W dniu 26 sierpnia 2014 r. około 200 przedstawicieli izb rolniczych oraz producentów owoców i warzyw protestowało w Brukseli przed siedzibą Komisji Europejskiej oraz Parlamentu Europejskiego przeciwko zaproponowanym przez Komisję Europejską zasadom wypłacania rekompensat za straty poniesione w związku z rosyjskim embargiem na produkty rolno-spożywcze z UE.
W proteście zorganizowanym przez Krajową Radę Izb Rolniczych wzięli udział przedstawiciele wojewódzkich izb rolniczych z całej Polski, przedstawiciele Związku Sadowników RP z Prezesem, Posłem na Sejm RP Mirosławem Maliszewskim na czele, przedstawiciele Związku Producentów Papryki Polskiej z Wójtem Gminy Klwów, Piotrem Papisem na czele oraz przedstawiciele Federacji Branżowych Związków Producentów Rolnych z Przewodniczącym Marianem Sikorą na czele. Przedstawiciele Lubuskiej Izby Rolniczej: Stanisław Madej, Czesław Hładki, Grzegorz Grabarek i Marek Grabia również uczestniczyli w tym wydarzeniu.
Protestujący pod Parlamentem Europejskim i Komisją Europejską rozdawali przechodniom polską paprykę, jabłka, śliwki i gruszki. Ponadto Prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych Wiktor Szmulewicz wraz z Prezesem Związku Sadowników RP Mirosławem Maliszewskim, Wójtem Gminy Klwów Piotrem Papisem oraz Przewodniczącym Federacji Branżowych Związków Producentów Rolnych Marianem Sikorą przekazali postulaty, które skierowane były do władz organów UE, w których napisali:
Postulaty skierowane do władz organów UE:
„W związku z rażąco niskim budżetem oraz niezadowalającymi stawkami rekompensat zaproponowanymi przez Komisję ds. Rolnictwa za wycofanie objętych embargiem do Federacji Rosyjskiej produktów rolno-spożywczych, zwracamy się z prośbą o szybką interwencję na forum Komisji Europejskiej, a w szczególności Komisji ds. Rolnictwa.
Polscy rolnicy są mocno zaniepokojeni brakiem stanowczej i szybkiej reakcji Komisji Europejskiej w związku z nałożonym embargiem Federacji Rosyjskiej na produkty rolno-spożywcze. Roczna wartość kontraktów eksportowych polskiej żywności do Federacji Rosyjskiej wynosiła ponad miliard Euro. W obecnej sytuacji niewyeksportowane produkty muszą zostać wycofane z rynku, lub przeznaczone na inne niż dotychczas obszary handlowe, również w Unii Europejskiej.
Stanowisko w sprawie rolników indywidualnych:
Stoimy na stanowisku, że absolutnie niedopuszczalne jest dyskryminowanie indywidualnych rolników, którym zaproponowano tylko połowę stawki rekompensat przysługujących organizacjom producenckim. Uważamy, że KE nie może ignorować specyfiki polskiego rolnictwa, które w dużej mierze składa się z indywidualnych gospodarstw rolnych.
Uważamy, że Komisja Europejska powinna jak najszybciej zweryfikować zaproponowane stawki rekompensat, w szczególności zrezygnować z dyskryminacji polskiego rolnictwa indywidualnego i wprowadzić takie same zasady dla wszystkich rolników i producentów w Unii Europejskiej.
Polscy producenci, z powodu wprowadzonego embarga, ponoszą straty od początku sierpnia, a nie od 18.08.2014 r., co nie znajduje odzwierciedlenia w propozycjach KE.
Popieramy działania w tym zakresie polskiego Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi Pana Marka Sawickiego oraz polskiej Rady Ministrów, przekazując powyższe postulaty.”
Powyższe postulaty przekazane zostały do Przewodniczącego Rady Europejskiej – Hermana Van Rompuy, Przewodniczącego Parlamentu Europejskiego – Martina Schulza, Przewodniczącego Komisji Europejskiej – José Manuela Barroso, Komisarza ds. Rolnictwa i Rozwoju Obszarów Wiejskich w KE – Daciana Ciolosa, Komisarza ds. Zdrowia w KE – Tonio Borg, Komisarza ds. Handlu w KE – Karla De Gucht, Komisarza ds. Budżetu w KE – Jacka Dominika, Przewodniczącego Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi Parlamentu Europejskiego – Czesława Siekierskiego, Przewodniczącego Komisji Spraw Zagranicznych Parlamentu Europejskiego – Elmar Brok, Przewodniczącego Komisji Handlu Międzynarodowego Parlamentu Europejskiego – Bernd Lange, Przewodniczącego Komisji Budżetowej Parlamentu Europejskiego – Jean Arthuis, Dyrektora Generalnego Komisji Europejskiej w Dyrekcji Generalnej ds. Rolnictwa i Rozwoju Obszarów Wiejskich – Jerzego Plewy.
Delegacja spotkała się także z Jerzym Plewą – Dyrektorem Generalnym Komisji Europejskiej w Dyrekcji Generalnej ds. Rolnictwa i Rozwoju Obszarów Wiejskich oraz Czesławem Siekierskim – Przewodniczącym Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi Parlamentu Europejskiego.
Po zakończonym proteście, grupa udała się do siedziby Copa-Cogeca, gdzie spotkała się ze starszym doradcą ds. ogrodnictwa, warzyw i owoców Dominique Dejonckheere, która przedstawiła strukturę organizacyjną i działanie Copa-Cogeca oraz informacje w zakresie wsparcia dla unijnego sektora rolnego w odpowiedzi na embargo nałożone przez Rosję na produkty rolne UE. Polska delegacja przekazała także postulaty do Sekretarza Generalnego Copa-Cogeca Pekki Pesonena w celu lobbowania polskich interesów w KE.
APEL COPA COGECA:
Copa-Cogeca zintensyfikowała swój apel o dodatkowe wsparcie dla unijnego sektora rolnego w odpowiedzi na embargo nałożone przez Rosję na produkty rolne UE, ostrzegając, że rolnicy mogą stracić swoje środki do życia, a ceny są rekordowo niskie. Reakcja Copa-Cogeca jest odpowiedzią na demonstrację polskich rolników wołających o dodatkowe wsparcie, która miała miejsce w Brukseli w dniu 26 sierpnia 2014 r.
Copa-Cogeca wyraziła zadowolenie z działań podjętych przez Komisję Europejską obejmujących wsparcie dla sektora warzyw i owoców, jednak w niektórych przypadkach ceny zbytu spadły nawet o 50%, więc zaproponowana pomoc będzie niewystarczająca. Pozostałe sektory dotknięte embargiem, jak np. sektor produktów mlecznych, również potrzebują wsparcia.
Pekka Pesonen, Sekretarz Generalny Copa-Cogeca, powiedział: „Ok. 10% naszych eksportów trafia do Rosji. Rocznie, ich wartość wynosi 11 mld euro. Przyznane wsparcie jest jednak zbyt niskie, nawet by wypłacić odszkodowania jedynie producentom warzyw i owoców. Potrzeba dodatkowej pomocy, by sytuacja rynkowa nie wypadła spod kontroli, jeszcze bardziej szkodząc gospodarce. Polscy producenci warzyw i owoców, którzy demonstrują dzisiaj w Brukseli, cieszą się moim pełnym wsparciem. Ich protest ma miejsce po proteście hiszpańskich rolników i spółdzielni, który odbył się w weekend. Embargo to wywiera poważne skutki dla wielu europejskich krajów. Rolnicy i spółdzielnie rolnicze już zmagają się z poważnymi wyzwaniami, jak kiepska pogoda. Naprawdę mogliby się obejść bez dodatkowych trudności. To nie my doprowadziliśmy do tego sporu, jednak to nasz sektor najbardziej ucierpi.”
Copa-Cogeca apeluje o wdrożenia nadzwyczajnych środków rynkowych, jeśli ten ruch znajdzie uzasadnienie w sytuacji rynkowej. Mowa tu o przyśpieszeniu terminu wypłacenia płatności bezpośrednich, przyśpieszeniu kampanii promocyjnych w celu pobudzenia popytu i znalezienia nowych rynków zbytu np. w Chinach czy na Bliskim Wschodzie.
Pierwsze szacunki wskazują, że straty mogą znacznie przekroczyć 400 mln € rezerwy kryzysowej WPR.Instrumenty wsparcia nie powinny więc być finansowane wyłącznie z budżetu WPR, lecz również z innych funduszy.
Przewodniczący Copa i Cogeca wraz z prezesami krajowych organizacji rolniczych i spółdzielni z całej Europy zbiorą się w Brukseli w przyszłym tygodniu, by ocenić zakres strat i omówić przyszłe, konieczne działania. Posiedzenie to odbędzie się tuż przed spotkaniem ministrów dn. 5 września. Apelujemy do Komisji i członków, aby podczas czwartkowego spotkania wyrazili wsparcie dla sektora mleczarskiego, w którym ceny również znacznie spadły w niektórych krajach.
za KRIR
Źródło
Lubuska Izba Rolnicza
http://lir.agro.pl/