Ile wydano zezwoleń na budowę na terenach „zalewowych”, czy zawsze rzetelnie informowano deweloperów o zagrożeniu, czy właściwie oznakowano, które tereny są zalewowe? Warto takie pytania adresować w stronę lokalnych władz samorządowych – szczególnie tam, gdzie zagrożenia mają charakter cykliczny. Zalane budynki mieszkalne, osuwająca się ziemia, zerwane linie energetyczne, zniszczone mosty oraz drogi - to tylko niektóre ze szkód, które wywołała powódź w 2014 roku. Czy potrafimy upomnieć się u lokalnych władz o zapewnienie nam bezpieczeństwa?
Krajowy Zarząd Gospodarki Wodnej przeprowadził szczegółowe badanie stanu wiedzy obywateli, uwzględniając w dużej mierze opinie zamieszkałych w rejonach zagrożonych. Badanie pozwoliło na rozpoznanie, jaki jest stan wiedzy na temat zjawiska powodzi, skutków powodzi, jak również jakie oczekiwania mamy wobec instytucji samorządowych i państwowych powołanych ustawowo do dbania o nasze bezpieczeństwo. A to właśnie te instytucje mają statutowy obowiązek realizacji działań, które mogą służyć ograniczeniu ryzyka powodziowego zarówno dla środowiska, dziedzictwa kulturowego, działalności gospodarczej oraz życia i zdrowia ludzi.
PRZECIWDZIAŁANIE POWODZIOM NA KILKA SPOSOBÓW
Do działań, które powinny być inicjowane i prowadzone przez władze samorządowe różnych szczebli, ankietowani zaliczyli m.in. wykorzystanie potencjału takiego terenu w adekwatny sposób do jego cech (np. przez winnice - jak w Niemczech), ograniczenie wpływu ekologów na decyzje dotyczące roślinności rosnącej na terenach zalewowych, a powodujących spiętrzenie wody (np. przy miejscowości Gorzały w Krakowie), budowanie zbiorników retencyjnych na terenach niczyich, budowanie wałów przeciwpowodziowych, podwyższanie brzegów.
Wiele uwagi respondenci poświęcili działaniom samorządów przy udrażnianiu i oczyszczaniu studzienek i kanalizacji oraz rowów melioracyjnych, radzeniu sobie ze szkodami czynionymi przez bobry w wałach oraz z zatrzymywaniem wody, np. przez przenoszenie bobrów na inne tereny, dbaniu o kanały, np. przez karanie osób zasypujących kanały lub budowanie nowych kanałów, udrażnianie istniejących kanałów, utrzymywanie niskiego poziomu wody w kanałach, ograniczeniu możliwości „rozjeżdżania” wałów i robienia w nich pikników, karaniu za zasypywanie rowów melioracyjnych oraz regularnej kontroli rzek i oczyszczaniu z płynących gałęzi.
No i – profilaktyka. Postrzegamy ją jako niezwykle istotne działanie, które powinny podejmować gminy, w tym działania prewencyjno-informacyjne, jak również – gdy już dojdzie do nieszczęścia – sprawne zarządzanie wypłatami odszkodowań.
Samorządowcy powinni również pamiętać, że mogą skorzystać z map zagrożenia i map ryzyka powodziowego oraz map zagrożeń meteorologicznych, które pozwolą im zadbać o bezpieczeństwo mieszkańców. Z pomocą przychodzi również Informatyczny System Osłony Kraju przed nadzwyczajnymi zagrożeniami (ISOK).
System ISOK jest nowoczesnym systemem, który pozwoli na ograniczenie potencjalnych negatywnych skutków powodzi: dla zdrowia ludzi, środowiska, dziedzictwa kulturowego czy gospodarki. Przede wszystkim poinformuje społeczeństwo o możliwych zagrożeniach klimatycznych, a dostęp do aktualnych i niezbędnych danych poprawi poczucie bezpieczeństwa. Dodatkowo system ISOK uświadomi użytkownikom, jak ważne jest prawidłowe podejmowanie decyzji o lokalizacji inwestycji budowlanych.
W pełnej wersji system ISOK dostępny będzie w 2016 roku, ale już teraz każdy mieszkaniec Polski może sprawdzić zasięgi i ewentualny wpływ powodzi na swoim terenie na stronie mapy.isok.gov.pl .
Więcej informacji: www.isok.gov.pl