Pierwsza dawka azotu ma podstawowy wpływ na plon przy nawożeniu zbóż ozimych. Zależy od niej przede wszystkim liczba źdźbeł, wpływająca na ilość kłosów, a w konsekwencji na plon ziarna.
Wiosenne prace polowe zaczynają się przeważnie od nawożenia ozimin azotem. Z pierwszą dawką ruszamy jak najwcześniej, gdy tylko pola będą suche i zauważymy symptomy „budzenia się” u roślin. Jest to bardzo ważne, bo azot z gleby w tym czasie jest trudno dostępny dla roślin z powodu niskich temperatur.
Pszenica ozima ma wysoki potencjał plonotwórczy i wysoką wartość technologiczną ziarna, dlatego jest uznawana za najcenniejszy gatunek spośród roślin zbożowych.
W Polsce w 2012 roku była uprawiana na powierzchni 2 mln ha. Jest rośliną o dużych wymaganiach glebowych. Uprawia się ją na glebach o uregulowanym pH i średniej zasobności w wodę oraz składniki pokarmowe. Rolnik powinien pamiętać, aby odpowiednio dobrać odmianę do stanowiska, mając na uwadze również stopień mrozoodporności. Jak wiemy, to azot jest najbardziej plonotwórczym czynnikiem w nawożeniu pszenicy i należy pamiętać, że zbyt duża dawka jednokrotna może powodować zbyt mocne krzewienie, a co za tym idzie - późniejsze wyleganie roślin. W przypadku nawożenia tym składnikiem należy stosować 2, a nawet 3 dawki dzielone, nie przekraczające 60 kg N/ha. Jeżeli pszenica została zasiana po terminie i jest słabo rozkrzewiona, należy wtedy zastosować około 30-40 kg N w szybko działającej formie przed ruszeniem wegetacji. Natomiast po około tygodniu (w zależności od pogody) wysiać resztę pierwszej dawki. Na pierwszą dawkę należy zastosować około 40 do 60% zakładanej ilości azotu/ha (w zależności od stanu plantacji). Ze względu na niskie temperatury panujące wczesną wiosną wskazane jest przy pierwszej dawce stosowanie form saletrzano- amonowych (np. SALETRA AMONOWA, SALETRZAK).
W tej formie azot jest szybciej przyswajalny przez roślinę i nie jest tak szybko wymywany z gleby, dzięki czemu jest on optymalnie wykorzystany. Wskazane jest, aby nawóz zawierał również magnez, który wspomaga pobieranie azotu. Stosować należy również wapń – do buforowania miejscowego zakwaszenia gleby spowodowanego działaniem nawozów azotowych i rozwojem systemu korzeniowego. Drugą dawkę nawozów azotowych stosujemy w początkowej fazie strzelania w źdźbło w ilości około 40% dawki całkowitej przy planowanych 3 dawkach lub w ilości 40-60% przy dwóch dawkach.
W przypadku systemu nawożenia jedynie dwoma dawkami azotu, zaleca się na drugą dawkę zastosowanie form azotu szybko i jednocześnie długo działających (np.: SALETRA AMONOWA, RSM, SALETRZAK, SALMAG i MOCZNIK). W badaniach nad pszenicami jakościowymi udowodniono korzystny wpływ nawożenia azotem, w zakresie dawek do 160 kg N/ha, na większość cech jakościowych białka - na wzrost zawartości glutenu, wskaźnika sedymentacji, liczby walorymetrycznej, liczby opadania oraz objętości pieczywa.
Pszenżyto ozime tak, jak pszenica jest rośliną wymagającą w uprawie, a zwłaszcza w zaopatrzeniu jej w wodę w okresach krytycznych (faza krzewienia, faza strzelania w źdźbło, do kłoszenia się). Zbo- Azot w zbożach ozimych Pierwsza dawka azotu ma podstawowy wpływ na plon przy nawożeniu zbóż ozimych. Zależy od niej przede wszystkim liczba źdźbeł, wpływająca na ilość kłosów, a w konsekwencji na plon ziarna.
że to lubi równomierne i umiarkowane opady i jest wrażliwe na warunki pogodowe. Potencjalne możliwości plonowania pszenżyta są większe niż pszenicy i żyta, ponieważ w kłosie wytwarza się większa ilość kwiatów. O wysokim plonie pszenżyta decydują dobre warunki pogodowe, glebowe i doskonała agrotechnika, w tym nawożenie. Zboże to zaleca się nawozić wiosną w dawce 22-26 kg azotu na każdą przewidywaną tonę ziarna. Pamiętać należy, że azot pobierany jest w około 70% przez roślinę od fazy krzewienia do fazy kłoszenia. Nawozy azotowe są bardzo ruchliwe w glebie i dlatego tak, jak w pszenicy stosujemy azot doglebowo w 2-3 dawkach:
I termin - z chwilą ruszenia wegetacji wiosennej (jak najwcześniej) 30-60 kg N/ha, (np.: SALETROSAN, POLIFOSKA 21), co powinno stanowić 40% dawki.
II termin - na początku strzelania w źdźbło 40-60 kg N/ha (np.: SALETRA AMONOWA, MOCZNIK), co powinno stanowić 40% dawki.
III termin - na początku kłoszenia 40-60 kg N/ha, ale gdy stosowano zabieg skracania słomy - zaaplikować 20% dawki.
Można również zastosować dwie dawki azotu doglebowo, a trzecią wykonać w formie aplikacji dolistnej. Rolnicy muszą pamiętać, aby wczesną wiosną zaopatrzyć pszenżyto w siarkę, jeśli chcą osiągnąć dobry plon. Bez tego, przy nawożeniu azotem, intensywna uprawa tej rośliny jest praktycznie niemożliwa (np.: SALETROSAN, POLIFOSKA 21).
Jęczmień ozimy nie ma dużych wymagań wodnych i nie lubi nadmiaru opadów. Odporny jest na wiosenne susze, bo bardzo dobrze wykorzystuje zimowe zapasy wody. Jest rośliną o krótszym okresie wegetacji od innych zbóż ozimych, jednak wymaga wczesnego siewu. Lepiej plonuje w rejonach o długiej i ciepłej jesieni. Przy stosowaniu azotu w nawożeniu należy uwzględnić dawkę 20-25 kg tego składnika na każdą przewidywaną tonę ziarna, jaką chce uzyskać rolnik. Ze względu na dużą ruchliwość tego składnika w glebie również w przypadku jęczmienia ozimego stosuje się nawóz doglebowo w 2 dawkach: I dawka- jak najwcześniej z chwilą ruszenia wegetacji wiosennej rośliny 40-60 kg N/ha. (np.: SALETRA AMONOWA, RSM, SALETRZAK, SALMAG), w ilości 60% dawki.
II dawka- na początku fazy strzelania w źdźbło 50-70 kg N/ha (np.: SALETRA AMONOWA, MOCZ NIK) w ilości 40% dawki. Żyto, dzięki silnie rozwiniętemu systemowi korzeniowemu, jest gatunkiem o najmniejszych wymaganiach wodnych wśród pozostałych zbóż. Nadmiar wody powoduje u żyta bujny wzrost i zwiększa jego podatność na wyleganie, a w okresie dojrzewania sprzyja porastaniu ziarna. Zboże to ma nieduże wymagania cieplne i jest rośliną bardzo odporną na mróz. W zależności od spodziewanego plonu ziarna zaleca się stosowanie 22 kg N na każdą tonę.
W przypadku tego gatunku można nawozić azotem przedsiewnie - z nawozami wieloskładnikowymi, jednak nie stosując więcej jak 10-20 kg tego składnika. Nie powinno się dawać wyższych dawek azotu przedsiewnie, ponieważ nie wpływa on na plon ziarna, a zmniejsza odporność na wymarzanie oraz może zwiększać podatność na wyprzenie i porażenie przez pleśń śniegową. Stosując do 50 kg/ha azotu, całą dawkę można zaaplikować jednorazowo, jak najwcześniej wiosną. Roślina ta rozpoczyna bardzo wcześnie wegetację i już w marcu pobiera bardzo duże ilości składników pokarmowych, często więcej niż w okresie strzelania w źdźbło. Pogłównie powinno się nawozić azotem dwukrotnie: z chwilą ruszania wegetacji (SALETRA AMONOWA, RSM, SALETRZAK lub SALMAG) i na początku strzelania w źdźbło (SALETRA AMONOWA lub MOCZNIK). Intensywna uprawa tej rośliny mająca na celu osiągnięcie wyższych plonów zmusza rolnika do stosowania większych dawek, nawet do 120 kg N/ha. Wtedy w fazie strzelania w źdźbło, przed początkiem fazy kłoszenia, zaleca się stosowanie antywylegacza i dodatkową dawkę do 40 kg N/ha, najlepiej w formie MOCZNIKA, który w tym terminie najskuteczniej wpływa na poprawę zawartości białka w ziarnie. Jeżeli rolnik chce uzyskać plon ziarna powyżej 4 t/ha, musi roślinę zaopatrzyć w siarkę, aby podnieść efektywność nawożenia azotem (np.: SALETROSAN, POLIFOSKA 21).
Warto tutaj wspomnieć, że na początku roku 2012 w wielu rejonach wystąpiły silne zimowe wiatry oraz niskie temperatury. Przy braku okrywy śnieżnej te czynniki pogodowe spowodowały masowe wymarznięcia ozimin. Natomiast przeciągająca się do kwietnia 2013 roku zima „przegłodziła” rośliny i znacznie opóźniła wegetację. Sytuacja ta skłania rolników do poszukiwania nowych rozwiązań, które wpływałyby na poprawę rozwoju roślin jesienią oraz na ich lepsze przezimowanie. Jednym z nich jest jesienne dokarmianie preparatami, które wpływają na zagęszczenie soków komórkowych roślin, podnosząc w ten sposób ich zimotrwałość. Wskazane jest, aby zabieg ten wykonać w fazie 4-6 liści właściwych, łącząc z jesiennym fungicydem. Można również do takiego zabiegu wprowadzić płynne aminokwasy np. produkt NaturalCrop SL, który poprawia stan odżywienia i bilans energetyczny roślin. Ciekawą propozycją i innowacją w nawożeniu wydaje się być zastosowanie jesienią nowego typu doglebowego organicznego nawozu azotowego, poprawiającego właściwości fizyko-chemiczne i biologiczne gleby o nazwie Fertil firmy NaturalCrop Poland.
Nawóz ten, jak podaje producent, zawiera 12,5% azotu organicznego o kontrolowanym uwalnianiu i 40% węgla organicznego wpływającego na poprawę życia biologicznego gleby. Jesienne zastosowanie tego nawozu w dawce 200-300 kg/ ha (koniec października) zabezpiecza uprawę w azot na wiosnę i daje lepszy start wegetacji. Taka ilość nawozu odpowiada 35-45 kg azotu mineralnego, a resztę tego pierwiastka uzupełniamy wiosną, bilansując tę dawkę azotem mineralnym. Podsumowując, należy zauważyć, że rolnik, chcący osiągnąć intensyfikację produkcji roślinnej, zmuszony jest do stosowania coraz większych dawek nawozów mineralnych, co nie pozostaje bez znaczenia dla środowiska i kosztów produkcji. Jak zalecają producenci nawozów, aby zwiększyć plon, wskazane jest zwiększenie dawek azotu mineralnego jednocześnie stosując regulatory wzrostu.
Rolnik sam podejmuje decyduję o ilości wysiewanych nawozów i innowacyjności w produkcji roślinnej, dlatego warto poszukiwać nowych, lepszych i tańszych rozwiązań dla dostarczania makro i mikroskładników tak potrzebnych dla życia roślin i gleby. Gdy mamy odpowiednio zabezpieczone uprawy ozime, rolnik może spokojnie przeczekać zimę, nie martwiąc się niekorzystnymi warunkami pogodowymi i liczyć przy zbiorach na wysoki jakościowo plon.
Opracował:
mgr inż. Artur Sitek Katedra Agronomii UP Poznań