Spotkanie poświęcone wymianie doświadczeń oraz najważniejszym zadaniom 5 inspekcji okołorolniczych znajdujących się pod nadzorem wojewody odbyło się dn. 25 stycznia 2016r. w LODR w Kalsku. W spotkaniu Lubuskiego Forum Rolniczego udział wzięły następujące Inspekcje – Wojewódzki Inspektorat Weterynarii w Zielonej Górze, Wojewódzki Inspektorat Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych w Zielonej Górze, Wojewódzka Stacja Sanitarno – Epidemiologiczna w Gorzowie Wlkp., Wojewódzki Inspektorat Ochrony Roślin i Nasiennictwa w Gorzowie Wlkp. oraz Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Zielonej Górze.
Władysław Piasecki, szef Forum Rolniczego nawiązał do ostatniego spotkania z wojewodą oraz zainicjował główny temat posiedzenia – rolnicy chcą wiedzieć co nas czeka w najbliższym czasie, co możemy poprawić we współpracy oraz za najważniejsze uznał omówienie respektowania prawa przez Inspekcje w każdym powiecie jednakowo bez nadinterpretacji przepisów.
Szef inspekcji weterynaryjnej Tadeusz Woźniak na wstępie nakreślił historyczne uwarunkowania wejścia Polski do UE i nałożeniem na instytucje dodatkowych dyrektyw unijnych. Weterynaria była chyba najbardziej obciążona zmianami przepisów. Obecnie obowiązuje ją 400 krajowych oraz 2800 unijnych dokumentów. Dyrektor stwierdził, że wiele problemów rozwiązywaliśmy ze związkami rolniczymi i rolnikami wspólnie, np. w przypadku choroby Aujeszkiego, po analizie i konsultacjach okazało się, że status województwa urzędowo wolnego od tej choroby nie będzie dla nas korzystny ze względu na znaczące obwarowania i koszty dotyczące obrotu trzodą między sąsiednimi województwami. Postanowiono wspólnie przedłużyć obecny status na okres uwolnienia ościennych województw od tej choroby (ok. 2 lata). Inne zagrożenia dla hodowców, zwłaszcza drobiarzy, to spore niebezpieczeństwo zarażenia ptasią grypą ze względu na sąsiedztwo dużego rezerwatu dzikiego ptactwa jakim jest Park Narodowy Ujście Warty oraz choroba ASF z uwagi na dużą populację dzików. Dyrektor Woźniak uspokoił rolników, że region jest przygotowany odpowiadając również na zapytanie prezesa LIR Stanisława Myśliwca o prace sztabu kryzysowego przy Wojewodzie odnośnie zmniejszenia populacji dzików, również w aspekcie zakażeń włośnicą. W województwie obecnie działa 18 stacji, które badają mięsa poubojowego metodą wytrawiania. Radny wojewódzki Klaudiusz Balcerzak zapytał- gdzie są granice kontroli, nie możemy ciągle mówić o zagrożeniach, ale również o możliwościach” jednocześnie przytoczył dyrektywę odstępstw od przepisów dla produktów regionalnych.
Stanisław Zawadzki oraz Zygmunt Jodko za sprawę pilną uznali zagrożenie dla hodowli bydła przez choroby IBR i BVD, które w UE są zwalczane z urzędu, a u nas brak jest nawet dokładnego rozeznania.
Pracę kolejnej inspekcji Lubuskiego Wojewódzkiego Inspektoratu Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych przedstawił Bogdan Karwowski, który poinformował o nadzorze nad przetwórniami żywności, np. ok. 30 masarniami, 150 piekarniami , 2 mleczarniami, itp. Tu wywiązała się dyskusja nad jakością obecnej przetworzonej żywności, zgodzono się , iż powinien nastąpić powrót do norm krajowych , zwłaszcza w wędliniarstwie, na czym skorzystaliby konsumenci. Inspektorat zajmuje się także szkoleniami dla przetwórców, jednak nie widać większego zainteresowania z ich strony. Ważnym zadaniem inspekcji w 2016 roku na pewno będzie kontrolowanie wycofywanych warzyw i owoców, które są pokłosiem rosyjskiego embarga.
Następnie głos zabrały przedstawicielki z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno – Epidemiologicznej w Gorzowie Wielkopolskim (WSSE), Dorota Konaszczuk – Wojewódzki Inspektor Sanitarny i Małgorzata Stodolak – Kierownik Oddziału Bezpieczeństwa Żywności, Żywienia i Kosmetyków. Przedstawiły zakres działalności Inspekcji, których głównym celem jest ochrona zdrowia ludzkiego przed niekorzystnym wpływem szkodliwości i uciążliwości środowiskowych oraz zapobieganie powstawaniu chorób. Podstawowym aspektem jakim zajmuje się WSSE, a bezpośrednio związany jest z działalnością rolniczą jest produkcja pierwotna. Rolnicy są zobowiązani rejestrować gospodarstwa zajmujące się produkcją pierwotną i działających na rynku spożywczym. Na szczególna uwagę zasługują owoce miękkie, które ze względu na trwałość, nie są poddawane myciu i w tej formie, bądź mrożonej trafiają na rynek. Niestety zdarzały się przypadki zatruć spowodowane niezachowaniem zasad higieny. Przewodniczący Forum zapytał przy okazji o zdarzenie jakie miało miejsce w powiecie żarskim, gdzie inspektorzy zażądali książeczek zdrowia od pracowników zatrudnionych do zbioru truskawek, mimo że polskie prawo nie wymaga takich książeczek i bieżącej wody na plantacji. Pani Inspektor Konaszczuk wytłumaczyła, iż nikt nie wymaga doprowadzenia instalacji wodociągowej na pole, natomiast ze względu na możliwość zakażeń powinny być przestrzegane zasady higieny, choćby przez postawienie przenośnych toalet dla pracowników z dostępem do wody. W takich przypadkach powinien być również przeprowadzony przez pracodawcę wywiad lekarski z pracownikiem dotyczący jego zdrowia, aby w największym stopniu zminimalizować możliwość zakażeń. Inspekcja Sanitarna bada również oddziaływanie obiektów rolniczych na środowisko, a co za tym idzie zdrowie ludności. W szczególności są to fermy hodowlane, biogazownie itp. Ponadto Inspekcja prowadzi nadzór nad jakością wody.
Kolejną osobą, która włączyła się do dyskusji był Ryszard Mróz – Lubuski Wojewódzki Inspektor Ochrony Roślin i Nasiennictwa w Gorzowie Wlkp., który powiedział, iż zadania Inspekcji można podzielić na trzy podstawowe grupy. Po pierwsze nadzór fitosanitarny w uprawach i lasach. Tu przede wszystkim zwraca się uwagę aby do ochrony roślin przeznaczane były środki legalne i dopuszczone do obrotu, osoby zajmujące się ich stosowaniem były przeszkolone, a sprzęt do oprysków sprawny. Po drugie kwalifikowaniem plantacji nasiennych i oceną materiału siewnego oraz po trzecie wykrywaniem organizmów kwarantannowych. Inspektor Mróz uważa, iż prawo w zakresie kontroli i oceny powinno być uproszczone, wówczas dużą role mogliby spełniać kompetentni ale i elastyczni inspektorzy. Przewodniczący Piasecki zapytał o uprawę roślin GMO. Prawo polskie nie dopuszcza do uprawy roślin genetycznie modyfikowanych, natomiast na pytanie prezesa Myśliwca, czy zakaz upraw GMO dotyczy również roślin ozdobnych, odpowiedział, iż zakaz dotyczy kukurydzy MON 810 i ziemniaka Amflora, które można uprawiać w innych państwach. Ponadto inspektor powiedział, iż w tym roku nadal będą przeprowadzane kontrole dot. integrowanej ochrony roślin, rozszerzony będzie również zakres badań fuzarioz i sporysza. Inspektorat Ochrony Roślin i Nasiennictwa również ma kompetencje karania mandatami za niewywiązywanie się z przepisów, jednak jak nadmienia inspektor lepiej uczyć niż karać.
O kompetencje i zadania Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska został zapytany Wojciech Konopczyński zastępca Lubuskiego Wojewódzkiego Inspektora OŚ. Generalizując Inspekcja stoi na straży środowiska naturalnego. Wszystkie normy są zapisane w aktach prawnych i jeśli inspektor nie stwierdzi nieprawidłowości to podmiot kontrolowany nie ma się czego obawiać. Niestety ustawodawca określił również, iż inspektorzy obligatoryjnie muszą nakładać kary za nieprzestrzeganie przepisów. Dla rolników uciążliwa jest ustawa odorowa w związku z tym np. obornik musi być zaorany w ciągu 24 godzin od wywiezienia na pole. Inspektorat zdaje sobie sprawę, iż rozwój gospodarczy jest bardzo ważny, niemniej jednak należy pamiętać, że każdy przedsiębiorca w mniejszym bądź większym stopniu korzysta ze środowiska i ważna jest dbałość o nie. Dotyczy to głównie ochrony powietrza, wód i gleby. Województwo lubuskie nie jest, póki co, objęte dyrektywą azotanową to też jest to duże ułatwienie dla produkcji rolniczej. Inspektorat kontroluje również skutki oddziaływania na środowisko ferm wielkoprzemysłowych, których na terenie województwa jest 16. Występują na nich uchybienia, jednak nie są one bardzo istotne. Andrzej Kuziemski zapytał, czy Inspektorat Ochrony Środowiska ma również w swoich zadaniach sprawy dotyczące zwierzyny łownej, jej pogłowia itp. W odpowiedzi okazało się, że w 2008 roku część kompetencji Inspektoratu została przeniesiona do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.
Na koniec przewodniczący W. Piasecki podziękował wszystkim za przybycie, w szczególności przedstawicielom służb okołorolniczych, jak również za konstruktywne obrady. Życząc dalszej, owocnej współpracy zakończył spotkanie konkluzją, że jeśli będzie coraz więcej obostrzeń nakładanych na przedsiębiorców, spowoduje to znaczne zmniejszenie inwestycji w regionie, w Polsce, co oczywiście jest zjawiskiem negatywnym ekonomicznie nie tylko dla województwa lubuskiego ale dla kraju.
M. Pałys, P. Sas
Źródło
Lubuska Izba Rolnicza
http://lir.agro.pl/