Wystarczy wieczorem rozpocząć orkę, a rano obsiać kilkadziesiąt hektarów. Niewielkie są szanse, aby ktoś zauważył i zdążył powiadomić państwowego właściciela ziemi. Potem wystarczy czekać na zbiór, choć nie z własnego gruntu. Można jeszcze złożyć wniosek o unijną dotacje do tego areału i otrzymać pieniądze.
Agencja Nieruchomości Rolnych nie może sobie poradzić z bezumownymi użytkownikami którzy zajmują państwowe grunty. Regulacja w polskim prawie jest prosta – kto sieje, ten zbiera bez względu na to, do kogo należy ziemia. A kto zbiera ten może starać się też o unijne pieniądze i o to głównie chodzi w tym procederze.
Kij ma też drugi koniec – ANR nie może zbyć gruntów, na których oszust zasiał zboże. Trzeba czekać aż je w świetle prawa zbierze. Pan Antoni z Osady Zdrój koło Gryfic kilka tygodni temu wybrał się na przetarg zorganizowany przez Agencję Nieruchomości Rolnych. Chciał powiększyć swoje gospodarstwo. Konkurs unieważniono, bo wszystkich ubiegł bezumowny użytkownik. Nie pytany o zgodę zwyczajnie wjechał na agencyjne tereny i zasiał na nich zboże. Prawo jest takie, że agencja musi teraz cierpliwie czekać aż ten zbierze swoje plony. – Taki rolnik wie, które ziemie należą do państwa. Ma maszyny więc wjeżdża na taki ugór i dziennie zaorze z 60 hektarów – skarży się pan Antoni.
Najwięcej tego typu przypadków ma miejsce w Województwie Zachodniopomorskim. Nieuczciwi rolnicy zajmują ziemię, bo za ich uprawę otrzymują unijne dopłaty. Ten sam los spotkał pana Tomasza, który również wybrał się na przetarg. Konkursy w Miechowie i Błądkowie odwołano, a samozwańczym dzierżawcą okazała się ta sama osoba. Pan Tomasz dziwi się, że sądy nie traktują pseudorolników jak zwykłych przestępców. – To zwykli oszuści, proszę sobie wyobrazić, że ktoś wchodzi panu do domu i mówi, że od dziś mieszka u pana w domu, a pan nic nie może zrobić – dodaje Pan Tomasz.
Co grozi złapanemu na gorącym uczynku bezumownemu użytkownikowi? Nawet jeśli w sądzie zostanie mu udowodniona wina, to w najgorszym wypadku zapłaci pięciokrotną stawkę czynszu dzierżawnego… ale nie za cały rok. – Oskarżony zgłasza, że na ziemie wjechał w kwietniu a w sierpniu już zebrał zboże. Dlatego płaci pięciokrotny czynsz ale tylko za 3 ewentualnie 4 miesiące. W sumie płaci mniej niż my za uczciwą dzierżawę- żali się jeden z pokrzywdzonych rolników.
Z tym, że przepisy dla oszustów są wciąż zbyt łagodne zgadza się także Robert Zborowski – nowy dyrektor Oddziału Terenowego ANR w Szczecinie – Wyszukujemy dalszych możliwości prawnych, na przykład odszkodowań za brak możliwości sprzedaży ziemi. Skarb Państwa ponosi przez to straty – kończy dyrektor. Póki jednak prawo nie zostanie zmienione. Oznacza to, że nieuczciwi użytkownicy państwowych gruntów, chętni do pobierania unijnych dopłat, prawdopodobnie nadal będą uprawiać swój proceder.
Informacje uzupełniające:
Ogólnopolska Telewizja TVR, to pierwsza i jedyna w Polsce telewizja dedykowana tematyce życia i bycia poza miastem. Program kierowany jest do wszystkich tych, których fascynuje i intryguje życie, praca i spędzanie wolnego czasu z dala od wielkomiejskiego gwaru. Zgodnie z hasłem „blisko ludzi, blisko natury” na antenie TVR można znaleźć szeroki wachlarz programów edukacyjnych, poradnikowych, informacyjnych, społecznych oraz rozrywkowych. Ogólnopolska Telewizja TVR dostępna jest na wszystkich platformach cyfrowych: Cyfrowy Polsat (kanał 170), „nc+” (kanał 222), w wybranych sieciach kablowych: UPC (kanał 159), Inea (kanał 293) oraz drogą satelitarną (FTA), za pomocą dowolnego tunera cyfrowego oraz w Internecie na stronie www.tvr24.pl Telewizja została dwukrotnie nominowana w VI oraz w VII edycji Festiwalu Kanałów Tematycznych do nagrody Tytanowe Oko. W tym roku TVR został laureatem nagrody „Rzetelni w biznesie”.







