W Nowej Białej w woj. małopolskim, we wsi której mieszkańcy w lipcu stracili wskutek pożaru swój majątek, budynki gospodarcze i zwierzęta przebywał wczoraj minister rolnictwa i rozwoju wsi Grzegorz Puda.
Pomoc dla pogorzelców
Szef resortu rolnictwa przekazał na potrzeby najbardziej potrzebujących rolników sprzęt rolniczy – dojarki, schładzarki, śrutownik. Do jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych z Nowej Białej oraz z sąsiednich Krępachów i Dursztyna trafiły natomiast torby medyczne.
– Liczymy na to, że to wsparcie, które udało nam się udzielić przyniesie ten efekt, że rolnicy będą mogli nadal normalnie prowadzić podstawową produkcję, którą zajmowali się dotychczas – podkreślił minister Grzegorz Puda.
Pomoc pogorzelcom została uruchomiona jeszcze w lipcu, wkrótce po pożarze. Poszkodowani otrzymali wsparcie w wysokości do 100 tysięcy złotych na gospodarstwo rolne z Funduszu Składkowego Ubezpieczenia Społecznego. Ponad 1,2 mln złotych zostało przekazane do kasy Małopolskiej Izby Rolniczej.
Inne formy wsparcia – zmiany w RHD
Zwracając uwagę na konieczność jak najszybszego uruchomienia podstawowej produkcji przez poszkodowanych rolników minister zaapelował jednocześnie do wszystkich o solidarność, o wspieranie rolników poprzez zakup od nich produktów wytworzonych w gospodarstwie.
– Wprowadzamy kolejne ułatwienia m.in. rozszerzamy zasięg prowadzenia rolniczego handlu detalicznego na cały obszar kraju i zwiększamy kwotę wolną od podatku z 40 do 100 tysięcy złotych – poinformował minister.
Pomoc w związku z wstępowaniem ASF
Szef resortu rolnictwa przypomniał również o decyzji rządu Prawa i Sprawiedliwości w zakresie przygotowania projektu ustawy dotyczącego wsparcia gospodarstw utrzymujących świnie, które poniosły straty w związku z ASF.
Solidarni z rolnika w czasie żniw
Minister rolnictwa i rozwoju wsi Grzegorz Puda zaapelował także do kierowców, aby wykazali się wyrozumiałością wobec rolników prowadzących aktualnie intensywne prace polowe i zbiory zbóż. – Bądźmy cierpliwi i ułatwiajmy rolnikom przejazd traktorami i kombajnami, gdyż są oni teraz w szczycie prac żniwnych – podkreślił szef resortu rolnictwa.