Zagadnienie to było tematem szkolenia, jakie w dniach 5-6 grudnia 2013 roku odbyło się w Poznańskim Oddziale Centrum Doradztwa Rolniczego w Brwinowie. Szkolenie to skierowano do doradców i specjalistów współpracujących z grupami producenckimi. Celem szkolenia było przybliżenie wiedzy w zakresie organizacji i działalności grup producentów rolnych obecnie oraz wskazanie perspektyw i możliwości rozwoju. Wielkopolską Izbę Rolniczą reprezentowała grupa słuchaczy: kilkoro rolników, pracowników i członków Zarządu.
Do wygłoszenia wykładów zaproszono przedstawicieli z Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Urzędu Marszałkowskiego Województwa Wielkopolskiego, Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, Centrum Doradztwa Rolniczego, Wielkopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego oraz Wielkopolskiego Centrum Klasteringu. Swoimi doświadczeniami ze współpracy z grupami producenckimi podzielił się Wiceprezes Ogólnopolskiej Spółdzielni Grup Producentów Rolnych.
Wkraczając w roku 1989 w gospodarkę wolnorynkową, kondycja polskiego handlu przypominała hadnel państw zachodnich sprzed czterdziestu lat. Opóźnienie to dotyczyło także handlu produktami rolno-spożywczymi. Kolejnym wyzwaniem było wejście do Unii Europejskiej. Polscy producenci rolni zmuszeni byli stopniowo przygotować się do zmierzenia się z dyktatem ogólnoświatowych sieci handlowych i proces ten trwa nadal. Pojedynczy rolnik nie jest partnerem dla odbiorcy, dla którego liczą się duże partie jednorodnego towaru. Konieczność zrzeszania się w grupy producenckie powinna być dla naszych rolników oczywista, tym bardziej, że Polska jest znaczącym, nie tylko unijnym lecz także światowym producentem owoców, warzyw, zbóż czy mleka.
W całym kraju funkcjonuje około 330 grup w branży rolnej i 1200 w branży owoców i warzyw. Najwięcej w województwach mazowieckim, wielkopolskim i kujawsko-pomorskim. Jednak specyfiką polskich grup jest to, że połowa z nich liczy nie więcej niż 10 członków. Daleko więc nam do Belgii czy Holandii, gdzie blisko 100% obrotu rolnego odbywa się poprzez grupy. Wiele grup prucenckich w Polsce zawiązuje się tylko dlatego, by skorzystać z dofinansowania w ramach PROW-u. Nie planują długofalowo, często rozwiązują się po skonsumowaniu środków. Tymczasem celem działania grupy winno być uzyskanie większego znaczenia, przede wszystkim finansowego, zarówno na rynku produktów rolnych, jak i środków do produkcji.
W toku spotkania przedstawiono kwestie związane z przygotowaniem dokumentów rejestrowych oraz omówiono najczęściej popełniane błędy przy rozliczaniu dotacji. Przedstawiono także nową perspektywę finansowania grup w latach 2014-2020. Niestety, nie przewidziano w niej środków na konsolidację już istniejących organizacji producentów rolnych. O zaletach konsolidacji, nawet na poziomie międzybranżowym w formie klastru, przekonywali wykładowcy z Wielkopolskiego Centrum Klasteringu.
Kornel Pabiszczak
Biuro WIR w Poznaniu
Źródło
Wielkopolska Izba Rolnicza
http://www.wir.org.pl/