W dniu 29 marca br., na zaproszenie wiceprzewodniczącego Rady Ireneusza Kowala, zebrali się rolnicy powiatu żarskiego oraz delegaci Żarskiej Rady Powiatowej LIR. Wśród zaproszonych gości byli: Stanisław Myśliwiec – Prezes LIR, Danuta Madej – Burmistrz Miasta Żary, Leszek Mrożek – Wójt Gminy Żary, Artur Kapela – przedstawiciel Wydziału Geodezji i Katastru Starostwa Powiatowego w Żarach, Iwona Pawlik – Naczelnik Wydziału Podatków i Opłat Urzędu Miejskiego w Żarach, Jan Gajda – radny Gminy Żary, Roman Jabłoński – Zastępca Dyrektora OT ANR w Gorzowie Wlkp. oraz Anna Słowik – Dyrektor Biura LIR.
Po oficjalnym otwarciu obrad przez pana Ireneusza Kowala i przyjęciu porządku głos zabrał Zastępca Dyrektora OT ANR w Gorzowie Wlkp. – Roman Jabłoński. Przedstawił zadania realizowane przez Agencję oraz podał obrót nieruchomościami rolnymi w 2016 r. w województwie lubuskim. Następnie przedstawił plan sprzedażowy w 2017 r. OT ANR planuje w bieżącym roku sprzedaż ok. 850 ha. Są to działki o areale poniżej 2 ha oraz inwestycyjne. Dyrektor podał również stan zasobów ziemi w powiecie żarskim oraz przypomniał o obowiązku zgłaszania chęci dalszej dzierżawy na trzy miesiące przed jej ukończeniem. Prosił o pilnowanie terminów, tym bardziej, że ANR ok. 5-6 miesięcy przed końcem dzierżawy pisemnie informuje rolnika. W swojej wypowiedzi odniósł się również do Ustawy o ochronie przyrody. Pokreślił, że należy pamiętać, iż dzierżawca to nie właściciel. Wszelkie działania na dzierżawionych gruntach rolnych muszą być ustalone z właścicielem, czyli Agencją.
Prezes LIR – Stanisław Myśliwiec zapytał dlaczego ANR, jako właściciel gruntów, zmusza rolników do wycinki krzewów nie biorąc pod uwagę faktu, że na danym terenie jest prowadzony pakiet rolnośrodowiskowy? Rolnicy zebrani na spotkaniu zgłaszali R. Jabłońskiemu problemy związane z brakiem przekazu informacji z GNIAZ w Lubsku. Przed likwidacją GNIAZ w Grabiku rolnicy otrzymywali informacje o aktualnych zasobach, teraz nie mają żadnej wiedzy o obrocie ziemią. Poinformowali dyrektora o problemach notarialnych, zbyt obszernych wymaganiach od rolników, którzy chcą przedłużyć dzierżawy oraz o problemach z pozyskaniem od wójta zaświadczenia o osobistym prowadzeniu gospodarstwa, w szczególności, gdy grunty leżą na kilku gminach. Do ostatniego tematu odniósł się Wójt Gminy Żary – Leszek Mrożek. Zapytał, czy nie wystarczy aby rolnik sam podpisał takie oświadczenie? W jaki sposób wójt ma to poświadczyć w szczególności, gdy chodzi o rolnika z innej gminy? Dlaczego tak są sformułowane przepisy, że urząd ma odpowiadać za czyny rolnika?
W związku z przybyciem na posiedzenie Rady przedstawicieli ARR OT w Gorzowie Wlkp. licznie przybyli rolnicy mogli zapoznać się z warunkami skorzystania z nadzwyczajnej pomocy dostosowawczej dla producentów mleka i rolników w innych sektorach hodowlanych. Jest to jednorazowa pomoc na refundację zmiany profilu gospodarstwa z hodowli mlecznej na mięsną oraz zakupu materiału hodowlanego trzody chlewnej. Wnioski można składać tylko do 7 kwietnia br., gdzie bardzo ważne jest, iż ta data jest datą wpływu do oddziału w Gorzowie Wlkp., a nie datą stempla pocztowego.
Tematem, który wywołał burzliwą dyskusję był sposób zmiany ewidencji gruntów przez Starostwo Powiatowe w Żarach, a co za tym idzie, naliczanie podatków od nieruchomości dla rolników miasta i gminy Żary. Do tematu wprowadził Ireneusz Kowal. Zebrani rolnicy przekazali włodarzom uwagi i zastrzeżenia co do sposobu przeprowadzenia zmian w ewidencji oraz wymienili szereg nieprawidłowości jakie zostały popełnione przez wykonawców. Rolnicy pytali: w jaki sposób można zakwalifikować budynek nie stwierdzając co jest wewnątrz niego, nie rozmawiając z właścicielem nieruchomości, mierząc powierzchnię z ulicy i robiąc mapy z powietrza (za pomocą drona) – na podstawie takiego działania nie można mówić o rzeczywistym stanie użytkowania, geodeci źle przeprowadzili działania. Pytali jakim prawem urząd nalicza kary podatkowe 5 lat wstecz oraz jak można rolnikowi u schyłku życia, który całe życie przepracował i prowadził własne gospodarstwo, żyje z niskiej emerytury rolniczej, naliczyć podatek ponad dziesięciokrotnie wyższy.
Burmistrz Miasta Żary – Danuta Madej zwróciła uwagę, iż nie jest to wina urzędu. Ustawa mówi wprost co podlega opodatkowaniu i urząd jest zobligowany, aby tego przestrzegać. Podatek naliczany jest na podstawie danych przekazanych przez Starostwo. Jedyne co możemy zrobić to na wniosek rolnika, będącego w trudnej sytuacji materialnej i który to udowodni, umorzyć podatek. Jest to jednak rozwiązanie jednorazowe, które nie załatwi problemu. Poprosiła, aby rolnicy pokrzywdzeni nowymi podatkami, zwrócili się do naczelnika Wydziału Podatków i Opłat Urzędu Miasta w celu wyjaśnienia sytuacji i w uzasadnionych przypadkach Urząd wystąpi o korektę do Starostwa Powiatowego.
W temacie głos zabrał Artur Kapela – przedstawiciel Wydziału Geodezji i Katastru Starostwa powiatowego w Żarach. Przedstawił zebranym na posiedzeniu sposób przeprowadzenia zmiany ewidencji gruntów oraz poinformował, iż w 2007r. mapy były wyłożone do konsultacji. Nie było osób zainteresowanych tematem. Z dniem 11 stycznia 2013 r. zmieniły się przepisy i od momentu ich wejścia w życie, aktualnie można złożyć wniosek o zmianę w ewidencji gruntów, ale tylko za opłatą. Rolnicy zwrócili uwagę, iż nikt nie wiedział o takich działaniach Starostwa. Geodeci wykonywali pomiary stojąc na ulicy, równie dobrze mogli mierzyć pas drogowy. Nie było lokalnie rozpowszechnionej informacji o przekwalifikowaniach.
Prezes LIR – Stanisław Myśliwiec zauważył, iż ani Urząd Miasta Żary, ani Urząd Gminy Żary mogąc pomóc rolnikom poprzez obniżenie ceny skupu żyta przyjmowanej jako podstawa naliczania podatku rolnego na obszarze miasta i gminy przyjął maksymalną stawkę ogłoszoną przez GUS tj. 52,44 zł.
Przewodniczący posiedzenia Ireneusz Kowal zaproponował, iż w związku z tak dużą liczbą pokrzywdzonych może warto na nowo temat rozpatrzeć .
Na koniec głos zabrał Stanisław Myśliwiec. W swym wystąpieniu odniósł się do szeregu niespójności i nieścisłości w ustawach m.in. Ustawie o Kształtowaniu Ustroju Rolnego, o problemach związanych z szacowaniem szkód łowieckich oraz o coraz niższych dopłatach. Poinformował, iż ciągle trwają prace nad Ustawą Prawo łowieckie i jak na razie finalnego efektu nie widać.
Posiedzenie zamknął przewodniczący spotkania dziękując wszystkim za przybycie.
A.Słowik
Źródło
Lubuska Izba Rolnicza
http://lir.agro.pl/