Uroczystość Przemienienia Pańskiego, którą obchodzimy w kościele katolickim 6 sierpnia, nawiązuje do przemiany, a właściwie transfiguracji, która zgodnie z tradycją miała miejsce na górze Tabor. Według słów ewangelii św. Marka, św. Mateusza i św. Łukasza, Jezus ukazał się inny – jego twarz była promieniejąca, a szaty stały się olśniewająco białe. Ujrzeli go apostołowie: Piotr, Jan i Jakub. We wschodnim chrześcijaństwie święto to, zwane też Świętem Spasa, obchodzone jest już od VI wieku w dniu 19 sierpnia według kalendarza juliańskiego, jako jedno z 12 głównych świąt wyznawców Prawosławia. W kościele zachodnim wprowadził je papież Kalikst III w roku 1456 r., jako wyraz wdzięczności za zwycięstwo nad Turkami odniesione 6 sierpnia 1456 r. pod Belgradem. W Polsce obchodzone było od XI wieku.
Kościoły pod wezwaniem Przemienia Pańskiego znajdują się w wielu miejscach w Polsce, a w niektórych obchodzony wtedy odpust określany był jako dziecięcy, z kolei w innych składana była tego dnia proszalna ofiara wotywna w intencji zwierząt i ludzi w postaci woskowych wotów. W tym dniu na Kurpiach praktykowane były ciekawe zwyczaje o bardzo starym rodowodzie i niezwykłe ludowe ceremonie wotywne, odnotowane już w XVI-wiecznych źródłach. Mieszkańcy wsi udawali się do kościoła, niosąc ze sobą ofiary z wosku (tzw. osiary). Były to grube świece woskowe, często ręcznie odlewane, które na całej długości oblepiane były zwierzątkami z wosku, a więc miniaturowymi konikami, krówkami, owcami — czyli zwierzętami gospodarskimi.
Zwyczaj symbolicznych ofiar, składanych w kościele, znany jest od XI w. Wotum jest konkretną prośbą – wskazywało o co się prosi, czasem, kto prosi, za co dziękuje. Wota wykonywali „brastewni” i za niewielką opłatą wręczali wiernym. Ci nabywali potrzebny wizerunek: świnię, krowę, konia, pszczołę, nogę, oko, rękę. Ofiary te obnosili wraz z zapaloną świecą wokół ołtarza, modląc się o spełnienie swych życzeń w dzień Przemienienia Pańskiego. Wota formowano tak, by wyrażały estetyczne poglądy użytkowników, a więc tak, aby np. zwierzęta były piękne – czyli dorodne i grube. Forma wotów przez wieki nie uległa zmianom, ponieważ zależała od naturalnej, jedynie możliwej, techniki kształtowania ich z elastycznej masy.
Wotum - zwierzę domowe, Fot. E. Koprowski
Trzymając w ręku zapaloną świecę, ofiarnicy modlili się klęcząc przy prezbiterium, prosząc Boga o ochronę bydła przed chorobami i pomorem oraz o pomyślność we wszystkich zabiegach hodowlanych. Opiece Boskiej polecano pszczoły, bartników, pszczelarzy. W ich intencji zanoszono do kościoła w ofierze wotywnej, małe ulepione z wosku ule. Ta forma, rzadka wśród wotów z wosku, ma już dzisiaj wartość unikatową. W zasadzie spotkać ją można już tylko w zbiorach i kolekcjach muzealnych. Do dzisiaj jedynym miejscem w którym nadal ten zwyczaj jest kontynuowany są kurpiowskie Brodowe Łąki.
W święto Przemienienia Pańskiego zanoszono do kościoła, w intencji chorych również wota innych kształtów: kulki i krążki, miniaturowe woskowe ręce, nogi, szczęki i serca, a także figurki dzieci w tzw. powijakach (podobnie jak w dzień św. Walentego). Uroczystości wotywne z użyciem uformowanych ręcznie wotów woskowych praktykowane były jeszcze w początkach XX w. Później stały się rzadkością. Wota, najczęściej tzw. zdrowotne (głównie w formie schematycznie przedstawionych rąk ludzkich, nóg itp., ale także przedstawiające postacie ludzkie, głównie dzieci) odlewa się obecnie z jasnego lub ciemnego wosku, w dwóch cementowych formach, spodniej i wierzchniej, a gotowy odlew zlepia się na gorąco.
Znane są również porzekadła ludowe związane z tym dniem. Jeśli od wielu dni nie było deszczu, to spodziewano się go właśnie na Przemienienie Pańskie. Jeśli deszcze nie spadł, to susza trwała jeszcze długo.
Przysłowia ludowe związane z dzisiejszym świętem i początkiem sierpnia:
Gdy przed Przemienieniem upały panują, ciężką zimę obiecują.
Na Pańskie Przemienienie lepsze gospodarza mienie.
W Przemienienie Pańskie są burze szatańskie.
W pierwszym tygodniu sierpnia spieka, zima ciężka, śnieżna i długa nas czeka.
W pierwszym tygodniu sierpnia pogoda stała, będzie zima długo biała.
Gdy z początku sierpień częste grzmoty miewa, tedy też do końca takąż nutkę śpiewa.
Opracowanie: Grzegorz Wysocki
Źródło: materiały Państwowego Muzeum Etnograficznego w Warszawie, artykuły prasowe, materiały własne.
Źródło
Wielkopolska Izba Rolnicza
http://www.wir.org.pl/