Przy okazji rozgorzałej na nowo dyskusji na temat hodowli zwierząt futerkowych opinia publiczna karmiona jest alternatywnymi faktami oraz manipulacjami, za którymi stoją tzw. organizacje prozwierzęce oraz ich donatorzy. Cel, jakim jest wprowadzenie w Polsce całkowitego zakazu hodowli zwierząt na futra, ma w ich opinii uświęcać wszelkie środki. Trzymając się tego założenia, forsuje się kosmiczne teorie o znęcaniu się nad zwierzętami na polskich fermach. Dowodem na to mają być zdjęcia ilustrujące cierpienie lisów i norek. Szkoda tylko, że większość z nich zrobiono na fermach… chińskich! Przyjęło się też ukazywanie Polski jako czarnego punktu na mapie „nowoczesnej, dbającej o środowisko Europy”. Naszym rodakom ma być wstyd z powodu tego, że światłe społeczeństwa skandynawskie oraz zachodnioeuropejskie eliminują barbarzyństwo ze swojej gospodarki rolnej.
Czas na przedstawienie kilku faktów:
1. Hodowla zwierząt futerkowych jest co do zasady legalna i prężnie rozwijana w państwach skandynawskich. W Szwecji, Danii oraz Norwegii utrzymywane są hodowle norek. Dodatkowo Norwegia rocznie produkuje 150 tys. skór z lisów. Wprowadzony w Danii zakaz hodowli lisów wejdzie w życie dopiero w 2023 roku.
2. Fermy zwierząt futerkowych funkcjonują w Finlandii, Estonii, na Litwie, Łotwie oraz na Islandii. Spośród tych krajów jedynie na Islandii nie hoduje się lisów. Poza powszechną hodowlą norek, Finlandia jest jednym z większych producentów skór z szopów (prawie 150 tys. rocznie).
3. Hodowla zwierząt futerkowych jest legalna w Irlandii, Niemczech, Belgii, we Francji, w Hiszpanii, Portugalii, we Włoszech, w Czechach, Słowenii, Rumunii, Bułgarii, Grecji, na Węgrzech, na Słowacji oraz w Polsce.
4. Spośród krajów UE jedynie w Austrii, Wielkiej Brytanii oraz Chorwacji hodowla zwierząt futerkowych jest całkowicie zakazana -lecz w krajach tych hodowla zwierząt futerkowych nigdy nie była rozwinięta i nie stanowiła choćby procentowego udziału produkcji rolnej.
5. Holandia, po wprowadzeniu zakazu hodowli szynszyli (w 1997 roku) oraz lisów (w 2008 roku), podjęła próbę delegalizacji hodowli w ogóle. Zakaz hodowli norek został jednak zaskarżony. Strona rządowa poniosła porażkę zarówno w pierwszej, jak i w drugiej instancji. Sprawa czeka teraz na rozpatrzenie przez Sąd Najwyższy.
6. W wielu krajach świata odchodzi się od hodowli lisów. Nie jest to jednak pokłosie działań legislacyjnych i wprowadzania kolejnych zakazów, ale mniejszego zainteresowania futrami z lisów.
Polska doskonale wpisuje się w europejskie trendy hodowlane. Nie jesteśmy we „wstydliwej mniejszości”, jak chcieliby tego aktywiści różnych organizacji. Jesteśmy jednak w grupie tych państw, które niedostatecznie potrafią chronić swoich przedsiębiorców i regulacji gospodarczych przed wpływem zagranicznej konkurencji, zwłaszcza w sytuacji, gdy działa ona za pośrednictwem organizacji pozarządowych.
Świat Rolnika
www.swiatrolnika.info
Po pierwsze, nie szkodzić, to powinna być naczelna zasada w odniesieniu do gospodarki. Zakaz hodowli zwierząt futerkowych zaszkodzi polskiej gospodarce, więc nie ma o czym mówić. Lobbowanie za zakazem jest kolejną antypolską działalnością naszych licznych polityków. Trzeba się bronić, protestować i prowadzić kampanię uświadamiającą społeczeństwo o sytuacji, bo ludzie ulegają manipulacjom i propagandzie zielonych terrorystów.