Większość prowadzonych w ostatnim czasie dyskusji na temat przyszłości rolnictwa dotyczy nowej Wspólnej Polityki Rolnej. Ten temat był poruszany w ostatnich wydarzeniach, w których braliśmy udział, m.in. w V Forum Rolnictwa i Agrobiznesu Top Agrar. Warto jednak wspomnieć, że na końcu łańcucha spożywczego jest konsument. To on w dużej mierze decyduje, co i jak rolnik ma produkować. Szczególnie dotyczy to naszej części Świata czyli Europy, gdzie większość konsumentów jest bardzo świadomych swoich oczekiwań i przy zakupie produktów spożywczych bierze pod uwagę szereg czynników. Z punktu widzenia rolnika warto wiedzieć o zachowanych konsumenckich oraz przemyśleć strategię rozwoju gospodarstwa z tej właśnie perspektywy. Poniżej przedstawiamy te trendy konsumenckie, które naszym zdaniem w największym stopniu wpłyną na rynek rolny.
- Wegetarianizm i weganizm
To z pewnością już nie jest moda ale trwała tendencja i znaczący segment rynkowy. Według danych Eurostatu, w niektórych krajach unijnych odsetek wegan i wegetarian wynosi 25%. Kolejne 50% konsumentów myśli o znaczącej redukcji spożycia mięsa. Ten trend dominuje przede wszystkim w krajach wysoko rozwiniętych w Europie. Należy jednak pamiętać, że jest to główny rynek eksportowy dla naszej branży rolno-spożywczej. Konsumenci odchodzą od spożycia mięsa z dwóch zasadniczych przyczyn. Po pierwsze uważają, że mięso ma szkodliwy wpływ na zdrowie człowieka. Fakty, które są inne, nie mają tu większego znaczenia. Dietetyce wiedzą przecież, że mięso, szczególnie w diecie dzieci i młodzieży jest ważnym i potrzebnym składnikiem pokarmowym. Niestety postrzeganie mięsa przez wiele osób jest inne i to przekłada się na ich decyzje zakupowe. Moim zdaniem ta tendencja będzie się, przynajmniej w Europie nasilać. Działaniami promocyjnymi można pewnie dynamikę tego procesu nieco spowolnić, ale jak mawiają stratedzy biznesu „Nie da się zmienić kierunku wiania wiatru, można jedynie lepiej nastawić żagle”. Odejście konsumentów od mięsa to oczywiste zagrożenie dla produkcji zwierzęcej, szczególnie obecnej w Wielkopolsce. Z drugiej strony to szansa dla producentów warzyw, owoców czy chociażby roślin białkowych, zastępujących mięso w naszej diecie. Na szczęście Świat to nie tylko Europa. Na innych kontynentach, w krajach rozwijających się spożycie mięsa jest ciągle na bardzo niskim poziomie i wraz ze wzrostem gospodarczym będzie rosło. Wyzwaniem dla polskiej branży rolno-spożywczej będzie dotarcie do tych rynków i zrekompensowanie spadku spożycia mięsa na rynku europejskim.
- Dobrostan zwierząt, ślad węglowy
Konsument kupując produkt spożywczy bierze pod uwagę różne kryteria, takie jak cena, wygląd, opakowanie, producent, smak. Coraz częściej jako kryterium wyboru pojawia się sposób w jaki dany produkt został wyprodukowany, szczególnie pod kątem wpływu metod produkcji dla dobrostanu zwierząt, środowiska oraz klimatu. Mówiąc wprost konsumenci będą wybierali te produkty, które w najmniejszym stopniu przyczyniają się do cierpienia zwierząt oraz zniszczenia środowiska naturalnego oraz zmian klimatycznych. Te kwestie są również priorytetowo traktowane przez Komisję Europejską w planowaniu zmian we Wspólnej Polityce Rolnej. Komisja Agrifish podjęła się wyzwania zbudowania wspólnego dla wszystkich krajów członkowskich oznakowania produktów pod kątem dobrostanu zwierząt, tak ażeby konsument miał na opakowaniu czytelną i przejrzystą informację, co kupuje. Sieci detaliczne oraz gastronomiczne już podjęły działania w kierunku oferowania produktów spożywczych spełniających te kryteria. Rewolucja dobrostanowa najszybciej postępuje w sferze produkcji drobiu. Większość sieci detalicznych i gastronomicznych w Polsce i w Europie ogłosiła odejście od obrotu jajkami pochodzącymi z chowu klatkowego. Wiele mleczarni dopłaca rolnikom do mleka pozyskiwanego od krów mających dostęp do pastwiska i żywionych paszami non-GMO. Takie zmiany i metody produkcji będą wspierane w ramach nowej Wspólnej Polityki Rolnej. W przypadku wielu rodzinnych, wielkopolskich gospodarstw warto się zastanowić nad przestawieniem produkcji na takie właśnie tory i skorzystaniem z trendów konsumenckich z jednej strony oraz dotacji z drugiej strony.
- Lokalność, ekologia
Spora część konsumentów w Europie i w Polsce zaczyna doceniać produkty lokalne w miejsce tych masowych oferowanych przez sieci detaliczne. Liczy się naturalność, ekologia, relacja z rolnikiem. To bez wątpienia szansa dla wielu mniejszych gospodarstw rodzinnych. Szansa polegająca na skróceniu łańcucha spożywczego i dotarcie bezpośrednio do konsumenta. Szansa na ominięcie pośrednika w procesie sprzedaży. Oczywiście wykorzystanie tej szansy jest uwarunkowane nabyciem nowych umiejętności oraz poniesieniem inwestycji i kosztów marketingu. Moim zdaniem warunkiem jest również współpraca rolników w tym zakresie. Już obecne ale również planowane działania w ramach PROW oraz powstającego Krajowego Planu Strategicznego dają możliwość dofinansowania takich działań. Powstają bazy danych, gdzie rolnicy, bez ponoszenia kosztów, mogą promować swoje produkty. Nawet 325 tys. złotych będzie mogła otrzymać grupa minimum 5 rolników, którzy zdecydują się na współpracę w ramach działania PROW „Współpraca”. Znowelizowane właśnie rozporządzenie wprowadza taką możliwość. Jeszcze w styczniu ma zostać ogłoszony termin naboru wniosków.
- Drób rządzi
Powiedzieliśmy o odchodzeniu konsumentów od spożycia mięsa. Ale należy również zaznaczyć, że zmienia się struktura tego spożycia. Konsumenci w Europie zdecydowanie odchodzą od spożycia mięs czerwonych (wieprzowina, wołowina) na rzecz spożycia drobiu. Tę zmianę doskonale wykorzystuje polska branża drobiarska. Na dzień dzisiejszy jesteśmy największym producentem i eksporterem mięsa drobiowego. Większość, szczególnie młodszych konsumentów w Polsce, postrzega mięso drobiowe jako dietetyczne oraz zdrowe. W kontekście eksportu na rynki rozwijające się, gdzie dochody konsumentów są jeszcze niskie, drób wygrywa również ceną. Ta tendencja to niestety zła wiadomość dla producentów wieprzowiny. Tutaj moim zdaniem konsument coraz częściej, jeśli zostanie przy spożyciu mięsa, to będzie wybierał mięso drobiowe. Ta tendencja wynika również ze zmian demograficznych i wzrostu populacji muzułmanów w Świecie oraz w Europie. To między innymi, dlatego tak ważna była walka polskich rolników z zakazem uboju halal drobiu i żywca wołowego.
- Jestem Fit
Moda na zdrowie to już nie moda a konieczność. Według lekarzy nasza dieta jest najczęstszym źródłem chorób cywilizacyjnych. Konsumenci zaczynają bardzo mocno zwracać na to uwagę. Jemy mniej i wybieramy te produkty, o których słyszymy, że są „dobre” dla naszego organizmu. Powstaje mnóstwo poradników zdrowego odżywiania się. Te dobre i złe składniki odżywcze są obecne w surowcach rolnych. Dobór odmian, technologia produkcji, sposób przetwarzania mogą znacząco podnieść zdrowotną wartość produktów a reklama i promocja dotrzeć do świadomości konsumenta. Z drugiej strony konsument będzie sam eliminował z diety te „złe” składniki, takie jak tłuszcz czy cukier. Czytanie etykiet jest już na porządku dziennym.
Podsumowując opisane wcześniej trendy to należy pamiętać o tym, że dotyczą one przede wszystkim wysoko rozwiniętych krajów europejskich. Są to jednak trendy, które z pozycji chwilowej mody przeradzają się w znaczące segmenty konsumenckie. Trendy te dają szanse oraz stwarzają zagrożenia dla rolników. Warto je sobie na początku roku przemyśleć, również w kontekście narzędzi jakie będzie dawała Wspólna Polityka Rolna oraz w kontekście współpracy z innymi rolnikami w celu poprawy swojej pozycji w łańcuchu żywnościowym.
Kontakt z autorem: a.przepiora@wir.org.pl