W historii i tradycji polskiej wsi na trwałe zapisały się dokonania samorządu rolniczego, jakimi były izby rolnicze funkcjonujące na terenie Polski w okresie międzywojennym. Osiągnięcia izb zaznaczyły się w rozwoju produkcji rolnej, upowszechnianiu oświaty rolniczej oraz poprawie infrastruktury wiejskiej.
W 1996 roku, na mocy ustawy Sejmu Rzeczpospolitej, na obszarze większości województw w drodze wyborów wyłonione zostały izby rolnicze, a w zasadzie przywrócono ich obecność na polskiej wsi po prawie 50 latach, kiedy to zostały rozwiązane dekretem Rady Ministrów z czerwca 1946 r.
Po okresie niezbędnych prac organizacyjnych izby rolnicze przystąpiły do działalności merytorycznej na rzecz polskiego rolnictwa, dlatego też warto na podstawie zachowanych materiałów (sprawozdań, artykułów i publikacji) przypomnieć historię powstawania samorządu rolniczego, zakres działania izb, a przede wszystkim rolę, jaką odegrały w realizowaniu i upowszechnianiu dobrych praktyk rolniczych.
Nieco historii
Izby rolnicze są instytucjami publiczno-prawnymi samorządu gospodarczego rolników. Pierwsze dobrowolne stowarzyszenia rolnicze, broniące interesów zrzeszonych przedstawicieli różnych gałęzi produkcji rolnej, powstawały w różnych krajach europejskich na przełomie XVIII i XIX wieku. Jednak najważniejszą rolę w tworzeniu samorządu rolniczego odegrały Francja i Niemcy, gdzie izby rolnicze funkcjonują jako związki (korporacje) publiczno-prawne. Powstanie izb wiązało się z trudną sytuacją rolnictwa pod koniec XIX wieku. Powszechnie zostały wprowadzone w Królestwie Prus ustawą z 30 czerwca 1894 r., w dobie ciężkiego kryzysu w rolnictwie europejskim, jako obrona interesów niemieckiego rolnictwa, zagrożonego importem taniego, amerykańskiego zboża. W latach 1920-1938 izby rolnicze powołano w większości krajów europejskich.
Pierwsza izba rolnicza na ziemiach polskich powstała w Poznaniu w grudniu 1895 roku, jeszcze na prawodawstwie pruskim. Izby powołano w okresie głębokiego kryzysu gospodarczego, aby broniły interesów rolnictwa. Szczególne zaniepokojenie władz budziło wówczas ogromne zadłużenie części gospodarstw rolnych. Stanowiło ono zagrożenie dla zapewnienia bezpieczeństwa żywnościowego w Królestwie Prus.
W zaborze pruskim izby obejmowały terytorium jednej prowincji, stąd też działały tu cztery izby rolnicze: poznańska, pomorska, wrocławska i wschodniopruska. Zadaniem ówczesnych izb było współdziałanie z administracją rządową, doskonalenie prawa gospodarczego, reprezentacja i obrona interesów rolnictwa i leśnictwa, zakładanie i prowadzenie szkół rolniczych, popieranie postępu technicznego w produkcji rolnej. Pruskie izby rolnicze swoją działalnością w okresie przedwojennym położyły fundament pod rozwój kultury rolnej i były jednym z głównych filarów doskonałej organizacji ekonomicznej Niemiec.
W II Rzeczpospolitej Konstytucja z marca 1921 r., obok samorządu terytorialnego, gwarantowała istnienie samorządu gospodarczego. Z encyklopedii wiemy, że do roku 1924 na terenie Polski działały: Poznańska, Śląska i Pomorska Izba Rolnicza. Wielkopolska i Pomorska Izba Rolnicza powstały na podstawie pruskiej ustawy o izbach rolniczych z 1894 r., zaś Śląska Izba Rolnicza działała na podstawie autonomicznej ustawy Sejmu Śląskiego z 1925 r. Warszawską Izbę powołano w 1928 r. Ta ostatnia, ze względu na brak unormowania strony finansowej, miała utrudnioną działalność.
Należy zauważyć, że pierwsze polskie nowoczesne organizacje rolnicze, np. Towarzystwa Rolnicze, powstawały już około połowy ubiegłego stulecia, zarówno w Małopolsce Wschodniej, jak i na ziemiach zachodnich i centralnych. Tak więc w okresie międzywojennym mogły szczycić się już znacznym dorobkiem pracy społeczno-gospodarczej. To zjawisko było w pewnym sensie konkurencją w stosunku do powstających izb rolniczych. Jednak w latach 1932-33 zdecydowano się na powołanie izb rolniczych na całym obszarze kraju.
Naczelną organizację stanowił Związek Izb i Organizacji Rolniczych, w którym od 1935 r. zrzeszonych było 13 Izb Rolniczych: Warszawska, Łódzka, Lubelska, Kielecka, Białostocka, Wileńska, Poleska, Wołyńska, Lwowska, Krakowska, Śląska, Wielkopolska i Pomorska.
Izba rolnicza działała przeważnie na obszarze jednego województwa, z wyjątkiem Wileńskiej, obejmującej woj. wileńskie i nowogródzkie oraz Lwowskiej, obejmującej województwa lwowskie, stanisławowskie i tarnopolskie.
Ze względu na czas powstawania i różne tradycje, efekt działania izb w różnych regionach Polski był dość niejednolity. To samo zjawisko daje się zaobserwować również obecnie - po 8 latach od reaktywacji poszczególne izby radzą sobie różnie i nie mają jednolitych struktur.
Foto: Przedwojenna siedziba Wielkopolskiej Izby Rolniczej w Poznaniu, przy ul. Mickiewicza 33; źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe.
Cel i zakres działania izb rolniczych
Głównym i zasadniczym celem izb rolniczych było zorganizowanie zawodu rolniczego, czego wyrazem było prawo, które - podobnie jak w większości krajów europejskich - zlecało im trzy zasadnicze funkcje:
- przedstawicielstwo i obronę interesów rolnictwa,
- samodzielne przedsiębranie – w granicach obowiązujących przepisów prawa – środków w zakresie wszechstronnego popierania rolnictwa,
- wykonywanie czynności powierzonych izbom rolniczym przez ustawy i rozporządzenia oraz współdziałanie z władzami rządowymi i samorządowymi we wszystkich sprawach dotyczących rolnictwa.
W zakresie samodzielnego popierania rolnictwa do zadań izb w szczególności m.in. należało:
- zakładanie i utrzymywanie szkół rolniczych oraz szerzenie oświaty rolniczej pozaszkolnej,
- organizowanie doświadczalnictwa rolniczego we wszystkich gałęziach produkcji rolnej,
- organizowanie wystaw i pokazów,
- doradztwo rolnicze i rachunkowość gospodarstw rolnych,
- organizowanie melioracji rolnych,
- organizowanie hodowli zwierząt wraz z prowadzeniem ksiąg hodowlanych i kwalifikowaniem zwierząt zarodowych,
- kwalifikowanie nasion i ziemiopłodów,
- organizowanie akcji ochrony roślin,
- współdziałanie w zaspokajaniu potrzeb rolnictwa w zakresie: nawozów sztucznych, nasion, pasz, maszyn rolniczych, żywego inwentarza i innych środków produkcji,
- organizowanie gospodarstw leśnych i zalesień nieużytków,
- organizowanie ochrony rolnictwa przed klęskami oraz pomoc dla gospodarstw przez te klęski nawiedzonych,
- badanie opłacalności produkcji rolnej, udział w ustalaniu cen giełdowych na poszczególne produkty rolne,
- współdziałanie w zakresie organizowania kredytów oraz ubezpieczeń,
- zbieranie danych statystycznych dotyczących rolnictwa,
- opieka nad gospodarstwami powstałymi z przebudowy ustroju rolnego, tj. w wyniku komasacji i parcelacji gruntów,
- opieka nad spółkami wodnymi, pastwiskowymi i leśnymi.
Działania izb rolniczych w zakresie dobrych praktyk rolniczych i popierania właściwych sposobów gospodarowania
Wprowadzanie dobrych praktyk rolniczych zmierzających do podniesienia wydajności i jakości warsztatu rolniczego jest możliwe tylko w dobrze zorganizowanych gospodarstwach rolnych.
Izby rolnicze, na zlecenie ówczesnego Ministerstwa Rolnictwa i Reform Rolnych, popierały właściwe sposoby gospodarowania poprzez akcję organizacji wsi i gospodarstw przodowniczych, stwarzając w ten sposób liczne przykłady i wzory do naśladowania. Bezpośrednim inicjatorem i wykonawcą tych prac było społeczeństwo wiejskie zorganizowane w dobrowolnych organizacjach wiejskich, takich jak: kółka rolnicze, koła gospodyń i organizacje młodzieżowe, korzystające z instrukcji, pomocy i fachowego doradztwa wykwalifikowanego personelu izb rolniczych.
Jak podaje sprawozdanie Wielkopolskiej Izby z 1938 r., podczas organizowania gospodarstwa przodowniczego, nadzorujący instruktor dążył przede wszystkim do takiego urządzenia całego warsztatu pracy rolnika, aby wszystkie jego składowe, działy produkcji roślinnej i zwierzęcej były ze sobą powiązane, wzajemnie się wspierały i uzupełniały, tworzyły harmonijną całość, zapewniającą gospodarstwu równowagę i najlepszą opłacalność.
Gospodarstwa przodownicze tworzyły następnie zespoły złożone z 4-5 rolników, aktywniejszych członków, których zadaniem było samokształcenie się i przygotowywanie do aktywnego udziału w zbiorowym życiu wsi, dawanie przykładu do wprowadzania ulepszeń w gospodarstwach oraz podejmowanie inicjatyw zbiorowych, np.: uporządkowanie obejść gospodarskich, racjonalizacja żywienia inwentarza, zagospodarowanie łąk i pastwisk, melioracje.
Roczne sprawozdania z działalności poszczególnych izb rolniczych podają dość pokaźną liczbę gospodarstw uczestniczących w tak zorganizowanej akcji. W roku 1934, a więc w początkowym okresie działalności niektórych izb, akcją objętych było 3.642 gospodarstwa, w tym najwięcej na terenie działania Lubelskiej Izby - 580 i Wileńskiej - 448 gospodarstw.
W latach 1937-38 liczba gospodarstw objętych opieką indywidualną i zbiorową na terenie województwa warszawskiego wynosiła już 1.013, na terenie Wielkopolski było 126 gospodarstw przodowniczych oraz 614 gospodarstw w 103 zespołach, natomiast Krakowska Izba Rolnicza objęła swym działaniem 292 gospodarstwa przodownicze i 1.122 gospodarstwa w 165 zespołach.
Na terenie działania niektórych izb zainteresowanie akcją było znacznie większe niż możliwości instruktorskie, toteż w wyniku porozumienia Ministerstwa Rolnictwa i Reform Rolnych z Warszawską i Lubelską Izbą Rolniczą, utworzono okręgi ćwiczebne w celu praktycznego szkolenia instruktorów do prac agronomii społecznej.
W pierwszym etapie praca instruktorów, np. na terenie Krakowskiej Izby Rolniczej polegała na wydzieleniu rejonów w zależności od konfiguracji terenu o zbliżonych warunkach przyrodniczych i gospodarczych z jednoczesnym uwzględnieniem sieci mleczarskiej. Następnie – po szczegółowej analizie dla każdego rejonu – opracowywano plan pracy, uwzględniający warunki przyrodnicze, społeczne i gospodarcze.
Drugi etap stanowił dobór gospodarzy do akcji indywidualnej, dobór spośród wychowanków szkół rolniczych lub przysposobienia rolniczego, spośród wyróżniających się gospodarzy skomasowanych wsi lub powstałych z parcelacji oraz zgłoszonych przez kółka rolnicze.
Wielkość gospodarstw przodowniczych objętych akcją indywidualną obrazuje sprawozdanie Warszawskiej Izby Rolniczej za 1938 rok. Z 220 gospodarstw, ok. 37% stanowiły gospodarstwa o powierzchni 5-10 ha, 32% - gospodarstwa 10-15 ha, natomiast mniej, bo 26% - gospodarstwa duże o powierzchni powyżej 15 ha, gospodarstw małych 2-5 ha było tylko ok. 5%.
Dalsza praca polegała na opracowaniu planu sytuacyjnego i opisu gospodarstwa, analizie i kwalifikacji gospodarstwa. Następnie przystępowano do właściwej organizacji - opracowując projekt całości produkcji roślinnej i zwierzęcej, budownictwa i urządzenia budynków oraz plan reorganizacyjny ciągów komunikacyjnych, itp.
Kolejny krok we współpracy instruktora i gospodarza polegał na doradztwie w kierunku uporządkowania gospodarki polowej, z uwzględnieniem rachunkowości i preliminarzy zużycia nawozów (naturalnych i sztucznych), zgodnie z planem obsiewu pól w roku następnym, preliminarzy paszowych, a także uporządkowaniu podwórza, konserwacji obornika i przechowywaniu gnojówki, urządzeniu wybiegów i okólników.
Obowiązkiem instruktorów w czasie trwania współpracy z rolnikiem, było nie tylko dobre zorganizowanie gospodarstwa, lecz przede wszystkim przygotowanie i wdrożenie gospodarza do samodzielnego rozumowania i ustosunkowania się do zagadnień gospodarczych, nauczenie prowadzenia kalkulacji oraz racjonalnego prowadzenia gospodarstwa tak, by z chwilą zakończenia opieki, gospodarz mógł, nie tylko samodzielnie sobie radzić we własnym gospodarstwie, lecz by potrafił umiejętnie oddziaływać na swych sąsiadów.
Jeden instruktor organizacji gospodarstw na terenie działania Warszawskiej Izby Rolniczej obejmował opieką indywidualną od 18 do 33 gospodarstw oraz opieką zespołową średnio 60 gospodarstw zorganizowanych w 6 zespołach.
Instruktorzy prowadzili także tzw. akcje masowe dla gospodarzy zorganizowanych w zespołach. Polegały one na udzielaniu porad sezonowych, omawianiu spraw dotyczących ogółu rolników z danej wsi lub nawet wsi sąsiednich, z zakresu zagospodarowania łąk i pastwisk (wraz z zakładaniem ogródków roślin łąkowych w celach szkoleniowych), melioracji, organizowania zbytu płodów rolnych, organizowania wszelkiego rodzaju konkursów, np.: na budowę gnojowni i zmniejszenia strat podczas przechowywania obornika, budowy silosów do przechowywania i konserwacji pasz, demonstracji nawozowych, a także szkoleń i kursów wraz ze zwiedzaniem doświadczeń, pogadanek fachowych oraz propagowanie pism, broszur i wszelkich źródeł wiedzy rolniczej.
Zagospodarowanie łąk i pastwisk, prace melioracyjne
W granicach Polski okresu międzywojennego znajdowało się 3.803.722 ha łąk i 2.676.363 ha pastwisk, co stanowiło 17% powierzchni kraju. Przeważająca część obszarów łąkowych i pastwiskowych wymagała przeprowadzenia melioracji technicznych w celu uregulowania wadliwych stosunków wodnych. Z drugiej strony wiadomo, że zagospodarowanie ilościowe i jakościowe produkcji z użytków zielonych stanowiło w niektórych regionach Polski, np. w woj. krakowskim podstawę rozwoju hodowli zwierząt. W pracach wymienia się liczbę 5 mln ha użytków zielonych wymagających melioracji, z czego 3 mln ha wymagało melioracji szczegółowych (dodatkowych urządzeń technicznych umożliwiających odwodnienie i nawodnienie).
Jednym z ważnych działań umieszczanych w sprawozdaniach z działalności izb rolniczych było prowadzenie akcji łąkarskich i prac melioracyjnych. O rozmiarze zagospodarowania użytków zielonych przez całkowitą uprawę i zasiew oraz nawożenie i podsiew, może świadczyć poniższe zestawienie (tab. l), nie uwzględniające jednak areału łąk i pastwisk, gdzie poprawę produkcyjności osiągnięto przez odpowiednie nawożenie i systematyczne nawadnianie z istniejących systemów melioracyjnych, np. na obszarze łąk nadnoteckich.
Tabela 1. Powierzchnia zagospodarowanych użytków zielonych w latach 1935-1939
Izba |
Lata |
|||
1935/36 |
1936/37 |
1937/38 |
1938/39 |
|
powierzchnia w ha |
||||
Warszawska |
29 |
102 |
1 033 |
3.380 |
Łódzka |
177 |
556 |
1018 |
1.830 |
Kielecka |
86 |
208 |
394 |
700 |
Lubelska |
88 |
131 |
466 |
2.422 |
Białostocka |
15 |
80 |
562 |
1.517 |
Wileńska |
- |
56 |
316 |
1.114 |
Poleska |
54 |
153 |
485 |
1.018 |
Wołyńska |
400 |
560 |
962 |
2.333 |
Wielkopolska |
18 |
130 |
1.182 |
1.598 |
Pomorska |
5 |
100 |
949 |
1.403 |
Śląska |
- |
5 |
74 |
279 |
Krakowska |
141 |
321 |
218 |
480 |
Lwowska |
- |
348 |
1.018 |
2.897 |
Razem |
1.013 |
2.840 |
8.677 |
20.971 |
W terenach podgórskich podstawą podniesienia jakości i zwiększenie ilości zbieranej paszy było nawożenie gnojowicą. Do produkcji tego nawozu niezbędne było przebudowanie obór, wybudowanie zbiorników cementowych względnie drewnianych lub glinobitych zaopatrzonych w pompę oraz posiadanie beczkowozów. Przed przystąpieniem do tego rodzaju pielęgnacji konieczne było odwodnienie terenu.
W sprawozdaniu Krakowskiej Izby Rolniczej z 1939 r. znajdujemy informację o małej przydatności do hodowli dużych obszarów górskich. Prace Izby zmierzały w kierunku przywrócenia pasterstwa na wszystkich halach, w wyniku czego oczekiwano także poprawy gospodarowania w dolinach.
Zagospodarowanie łąk i pastwisk górskich (hal i połonin) polegało na ujęciu źródeł, urządzeniu wodopojów, wyznaczeniu miejsc do koszarowania owiec, wybudowaniu obór dla bydła ze zbiornikami do produkcji gnojowicy, postawieniu bacówek.
Kierowanie akcją zwiększenia produkcyjności łąk i pastwisk w poszczególnych dzielnicach kraju, Ministerstwo Rolnictwa powierzyło izbom rolniczym. Corocznie przydzielane były na ten cel subwencje, a oprócz tego uruchomiono specjalne 5-letnie ulgowe kredyty na zakładanie łąk i pastwisk na gruntach ornych, udzielane rolnikom w postaci nasion mieszanek łąkowych i nawozów mineralnych. Ponadto, od 1937 r., uruchomione zostały, przez Centralną Kasę Spółek Rolniczych, ulgowe kredyty na budowę gnojowni w terenach podgórskich i górskich, udzielane w naturze w postaci cementu, pomp, beczkowozów itp.
Tabela 2. Wysokość subwencji i kredytów w latach 1935-1939
Lata |
Subwencje w zł |
Kredyty łąkarskie zł |
Kredyty na budowę gnojowni zł |
1935/36 |
93.100 |
500.000 |
- |
1936/37 |
119.000 |
750.000 |
- |
1937/38 |
276.000 |
2.000.000 |
2.751 |
1938/39 |
412.800 |
3.000.000 |
64.480 |
W wyniku przeprowadzonej akcji na terenach podgórskich i w górach w latach 1938/39 wybudowano ponad 1.500 gnojowni typu górskiego ze zbiornikami cementowymi, ponadto kilkaset zbiorników glinobitych. Zbiorniki miały służyć do przechowywania odchodów zwierzęcych w celu racjonalnego nawożenia łąk i pastwisk. W tym czasie zagospodarowano również 21 górskich pastwisk.
Doświadczalnictwo rolnicze
Wprowadzanie i propagowanie dobrych praktyk rolniczych w skali masowej, powinno być poprzedzone badaniami ścisłymi w warunkach typowych dla danego rejonu. Toteż w sprawozdaniach z działalności izb rolniczych ważne miejsce zajmuje doświadczalnictwo rolnicze działające na ogólne potrzeby rolnictwa praktycznego. Ten rodzaj doświadczalnictwa prowadzony był przez zakłady i koła doświadczalne lub bezpośrednio przez inspektoraty izb lub towarzystw rolniczych.
Placówki organizujące właściwe doświadczalnictwo były powołane do prowadzenia doświadczeń rolniczych i ogrodniczych na potrzeby praktyki. Na ten cel otrzymywały coroczne subsydia i podlegały kontroli Ministerstwa Rolnictwa i Reform Rolnych.
W celu koordynowania akcji doświadczalnej na terenie działalności izb rolniczych do opiniowania programów placówek doświadczalnych powoływano przy izbach komisje doświadczalne. W ich skład wchodzili: przedstawiciel izby, przedstawiciele nauki, kierownicy zakładów doświadczalnych położonych na terenie danej izby oraz inspektor doświadczalnictwa izby.
Na terenie Polski międzywojennej działało 26 zakładów doświadczalnych o różnej specjalności, w tym 16 było własnością izb rolniczych. W każdym zakładzie znajdowało się pole doświadczalne z dokładnymi mapami gleby i odczynu. Zakłady doświadczalne wyposażone były w pracownie botaniczne, stacje meteorologiczne, niektóre z nich w pracownie chemiczne.
W zakresie wydawnictw zakład doświadczalny opracowywał coroczne sprawozdanie z prac i doświadczeń, a ponadto dwa razy w roku, przed sezonem wiosennym i jesiennym wydawał popularne wydawnictwa w ilości 6-10 tysięcy egzemplarzy w postaci ulotek, komunikatów i biuletynów. Zawierały one wskazówki i porady gospodarskie oparte na wynikach doświadczeń z danego rejonu. Wydawnictwa te rozsyłano do rolników.
Zakłady doświadczalne, oprócz działalności doświadczalnej, prowadziły w różnej formie współpracę np.: ze stacjami ochrony roślin, ze szkołami rolniczymi oraz z przemysłem nawozowym. Współpraca polegała na prowadzeniu doświadczeń (zamawianych przez przemysł nawozowy), udzielaniu porad specjalistycznych oraz propagowaniu akcji doświadczalnej wśród absolwentów szkół rolniczych i przysposobienia rolniczego.
Inną formą prowadzenia doświadczalnictwa przez izby rolnicze były koła doświadczalne. Były to dobrowolne zrzeszenia rolników wyrażających chęć prowadzenia doświadczeń ścisłych w swoich gospodarstwach. Liczba członków koła wahała się od kilku do kilkunastu. Na budżet koła składały się subwencje z Ministerstwa Rolnictwa i izb rolniczych oraz opłaty członkowskie. Wysokość opłat uzależniano od powierzchni użytków rolnych. Koła doświadczalne, podobnie jak zakłady, wydawały roczne sprawozdania z wyników doświadczeń oraz ulotki z zaleceniami dla praktyki rolniczej.
W latach 1926-1938 na terenie Polski powstały 84 koła doświadczalne. Na Pomorzu i w Poznańskiem, oprócz kół i zakładów doświadczalnych, organizacja doświadczalnictwa opierała się na szkołach rolniczych należących do izb, a kierowanie akcją w powiecie powierzano jednemu z nauczycieli. Na Wołyniu, w woj. lubelskim, na Wileńszczyźnie i Polesiu doświadczalnictwo prowadzone było bezpośrednio przez pracowników izb rolniczych, gdzie wykonawcami prac w terenie byli instruktorzy rolni.
O rozmiarach i liczbie prowadzonych doświadczeń niech świadczą przykłady zaczerpnięte ze sprawozdań niektórych izb rolniczych. Sprawozdanie Lubelskiej Izby Rolniczej z 1937 r. mówi o założeniu przez koła doświadczalne 374 doświadczeń zbiorowych ścisłych, między innymi doświadczeń nawozowych na łąkach nadwieprzańskich. Natomiast w sprawozdaniu Izby Wileńskiej z 1936 r. czytamy, że w latach 1933-1935 przeprowadzono 51 doświadczeń nad potrzebami nawozowymi różnych roślin, 22 doświadczenia łąkowe dotyczące m.in. stosowania różnych nawozów potasowych oraz 21 doświadczeń uprawowych. Z kolei Wielkopolska Izba corocznie prowadziła około 230 doświadczeń, głównie odmianowych, uprawowych i nawozowych.
W 1938 roku prowadzono łącznie 4.483 doświadczeń - było to prawie trzykrotnie więcej niż w 1934 roku (1.635 doświadczeń). Szczególnie zaś wzrosła liczba doświadczeń zbiorowych z 693 do 3.397.
Jak widać na prowadzenie akcji doświadczalnej istniało ogromne zapotrzebowanie ze strony praktyki rolniczej, ponieważ doświadczalnictwo dostarczało sprawdzonej wiedzy do wykorzystywania przez rolników, zainteresowanych doskonaleniem swojego warsztatu pracy. Toteż szczególnie rozpowszechnioną formą prezentacji wyników były demonstracje, pokazy polowe oraz zwiedzanie pól doświadczalnych przez okolicznych gospodarzy.
Dorobek rolnictwa na PeWuKa
Dorobek rolnictwa odrodzonej Polski został wspaniale zaprezentowany na Powszechnej Wystawie Krajowej w Poznaniu, trwającej w dniach 16 maja – 30 września 1929 roku. Zorganizowano ją z okazji dziesięciolecia odzyskania niepodległości, aby zaprezentować dorobek odrodzonego państwa polskiego. Wymaga podkreślenia, dyrektorem działu rolniczego na PeWuKa został Naczelnik Wydziału Hodowli Inwentarza Wielkopolskiej Izby Rolniczej doc. dr Tadeusz Konopiński – późniejszy profesor i Dyrektor Wielkopolskiej Izby Rolniczej. Wystawa stała się wielkim sukcesem gospodarki polskiej, a wystawa działu rolniczego odniosła spektakularny sukces na PeWuKa. "Wielkopolska Ilustracja" – największy tygodnik ilustrowany ziem zachodnich opisał wystawę zwierząt hodowlanych na PeWuKa, która trwała od 29 czerwca do 7 lipca 1929 roku jako największy pokaz hodowlany w Europie, na którym zaprezentowano: 940 sztuk bydła, 718 koni, 525 owiec i 410 szt. nierogacizny.
W uznaniu zasług prof. Tadeusz Konopiński został zaproszony przez rząd belgijski do objęcia funkcji dyrektora działu rolniczego na Międzynarodowej Wystawie (popularnie EXPO), zorganizowanej w Liège i Antwerpii w 1930 roku z okazji stulecia belgijskiej niezależności.
Foto: Wielkopolska Ilustracja, numer 41; źródło: Wielkopolska Biblioteka Cyfrowa.
Nauka dla praktyki
Po wznowieniu działalności izb rolniczych na mocy ustawy z dnia 14 grudnia 1995 r., wśród 19 zadań przypisanych izbom nie znajduje się doświadczalnictwo rolnicze. Niemniej jednak Wielkopolska Izba Rolnicza, wyznając zasadę prof. Tadeusza Konopińskiego „Nauka dla praktyki”, włącza się w różnorakie inicjatywy, mające na celu upowszechnianie dobrych praktyk i nowoczesnego gospodarowania. W ramach tego zadania w biuletynie „Siewca Wielkopolski” oraz na stronie internetowej Izby publikowane są artykuły na temat zaleceń dobrej praktyki rolniczej i prawidłowego postępowania w produkcji rolniczej. Ponadto Izba prowadzi szkolenia, doradztwo, konferencje, debaty, wykłady i warsztaty, zgodnie ze zgłaszanym przez rolników zapotrzebowaniem.
Działająca przy Wielkopolskiej Izbie Rolniczej spółka ROL-WIR prowadzi szkolenia dla osób nabywających i stosujących środki ochrony roślin sprzętem naziemnym. Szczególny nacisk na szkoleniu położony jest na zachowanie zasad bezpieczeństwa przy stosowaniu środków toksycznych w rolnictwie i ochronę środowiska, a także na bezpieczeństwo pracy ze środkami.
Organizowane są również wyjazdy studyjne w kraju i za granicę, w tym zwiedzanie targów rolniczych, czy konkretnych, funkcjonujących obiektów i hodowli. Celem tych wyjazdów jest m.in. poznanie nowoczesnych rozwiązań w zakresie organizacji produkcji rolnej, rynku rolnego, jak również doradztwa i szkolnictwa rolniczego. Wyjazdy zagraniczne mają na celu wymianę doświadczeń i przenoszenie ich na sferę działania w polskich warunkach, jak i również konfrontację naszych polskich doświadczeń z warunkami innych krajów Unii.
Interesującym przykładem upowszechniania dobrych praktyk w działalności rolniczej, była realizacja przez Wielkopolską Izbę Rolniczą w latach 2017-2020, wspólnie z Uniwersytetem Przyrodniczym w Poznaniu oraz partnerami zagranicznymi z Niemiec, Irlandii, Belgii, Holandii, Francji, Szwecji i Włoch, projektu Inno4Grass – "Wspólna przestrzeń innowacyjna dla zrównoważonej produkcyjności użytków zielonych w Europie", sfinansowanego z programu Horyzont 2020. Wyszukane w ramach projektu dobre praktyki i rozwiązania innowacyjne zastosowane w gospodarstwach hodujących bydło w 8 krajach Unii Europejskiej, stanowią istotne źródło wiedzy i inspirację dla tych wszystkich, którzy chcą rozwijać produkcję towarową, uwzględniającą standardy ekologiczne i dobrostan zwierząt.
Wielkopolska Izba Rolnicza co roku wspiera także finansowo porejestrowe doświadczalnictwo odmianowe. Celem tego zadania jest ustalenie listy odmian zalecanych do uprawy na terenie województwa na podstawie ustawy z dnia 26.06.2003 r. o nasiennictwie.
Podsumowanie
Izby rolnicze, których okres intensywnego rozwoju na terenie Polski okresu międzywojennego przypada na lata 1932-39, odegrały ważną rolę w kształtowaniu i doskonaleniu warsztatu pracy rolnika. Jako samorząd gospodarczy, obejmowały swą działalnością wszystkie najważniejsze aspekty życia gospodarczego wsi i stanowiły ważne ogniwo między samorządem terytorialnym a administracją państwową.
Izby rolnicze okresu międzywojennego wprowadzały dobre praktyki rolnicze, poprzez popieranie właściwych sposobów gospodarowania w gospodarstwach przodowniczych oraz poprzez tzw. akcje masowe. Akcje takie obejmowały, m.in.: zagospodarowanie łąk i pastwisk, melioracje, porządkowanie obejść gospodarskich, organizowanie wszelkiego rodzaju konkursów, np.: na budowę gnojowni czy silosów do przechowywania i konserwacji pasz.
Realizowanie celu wprowadzania nowoczesnego rolnictwa i propagowania dobrych praktyk rolniczych, może z powodzeniem odbywać się również obecnie przy pomocy samorządu gospodarczego, jakim są izby rolnicze. Warto przy tym skorzystać z bogatych doświadczeń przedwojennych izb rolniczych i warto przekazać obecnie funkcjonującemu samorządowi rolniczemu więcej kompetencji w tym zakresie. W 2025 roku przypada 30-lecie uchwalenia ustawy o izbach rolniczych. Jest to dobry moment, aby pochylić się nad jej nowelizacją. Środowisko rolnicze bardzo na to liczy. Oby decydentom nie zabrakło odwagi, aby wzmocnić kompetencyjnie samorząd rolniczy, a także roztropności, aby nie zepsuć tego, co już się udało zrobić i co dobrze funkcjonuje.
Opracowanie: Grzegorz Wysocki
Wykorzystano publikację „Działalność izb rolniczych upowszechniających dobre praktyki rolnicze w Polsce okresu międzywojennego” Danuta Kalińska, Instytut Melioracji i Użytków Zielonych w Falentach oraz materiały własne.
Źródło
Wielkopolska Izba Rolnicza
http://www.wir.org.pl/