Według naszych ostatnich notowań i kalkulacji, ceny skupu zbóż i rzepaku oraz opłacalność ich produkcji spada. Jest to przede wszystkim efekt rosnących cen środków produkcji i spadku cen skupu. Wielkopolska Izba Rolnicza wielokrotnie zwracała uwagę na ryzyko spadku cen zbóż i rzepaku wynikające z napływu tych surowców z Ukrainy. W przypadku rzepaku doszedł jeszcze import tego surowca z Australii. Na problemy te zwracaliśmy uwagę w stanowisku XI WZ WIR VI kadencji w sprawie jednolitych standardów w zakresie płodów rolnych produkowanych na terenie UE i tych sprowadzonych spoza UE. Treść tego stanowiska znajdą Państwo tutaj.
W stanowisku podjętym przez XII WZ WIR VI kadencji 13 grudnia br. delegaci zwrócili m.in. uwagę, że: Niepokoi nas również sytuacja rynkowa, związana szczególnie z przepływem przez Polską zboża, rzepaku oraz kukurydzy z Ukrainy. Pomimo ciągłego wzrostu kosztów produkcji, w tym nawozów, paliw, energii, ceny zbóż, rzepaku i kukurydzy stoją w miejscu lub nawet lekko spadają. Jak wykazują nasze kalkulacje oraz kalkulacje prowadzone przez innych ekspertów opłacalność produkcji roślinnej maleje, a według ostatnich notowań produkcja rzepaku jest już pod kreską. Apelujemy o wzmocnienie kontroli nad przepływem płodów rolnych z Ukrainy i budowanie wspólnie z Komisją Europejską korytarzy dystrybucyjnych dla tych surowców.
Stanowisko XII Walnego Zgromadzenia Wielkopolskiej Izby Rolniczej VI kadencji z dnia 13 grudnia 2022r. w sprawie aktualnych problemów rolnictwa dostępne jest dla Państwa tutaj.
W ostatnim okresie czasu dotarły sygnały od rolników z naszego województwa – głównie z powiatu konińskiego o nieuczciwych praktykach stosowanych przez jedną z firm skupujących zboże. Jak wskazują rolnicy do tej firmy wjechały samochody ciężarowe, który przewoziły zboże z Ukrainy w tzw. „big bagach”. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, iż te zboże trafiło bezpośrednio do firmowych silosów. Rolnicy podejrzewają, że zboże, które było w tzw. „big bagach” mogło być zbożem technicznym, czyli przeznaczonym do produkcji np. pelletu, a później odsprzedawane będzie jako zboże konsumpcyjne lub paszowe. Należy zwrócić uwagę, że o podobnym procederze rolnicy informowali resort rolnictwa od dłuższego czasu. Magazyny zbożowe zapchane są ziarnem, które zamiast być przetransportowywane i sprzedawane na światowych rynkach, przynosząc dochody naszym przedsiębiorcom, zostaje w Polsce blokując nasze możliwości dalszego działania i rozwoju. Zboże techniczne jest znacznie tańsze od zboża konsumpcyjnego czy też paszowego, jednakże nie przechodzi szeregu badań, które wymagane są od lepszych jakościowo zbóż. Tym samym zboże wyprodukowane przez polskich rolników zalega w magazynach i jego cena gwałtownie spada. Ten proceder jest również groźny dla konsumentów ponieważ zboże techniczne nie musi spełniać wyśrubowanych standardów produkcji, szczególnie w zakresie pozostałości środków ochrony roślin. Jest ono produkowane poza kontrolą unijnych służ sanitarnych. Sytuację może pogorszyć zimowe ograniczenie wstawień drobiu, który to sektor tradycyjnie kupuje duże ilości zboża, niezbędnego do produkcji paszy. W związku z tymi sygnałami skierowaliśmy w dniu 19 grudnia 2022 r. kolejne pismo z prośbą o interwencję i wzmocnienie aktywności odpowiednich służb, do Pana Michała Zielińskiego, Wojewody Wielkopolskiego. Treść tego pisma znajdziecie Państwo tutaj
Nasze sygnały i informacje docierają do rządzących. Jak podaje Farmer na swoich stronach internetowych, tu cytat: Na wczorajszej konferencji prasowej Henryk Kowalczyk, wicepremier i minister rolnictwa podkreślał z kolei, że już, albo dopiero, takie mechanizmy są opracowane. - Już w tym tygodniu będzie wdrożony pewien mechanizm regulujący, tak żeby te skutki były jak najmniej odczuwalne przez rolników i myślę, że przyczyny jakichkolwiek protestów zupełnie ustaną - powiedział wicepremier Kowalczyk.
Do problemu odniósł się również Komisarz Janusz Wojciechowski, który poinformował, że rzeczywiście zauważalny jest wzrost importu ukraińskiego zboża do krajów UE, sąsiadujących z Ukrainą. Na wniosek tych Państw, Komisja Europejska może wdrożyć klauzulę ochronną na podstawie rozp. UE 870/2022.
Rozumiejąc powagę sytuacji i konieczność pomocy Ukrainie, nie możemy zgodzić się, aby ta pomoc odbywała się kosztem i tak już skromnych dochodów rodzin rolniczych. Tym bardziej, że importowane zboże z Ukrainy pochodzi w większości od wielkich koncernów będących własnością tamtejszych oligarchów. Apelujemy do Rządu RP i do Komisji Europejskiej o wielką rozwagę w kwestiach dotyczących rolnictwa w kontekście procesu wchodzenia Ukrainy jako pełnoprawnego członka Unii Europejskiej.
Opracowanie:
Andrzej Przepióra
Aleksander Poznański
Źródło
Wielkopolska Izba Rolnicza
http://www.wir.org.pl/