Agencja Nieruchomości Rolnych ogłosiła przetarg ustny ograniczony na dzierżawę nieruchomości pochodzących ze zlikwidowanego Państwowego Gospodarstwa Rolnego w Chociczy (powiat jarociński) „Pod młotek” trafi 11 działek o łącznej powierzchni ponad 216 ha położonych w obrębie Dębna (powiat jarociński) i jedna - 11,7640 ha - w obrębie Chrzana.
Działki mają być wydzierżawione do 30 września przyszłego roku. W postępowaniu mogą wystartować rolnicy indywidualni mieszkający w gminie, w której znajdują się grunty lub gminie graniczącej. - Problem powstał tego typu, że 30 września wygasła umowa z dotychczasowym dzierżawcą, ale on te grunty obsiał - mówi Sławomir Durczak z Dębna. Część pól sąsiaduje z jego ziemią i bardzo chętnie powiększyłby sobie gospodarstwo o ten areał. Rolnicy wskazują, że dotychczasowy najemca państwowej ziemi obsiał ją pszenżytem i rzepakiem. - Obawiamy się, że jak wygramy ten przetarg na dzierżawę gruntów przez niespełna rok, to i tak nie będziemy mogli sprzątnąć tego, bo ziemia została obsiana do 30 września, czyli w ramach obowiązującej jeszcze starej umowy i podejrzewamy, że dotychczasowy najemca może się tłumaczyć, że on to obsiał i on może sprzątnąć - zastanawia się Jacek Włoszczyk, rolnik z Chrzana. Gospodarze twierdzą, że w czasie telefonicznej rozmowy urzędnicy poznańskiego oddziału Agencji Nieruchomości Rolnych byli zdziwieni, że grunty wystawione do przetargu zostały już obsiane. Wskazują, że agencja kieruje się zasadą: „kto sieje, ten sprząta”. - Może się okazać, że jeżeli wylicytujemy daną działkę, będziemy musieli zapłacić czynsz, a nie będziemy mieli prawa zasiać ani zebrać tego, co jest zasiane, a w przyszłym roku kończy się ta dzierżawa, czyli zapłacimy czynsz za coś, z czego nie skorzystamy - dywaguje Maciej Szkudlarek, rolnik z Żółkowa.
Jacek Włoszczyk wskazuje, że zgodnie z ustawą o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa 21 lutego agencja podała, że 30% do gruntów z gospodarstwa po PGR w Chociczy zostanie wyłączonych. - Taka informacja trafiła do izb rolniczych i na pewno dotychczasowy dzierżawca wiedział, że tę ziemię musi odstąpić - uważa gospodarz z Chrzana. Nowomiejscy i żerkowscy rolnicy mówią, że dotychczasowy najemca w pierwszej kolejności miał obsiewać grunty, które ujęto w przetargu. - Podejrzewamy, że to jest taki wybieg prawny: zasiejemy i zobaczymy, co się będzie działo - obstawia Tomasz Bandyk z Chrzana.
Rolnicy chcą, aby jak najszybciej agencja wypowiedziała się w tej sprawie, ponieważ dokumenty warunkujące uczestnictwo w przetargu można składać do 6 listopada. - Chcemy wiedzieć, czy przystępując do przetargu jest sens bić się o wysoki czynsz dzierżawny. Może wyjść tak, że wygram przetarg na daną działkę. Podpiszę umowę z agencją i będę musiał zapłacić czynsz dzierżawny, a nie będę mógł zebrać plonu albo będę się procesował z byłym dzierżawcą bo on zasiał i zechce sprzątnąć - zastanawia się Włoszczyk.
Poznański oddział Agencji Nieruchomości Rolnych poprosił redakcję „Wieści Rolniczych” o przesłanie pytań na piśmie. W takiej formie nam też odpowiedział. „Protokołem zdawczo-odbiorczym z dnia 12 września 2013 roku zostały wyłączone z umowy dzierżawy nieruchomości o łącznej powierzchni 228,2001 ha, w celu ich dalszego rozdysponowania przez agencję w przetargach ograniczonych na dzierżawę nieruchomości” - pisze Sylwia Stawujak, kierownik Sekcji Organizacyjno-Prawnej ANR w Poznaniu. „Protokół został podpisany przez obie strony tj. Agencję Nieruchomości Rolnych OT w Poznaniu jako stronę przejmującą i dzierżawcę przedmiotowych nieruchomości: Przedsiębiorstwo Rolne Produkcyjno-Handlowo-Usługowe „ALWOROL” Sp. z. o. o. Wolica Nowa jako stronę zdającą”. W dalszej części urzędniczka informuje, że ogłoszenie o przetargu ukazało się w „Gazecie Wyborczej” 16 października 2013 roku, a 30 października opublikowano sprostowanie, ż e na polach znajdują się zasiewy.
Przetarg odbędzie się tak, jak planowano, 21 listopada. „Grunty zostały z umowy dzierżawy wyłączone protokołem zdawczo- -odbiorczym. Dzierżawca nie jest w posiadaniu tych nieruchomości i nie posiada tytułu prawnego do dalszego ich użytkowania. Rolnik, który wygra przetarg na dzierżawę danej nieruchomości po podpisaniu umowy dzierżawy wedle własnego uznania podejmie decyzję o zbiorze zasiewów czy też dokona zasiewów własnych” - informuje kierownik Stawujak. Agencja nie odpowiedziała na pytanie, czy wyciągnie konsekwencje od poprzedniego dzierżawcy za bezprawne użytkowanie gruntów. Z przedstawicielem przedsiębiorstwa „ALWOROL” nie udało nam się skontaktować.
Elżbieta Rzepczyk