15 marca 2024 r. był ostatnim dniem na złożenie wniosków o zwrot części kosztów ubezpieczenia zwierząt. Pomoc finansowana jest z budżetu Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020. Ze wstępnych statystyk wynika, że z dofinansowania chce skorzystać 322 rolników – najwięcej w województwach wielkopolskim i świętokrzyskim.
Wsparcie skierowane było do rolników, którzy ubezpieczają zwierzęta wybranych gatunków na wypadek wystąpienia salmonellozy. Dofinansowanie przysługiwało hodowcom drobiu, bydła i świń, którzy mają zarejestrowaną działalność produkcyjną. Oprócz tego muszą posiadać prawo do nieruchomości, na terenie której prowadzą chów zwierząt. O tę pomoc mogli się też starać producenci rolni, którzy są wspólnikami spółki cywilnej, a po spełnieniu dodatkowych warunków, również przedsiębiorcy zagraniczni, którzy wykonują działalność gospodarczą na terytorium Polski.
By stać się beneficjentem tej pomocy, należy w ramach prowadzonej działalności rolniczej mieć podpisaną umowę ubezpieczenia zwierząt od ryzyka wystąpienia szkód spowodowanych zakażeniem bakterią salmonelli. W przypadku drobiu polisa musi dotyczyć co najmniej 1000 sztuk: niosek, kurcząt, gęsi, lub też indyków rzeźnych. Przy hodowli świń wystarczy ubezpieczyć od salmonellozy 14 zwierząt, a jeśli chodzi o hodowlę bydła – co najmniej 4 zwierzęta.
Pomoc jest przyznawana w formie 70 proc. dopłaty do składki, pod warunkiem że z polisy wynika, że wypłata odszkodowania nastąpi w przypadku wystąpienia szkód, które wyniosą ponad 20 proc. Okres objęty umową nie powinien rozpoczynać się przed 1 kwietnia 2022 r., a zainteresowany dofinansowaniem nie może korzystać z innych dopłat do ubezpieczenia.
Wnioski o pomoc przyjmowały biura powiatowe właściwe ze względu na miejsce zamieszkania albo siedzibę producenta rolnego. Dlatego że dokumenty można było nadać m.in. drogą listowną i przesyłki wciąż docierają do placówek ARiMR, aktualne dane nie są ostateczne.
Zdjęcie: Adobe Stock
Źródło
Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa
http://www.arimr.gov.pl/