabiania stosuje się wysoko wydajne urządzenia obrotowe. Sposób zbioru podsuszonych roślin zależy od: powierzchni, posiadanego parku maszyn, możliwości skorzystania z usług lub współpracy sąsiedzkiej. Najważniejszym jest, aby zabieg wykonać sprawnie w terminie 1. maksymalnie do 2. dni.
Technologię z wykorzystaniem sieczkarni polowej z podbieraczem pokosów stosuje się w gospodarstwach o bardzo dużych powierzchniach. Sieczkarnia przygotowuje najlepszy materiał do zakiszania (najkrótsza sieczka) podatny do ugniatania (zagęszczania) w silosie. Wymaga ona zaangażowania bardzo dużej ilości środków transportowych, aby uniknąć przestojów maszyny wiodącej. Korzystniejszym rozwiązaniem dla mniejszych gospodarstw są pozostałe technologie. Mało doceniana jest przyczepa zbierająca, a przecież spełnia bardzo uniwersalną rolę: zbiera, rozdrabnia, załadowuje, transportuje i rozładowuje zielonkę.
Współcześni konstruktorzy i producenci budują ją na solidnym podwoziu osadzonym na osi typu tandem z szerokim ogumieniem chroniącym podłoże od ugniatania i powstawania kolein. Firma KRONE (czołowy producent na rynku) wyposaża przyczepy w niezawodny o dużej wydajności podbieracz Esey Flow (pracujący bez sterowania bieżnią krzywkową), który podaje materiał na zespół tnący.
Cięcie odbywa się pomiędzy palcami wirnika a zamocowanymi na stałe (w najbliższej odległości) nożami tnącymi. Wirnik odbiera zielonkę od podbieracza podaje na noże (tnie na sieczkę o teoretycznej minimalnej długości 40 mm w zależności od ilości noży) i transportuje do skrzyni ładunkowej. Konstrukcja nadwozia z przodu jest obniżona o 15 do 25 cm i dlatego proces transportu poprzez rotor tnący zostaje skrócony, co pozwala na sprawniejszy załadunek. Pocięte rośliny podawane przez wirnik (nie mają tendencji do swobodnego przemieszczania) są podnoszone w przedniej części skrzyni do góry.
Gdy przedni obszar zostanie całkowicie załadowany przenośnik podłogowy (uruchamiany przez operatora lub automatycznie) przesuwa zielonkę do tyłu o założoną wartość. Przy takim napełnianiu uzyskujemy tzw. średni stopień sprasowania materiału, a w efekcie maksymalne wykorzystanie przestrzeni ładunkowej. Przed tylną (otwieraną hydraulicznie) ścianą zamontowane są bębny dozujące, które w czasie rozładunku (uruchomiony jest napęd na przenośnik podłogowy i bębny) równomiernie rozkładają około czterdziestocentymetrową warstwę paszy w silosie.
Odgrywa to bardzo ważną rolę przed następną czynnością, jaką jest ugniatanie, czyli zagęszczanie zgromadzonego materiału w celu stworzenia warunków beztlenowych w czasie zakiszania. Na uwagę zasługuje także wyposażenie w łamany dyszel z siłownikiem hydraulicznym, który podnosi podbieracz na znaczną wysokość od podłoża i usprawnia wjeżdżanie na pryzmę. Zagęszczanie przeprowadzamy ciągnikami i każdy rozładowany pas zielonki musi być dokładnie ugnieciony przed następnym transportem. Cechą nowoczesnych przyczep samozbierających jest ich wyposażenie w systemy kontroli i sterowania funkcjami roboczymi (z kabiny ciągnika), które w znacznym stopniu ułatwiają pracę operatorowi agregatu ciągnikowego. O jakości sianokiszonki będą decydować następujące czynniki: optymalny termin zbioru, stosowania dodatków ułatwiających zakiszanie dla roślin o dużej zawartości białka i małej cukru, napełnienie silosu lub uformowanie pryzmy w ciągu 1 do 2 dni (przy dwudniowym napełnieniu należy okryć silos folią na noc), zbiór przy bezdeszczowej pogodzie, dokładne zagęszczenie składowanej zielonki, nie zanieczyszczanie powierzchni ziemią w czasie rozładunku i ugniatania, wyprofilowanie wypukłej powierzchni silosu lub pryzmy po zakończeniu prac, dokładne okrycie folią i uszczelnienie uformowanej powierzchni lub pryzmy. Opisane powyżej technologie umożliwiają także konserwowanie roślin w rękawach foliowych. Zebrana zielonka dostarczana jest do prasy silosującej, która przesuwając się napełnia i zgęszcza materiał w układany na podłożu rękaw. Jest to najmniej znana metoda, a w naszym rejonie rolnicy mają okazję ją poznać przy składowaniu wysłodków buraczanych. Obecnie najbardziej popularny jest zbiór prasami zwijającymi i przechowywanie w balotach owiniętych folią. Biorąc pod uwagę zasadę działania rozróżniamy prasy: ze zmienną komorą prasowania (pasowe) i stałą komorą prasowania (łańcuchowe lub walcowe).
Najkorzystniejsze efekty uzyskuje się stosując prasę pasową. Formowany balot zagęszczany jest równomiernie w całej objętości. Rolnik także (w pewnym zakresie) może decydować o jego średnicy, dobierając wielkość do dziennego skarmiania. Technika zwijania w stałych komorach prasowania kształtuje balot o najmniejszym zagęszczeniu w rdzeniu i zwiększającym się ze wzrostem średnicy. Przy nierównomiernym ugniataniu istnieje zagrożenie pozostania zbyt dużej ilości powietrza (tlenu), co zdecydowanie pogarsza jakość zakiszania. Dla zwiększenia równomierności i wielkości zgniatania w najnowszych rozwiązaniach stosuje się rozdrabniacz materiału.
Pocięta pasza jest bardziej strawna dla zwierząt oraz znacznie ułatwia proces rozdrabniania bel w wozach paszowych. Krajowi producenci (FAMAROL i SIPMA) w wyposażeniu standardowym lub dodatkowym proponują rozwiązania: z obwiązywaczem sznurkiem i siatką, aplikatorem płynów do zakiszania, komputerem sterującym i prasoowijarką. Komputer zwiększa komfort pracy operatora poprzez: sygnalizację prawidłowości działania newralgicznych elementów prasy, określanie równomierności wypełnienia komory, automatyczne uruchamianie obwiązywania, wskazywanie aktualnie realizowanej operacji oraz pokazywanie ilości wykonanych bel.
Baloty można owijać: owijarkami stacyjnymi w miejscu składowania, przyczepianymi na polu lub prasoowijarkami. Najpowszechniej stosowana jest owijarka stacyjna, która charakteryzuje się prostą budową i najniższą ceną zakupu. Jednak wymaga ona zastosowania dużej ilości środków transportowych (przy większych odległościach), ponieważ baloty należy owinąć folią w ciągu 1 do 2 godzin. Po dwugodzinnym okresie dochodzi do zainicjowania niekorzystnych procesów chemicznych w masie zielonki, które prowadzą do znacznego obniżenia jakości zakiszanej paszy. Można to rozwiązać w ten sposób, że na skraju pola organizujemy tymczasowe miejsce składowania. Wówczas do transportu i załadunku na owijarkę wystarczy zastosować ciągnik z najprostszym ładowaczem (dwuramienne widły) zawieszonym na tylnym trzypunktowym układzie zawieszenia.
Ciekawą propozycją jest samozaładowcza i rozładowcza owijarka przyczepiana. Operator podjeżdża pod balot, włącza ramię załadowcze, uruchamia mechanizm owijania i jedzie do następnego balotu (w czasie przejazdu balot zostaje owinięty) lub do miejsca składowania, gdzie następuje rozładownie. Modele Lely Attis PT i PS umożliwiają jednoczesny transport bel na stole do owijania i ramieniu załadowczym. Rolnik nie posiadając dostatecznej ilości specjalistycznego sprzętu (w obawie przed uszkodzeniem folii) najczęściej rezygnuje z transportu owiniętych balotów. Prasoowijarki zalecane są dla użytkowników posiadających samojezdne wózki widłowe wyposażone w uchwyty dla załadunku owiniętych balotów.
Na jakość sianokiszonki będą wpływać następujące czynniki: optymalny termin zbioru, stosowanie dodatków ułatwiających zakiszanie dla roślin o dużej zawartości białka, prasa (zalecana pasowa) z rozdrabniaczem, zbiór przy bezdeszczowej pogodzie, owijanie w ciągu 2 godzin od uformowania balotu, załadunek, transport i składowanie bez uszkodzeń folii. Jednym z najbardziej pracochłonnych zabiegów w każdej z wymienionych technologii jest transport, który wymaga właściwego doboru środków i dobrej organizacji pracy.
Instytut Inżynierii Rolniczej Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu w 2007 roku, (Rolniczy Przegląd Techniczny artykuł nr 7-8/2008 „Przyczepa zbierająca kontra prasa”) porównał technologię produkcji sianokiszonki przy zastosowaniu przyczepy zbierającej i prasy zwijającej. Badania przeprowadzono równolegle w tym samym czasie, z jednego pola przy odległościach transportowych równych 1,5 km. W pierwszej technologii maszyną wiodącą była przyczepa zbierająca Faro 4000 D firmy Pöttinger, a w drugiej prasa zwijająca Farma II Z-569/1 oraz zawieszana owijarka do bel Tekla Z-274/1 firmy Sipma. Charakterystykę maszyn wiodących i najważniejsze wyniki z badań zebrałem w tabeli. Wydajność technologii zbioru jest porównywalna i wynosi ok. 14t/h.
Zdecydowanie korzystniejsze wyniki osiągnięto przy zastosowaniu przyczepy dla kosztów 1 tony kiszonki oraz jej jakości. Na gorszą jakość przy zbiorze prasą mogły wpływać jej możliwości techniczne (brak rozdrabniacza i stała komora prasowania), które powodowały niedostateczne zagęszczanie materiału w balocie.
Przedstawione technologie produkcji sianokiszonki są wprowadzeniem do dyskusji nad wyborem optymalnego rozwiązania dla gospodarstwa funkcjonującego w określonych uwarunkowaniach. Współczesne rozwiązania techniczne stwarzają warunki do osiągnięcia odpowiedniej jakości paszy przy stosunkowo niskich nakładach.
Zenon Owieśny,
Zespół Szkół Przyrodniczo -Politechnicznych CKU w Marszewie