Z roku na rok rolnicy coraz więcej uwagi przywiązują do bezpieczeństwa wykonywania prac polowych. W I półroczu 2016 r. zgłoszono do KRUS blisko 9,5 tys. zdarzeń wypadkowych, to o 625 mniej niż w I półroczu 2015 r. Niestety więcej odnotowano przypadków, w których rolnicy stracili życie.
Rolnicy bardziej rozważni przy pracy
Wiele organizacji – od KRUS-u poczynając, na towarzystwach ubezpieczeniowych kończąc – zaangażowanych jest w edukację rolników w zakresie bezpieczeństwa ich pracy. Wszystko wskazuje na to, że działania te przynoszą coraz lepsze efekty. Rosnąca świadomość obowiązkowego i, co ważniejsze, mającego realne uzasadnienie i ratującego życie przestrzegania przepisów BHP, a także coraz nowocześniejsze maszyny rolnicze to czynniki poprawiające bezpieczeństwo prac polowych. Efektem jest coraz mniejsza ilość wypadków. W I półroczu 2016 r. zgłoszono do KRUS o 6,2% mniej zdarzeń niż w analogicznym okresie 2015 r.
– Od lat działamy na rzecz edukacji, zwracając uwagę rolników na niebezpieczeństwa związane z pracą na roli. Dlatego cieszy nas spadek liczby wypadków w porównaniu z ubiegłym rokiem. Martwi jednak wzrost liczby wypadków śmiertelnych (zakończonych wypłatą odszkodowania) – 41 w samym tylko I półroczu (w tym samym okresie ubiegłego roku było 29). Szczególnie niepokojące są dane z województwa łódzkiego, gdzie życie straciło już 8 rolników – dane komentuje dr Filip Przydróżny, Dyrektor Biura Ubezpieczeń Osobowych Concordii Ubezpieczenia.
Uwaga na wysokościach i przy pracujących maszynach!
Najczęściej wymienianą przyczyną wypadków jest upadek (9 ofiar), który stanowi prawie połowę zgłoszonych i zakończonych wypłatą odszkodowań zdarzeń (3 381). Jednymi z najbardziej groźnych wypadków są też przejechanie, uderzenie, pochwycenie przez środek transportu w ruchu. Równie niebezpieczne jest uderzenie, przygniecenie i pogryzienie przez zwierzęta. Aż 8 rolników w pierwszych dwóch kwartałach straciło życie w wyniku nagłego zachorowania. Rolnicy ze względu na charakter wykonywanej pracy są często bardziej narażeni na różnego rodzaju wypadki lub choroby, niż inne grupy zawodowe.
– Wypadek i choroba niestety zazwyczaj wiążą się ze znacznymi kosztami leczenia czy rehabilitacji. Jakość ochrony ubezpieczeniowej w ramach społecznego ubezpieczenia rolników, tj. KRUS, jest najczęściej niewystarczająca. Składka, niższa w porównaniu z ZUS-em, zapewnia w konsekwencji zbyt niską wysokość świadczeń lub zakres ochrony rolnika. Komercyjne ubezpieczenia, indywidualnie dopasowane do potrzeb konkretnej osoby, mają tu dużą przewagę – dodaje dr Filip Przydróżny.
Mniej decyzji odmownych
Liczba wypadków, mimo tendencji malejącej, nadal jest wysoka, co przekłada się na wypłacane rekompensaty. Kwoty zasądzanych odszkodowań wahają się od kilkunastu do kilkuset tysięcy złotych.
Z danych KRUS wynika, że w pierwszym półroczu 2016 r. zgłoszono 150 wniosków o jednorazowe odszkodowanie z tytułu uszczerbku na zdrowiu wskutek choroby zawodowej, to mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Zmniejszyła się też liczba decyzji odmownych (o 35,2%), a decyzji przyznających jednorazowe odszkodowanie – wzrosła o ponad 1/5. Niestety, często odszkodowania wypłacane przez KRUS nie są wystarczające. Śmierć lub inwalidztwo prowadzącego gospodarstwo to nie tylko tragedia człowieka i jego rodziny, to często zagrożenie dla dorobku pracy kilku pokoleń. Warto zatem pomyśleć o dodatkowej ochronie.