Hartowanie, czyli nabycie pewnej odporności, to określenie nie tylko dotyczące istot żywych: ludzi czy zwierząt. Okazuje się, że można także uodpornić użytki zielone przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi, np. w okresie zimy.
Tego określenia używa prof. Piotr Goliński (Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu) w swoich artykułach nt. gospodarki na łąkach i pastwiskach. Jednym z ważnych elementów hartowania jest odpowiednie jesienne nawożenie fosforowo-potasowe użytków zielonych. Zastosowanie go w pierwszej połowie listopada sprzyja gromadzeniu się różnych ważnych związków, w tym cukrów w roślinach. Jest to istotne, ponieważ w ujemnych temperaturach cukry zapasowe przekształcają się w węglowodany rozpuszczalne w wodzie (glukoza, fruktoza), które zwiększają potencjał osmotyczny soku komórkowego i obniżają jego temperaturę krzepnięcia. Dzięki nim wzrasta też ilość wody związanej, tj. niezdolnej do zamarzania i rozrywania ścian komórkowych. W związku z tym, im więcej roślina zgromadzi materiałów zapasowych w okresie jesieni, tym będzie bardziej odporna na mróz, a także od tego zależy plon pierwszego odrostu wiosną.
Dawkę nawozów należy dostosować do zasobności gleby w te składniki. Przy średniej zasobności dawki wahają się w zakresie 40-50 kg/ha P2O5 i 40-50 kg/ha K2O. Na ogół gleby organiczne mają wyższe potrzeby nawozowe względem fosforu i potasu niż mineralne. W przypadku fosforu na użytkach, które nie ulegają zalaniu w okresie zimy, jesienią można zastosować dawkę całoroczną na przyszły sezon wegetacyjny (średnio 60-80 kg/ha P2O5).
Spośród nawozów potasowych na użytki zielone zaleca się kainit magnezowy, ponieważ oprócz potasu zawiera także magnez i sód – pierwiastki bardzo ważne w odżywaniu runi w okresie wiosennym, szczególnie na pastwiskach.
Anetta Przespolewska, źródło: WIR
Źródło
"Wieści Rolnicze"
http://www.wiescirolnicze.pl