Hodowcy trzody chlewnej czują się osamotnieni. Wyjątkowo chwiejny ostatnimi czasy rynek raczej ich nie rozpieszcza. Powstająca właśnie Grupa „Wspólnymi siłami” ma dać im głos. Na tyle donośny, by usłyszał cały kraj.
Sytuacja polskiej branży trzody chlewnej jest nadal niestabilna. Nic nie wskazuje na to, by
w najbliższym czasie miało się to zmienić. Zablokowany eksport wieprzowiny do Rosji, Białorusi i na rynki dalekiego wschodu z każdym dniem powoduje ogromne straty finansowe dla producentów, dystrybutorów i przetwórców. Duże i prężnie działające firmy stale poszukują nowych rynków zbytu, by odrobić poniesione w związku z tym koszty. Rolnicy jednak, mimo wielu starań i obietnic ze strony polskiego rządu, w większości zostali pozostawieni sami sobie. Wielu z nich, o czym informowały krajowe media, zrezygnowało nawet z hodowli świń z powodu jej nierentowności.
Spółka Agro-Transhandel, handlująca żywymi zwierzętami, wychodzi naprzeciw aktualnym problemom rolników. Wokół przedsiębiorstwa powstaje właśnie Grupa „Wspólnymi siłami”, która skupia zaufanych hodowców trzody chlewnej, zrzeszonych by razem przetrwać ciężkie dla branży czasy. - Jako firma z wieloletnim doświadczeniem mamy bazę kontaktów i dużą świadomość tego, co dzieje się aktualnie na rynku. Dzięki temu jesteśmy w stanie przewidywać jak zmieni się sytuacja np. z cenami tuczników – przyznaje Edyta Młynarczyk, prezes Agro-Transhandel. Idea Grupy „Wspólnymi siłami” opiera się na zaufaniu i podejmowaniu działań w obronie wspólnego interesu. Na byciu razem na dobre i na złe.
Innowacyjny pomysł właścicielki Agro-Transhandel, by rolnicy byli nie tylko kontrahentami, ale i brali czynny udział w życiu jej przedsiębiorstwa już spotyka się z dużym zainteresowaniem. Hodowcy współpracują z firmą nie tylko w zakresie sprzedaży żywca, zasilają również jej pion handlowy, logistyczny i techniczny. Dzięki temu stanowią istotny filar firmy i mają bezpośredni wpływ na jej rozwój, co oczywiście przekłada się na ich korzyści podczas sprzedaży zwierząt. Edyta Młynarczyk nie wyklucza, że w przyszłości może i rolnicy będą udziałowcami w jej spółce. Chce razem z nimi budować stabilną i silną firmę, która zapewni im wszystkim bezpieczeństwo finansowe nawet w najbardziej kryzysowych sytuacjach.
W ramach Grupy „Wspólnymi siłami” hodowcy trzody chlewnej mogą przystąpić do programu tuczy kontraktowych. Polega on na wyliczeniu ceny kontraktowej w momencie wstawienia do rolnika warchlaka. Niezależnie od tego, co będzie działo się na rynku przez okres tuczu, rolnik sprzeda tucznika za wcześniej umówioną cenę. Oczywiście cena ta będzie w sobie zawierać wszystkie koszty eksploatacyjne, jak i uwzględniać zysk rolnika. Bacząc na dużą chwiejność sektora rolniczego Agro-Transhandel stworzył również unikalny mechanizm „funduszu gwarancyjnego”, gdzie będzie gromadzona, zarówno na plusie jak i na minusie, różnica między ceną kontraktową a rynkową. Dla wszystkich rolników, którzy wezmą udział w programie min. 3 razy w roku, będą wypłacane na koniec danego roku zgromadzone
w funduszu środki.
Udział w programie gwarantuje hodowcom trzody chlewnej również wartość dodaną. Zyskują oni bezcenną w obecnej sytuacji na polskim rynku trzody chlewnej przejrzystość i stabilność cen skupu. Pozwala to na zaplanowanie rozwoju gospodarstwa i skupieniu się na hodowli. Członkowie Grupy „Wspólnymi siłami” mogą też liczyć na doradztwo z zakresu prawa czy finansów. By w pełni mogli oddać się zajęciu, na którym znają się najlepiej – czyli na hodowli świń, Agro-Transhandel pomaga także w rozwiązywaniu ich problemów finansowych. Ponadto firma reprezentuje interesy Grupy na arenie krajowej, m.in. aktywnie walcząc o rekompensaty poniesionych przez afrykański pomór świń strat. Poczynione dotąd działania to jednak dopiero początek wspólnej walki o przyszłość branży.
Rolnicy zainteresowani przyłączeniem do Grupy „Wspólnymi siłami” proszeni są
o kontakt telefoniczny pod numerem +48 61 894 72 22 lub osobisty w siedzibie firmy Agro-Transhandel, Szewce, ul. Mylna 12, 64-320 Buk.