Z przyjemnością oglądaliśmy piłkarskie zmagania podczas Euro 2016. Przez ostatni miesiąc francuskie stadiony stały się teatrem, na deski którego spoglądały tysiące par oczu. Jednak prócz 22 aktorów spektaklu w tle swój mecz odgrywał cichy bohater – murawa stadionowa. To w dużej mierze od niej zależy, czy sztuka futbolu zdobędzie serca widzów. Co tak naprawdę wiemy o stadionowych murawach?
Dobrze przygotowana murawa stadionowa to priorytet dla piłkarzy, trenerów i sztabów ekip piłkarskich. Prawdziwe wyzwanie stoi jednak przed greenkeeperami. To specjaliści, którzy dbają o to, by murawa była odpowiednio przygotowana do meczu. Ich zadaniem jest czuwanie nad kształtem, zdrowiem i wyglądem murawy.
Kulisy murawy
Dobrze przygotowane boisko zależy od kilku elementów. Przede wszystkim murawa musi powstać na glebie piaszczystej lub piaszczysto-gliniastej o lekko kwaśnym pH. Ułatwia to przepuszczanie wody, która w efekcie nie zalega i nie tworzy kałuż. Dobra filtracja sprawia, że trawa jest nawodniona, sprawiając wrażenie świeżej i sprężystej.
Istotnym czynnikiem jest również odpowiednie ubicie murawy, które decyduje o mocnym lub słabym odbiciu podczas biegu czy kozłowaniu piłki. – Dobra murawa powinna charakteryzować się także odpowiednią stabilnością, aby nie rozrywała się pod naporem buta – dopowiada Piotr Janusz, prezes Polskiego Stowarzyszenia Greenkeeperów. – Dla piłkarzy liczą się przede wszystkim takie kwestie jak równość murawy, dzięki czemu piłka nie odskakuje od nogi. Kolejny aspekt to przesiąkalność, aby nie tworzyły się kałuże, jak i stabilność i ilość trawy – tłumaczy. Regularna dbałość o murawę jest związana nie tylko z koszeniem, ale także wypełnianiem ubytków, dostarczaniem minerałów, regularnym nawadnianiem i odpowiednim nasłonecznieniem.
Magia koszenia
Najistotniejszym elementem przygotowania boiska jest koszenie trawy. Specjaliści od muraw korzystają z kosiarek wrzecionowych. Kosiarki te w odróżnieniu od popularnych w naszych ogródkach kosiarek rotacyjnych, umożliwiają koszenie trawników z ogromną dokładnością i precyzją. - Kosiarki wrzecionowe, dzięki niewielkiej odległości między nożami bębna a stacjonarnym nożem dolnym, tną źdźbła dokładniej, bez postrzępienia, co w efekcie wygląda z bliska jakby były obcięte nożycami. Ponadto dzięki zastosowanemu walcowi tworzą na boisku charakterystyczne pasy zieleni – tłumaczy Karol Omelan z John Deere Polska.
Trawa na boisku piłkarskim powinna być skoszona na wysokość między 23 a 25 mm. Prócz kosiarek w dbałości o murawę pomagają m.in. wycinarka darni, rozsiewacz do nawozów, wertykulator czy aeratory.
Polskie boiska są dobre
Jak mówi Piotr Janusz, polskie boiska można uznać za przyzwoite. – Porównując nasze murawy z tym, które są w Europie Zachodniej, to nie odstajemy od nich jakościowo. Nie mamy się czego wstydzić, szczególnie, że proporcjonalnie wydajemy na dbanie o murawy kilka razy mniej niż na zachodzie. W Polsce, dla przykładu, koszt utrzymania stadionu areny to średnio 700 tys. zł. W Niemczech tyle samo, tylko w euro – mówi prezes Polskiego Stowarzyszenia Greenkeeperów. Wśród głównych problemów, z jakimi muszą mierzyć się polscy specjaliści od muraw, wymienia deficyt światła. Przez to trawa wolno wzrasta, szczególnie w okresie jesienno-zimowym.
Jak zaznacza Karol Omelan, polski rynek cały czas raczkuje, jeśli chodzi o sprzedaż profesjonalnych kosiarek do pielęgnacji muraw boisk sportowych. Zaznacza jednak, że zauważalne jest coraz większe zainteresowanie sprzętem. – Przykładem może być model 2653B, czyli kosiarka wrzecionowa wykorzystywana przez greenkeeperów, którzy działają na polskich stadionach. Z roku na rok sprzedajemy więcej tego typu urządzeń – tłumaczy Omelan.
Kiedy czas na regenerację?
Polskie kluby, dbając o murawę, muszą dostosować się do rytmu wyznaczonego przez kalendarz rozgrywek. To harmonogram meczów decyduje o okresie regeneracji trawy, a greenkeeperzy mają za zadanie odpowiednio stymulować rośliny poprzez właściwą mineralizację gleby, nawodnienie, dostęp powietrza i światła. Istotnym czynnikiem jest także wykształcenie osób zajmujących się pielęgnacją muraw stadionowych. Brak wiedzy agrotechnicznej utrudnia odpowiednie dbanie o jakość traw boiskowych ze względu na częste pomijanie istotnych sygnałów, które płyną z obserwacji roślin, a dotyczą rozwoju, np. różnych chorób czy grzybów.
Jak zaznaczają specjaliści, polski rynek greenkeeperów działających na piłkarskich murawach, będzie się rozwijał. Wynika to ze społecznego zainteresowania piłką nożną, co przekłada się na aspekt promocyjny klubów, a w rezultacie wpływa na kwoty, jakimi dysponują kluby. Jakość murawy nie tylko wpływa na warunki rozgrywania meczów, ale i na prestiż obiektów administrowanych przez kluby.