Od 1 kwietnia 2018 roku obowiązuje nowe Prawo łowieckie. Od tego czasu szacowanie szkód łowieckich będzie przeprowadzać 3-osobowa komisja złożona z rolnika na którego ziemi doszło do szkody, przedstawiciela koła łowieckiego oraz sołtysa (jeśli w gminie nie ma sołectw, to urzędnika gminy).
W ustawie określono, że rolnik może żądać od koła łowieckiego odszkodowania za straty wyrządzone w uprawach i płodach rolnych przez dziki, łosie, jelenie, daniele i sarny oraz spowodowane podczas polowania. Wniosek o oszacowanie takiego odszkodowania rolnik będzie mógł złożyć do urzędu gminy, a nie do koła łowieckiego. Wniosek ten musi zostać złożony w terminie umożliwiającym dokonanie szacowania szkód. Rolnik będzie musiał także powiadomić urząd gminy o planowanej dacie zbioru płodów rolnych, na tydzień przed nim.
We wniosku o szacowanie szkód muszą znaleźć się następujące dane:
– imię i nazwisko albo nazwę gospodarstwa, które poniosło straty;
– adres miejsca zamieszkania rolnika;
– numer telefonu rolnika;
– wskazanie miejsca wystąpienia szkody;
– wskazanie rodzaju uszkodzonej uprawy.
Komisja będzie musiała oszacować szkody w ciągu 7 dni od złożenia przez rolnika wniosku. Sołtys lub urzędnik gminy będzie musiał powiadomić rolnika i koło łowieckie o terminie szacowania w ciągu 3 dni od złożenia wniosku. Szacowanie odbędzie się, nawet jeśli na miejscu szkód nie zjawi się rolnik lub przedstawiciel koła łowieckiego. Uniemożliwi to ewentualne opóźnianie wypłacenia odszkodowania przez koło.
W ramach szacowania szkód komisja będzie musiała w protokołach zawrzeć informacje na temat zwierzyny, która wyrządziła szkody, rodzaj i stan uprawy oraz jej areał, jak również szacunkowy obszar lub masę uszkodzonych płodów. W protokole z szacowania ostatecznego musi znaleźć się też informacja o procencie zniszczonej uprawy oraz wysokości odszkodowania. Koło łowieckie ma 30 dni na wypłatę odszkodowania za tak oszacowaną szkodę.
Jeżeli rolnik uzna, że zaproponowana wysokość odszkodowania jest zbyt niska, to może zapisać to w protokole oraz może odwołać się od decyzji komisji szacunkowej do lokalnego nadleśnictwa. Nadleśniczy ma tydzień na przeprowadzenie własnego szacowania szkód, w którym może uczestniczyć poszkodowany rolnik, sołtys oraz myśliwy z koła łowieckiego. Do tego zespołu może także zostać włączony członek izby rolniczej.
Rolnik będzie mógł także wyłączyć swoje ziemie z obwodu łowieckiego oraz składać do starostwa powiatowego pisemne oświadczenia o zakazie wykonywania polowania na danej nieruchomości. Jednak wówczas koło łowieckie nie będzie musiało wypłacać odszkodowania za ewentualne szkody łowieckie na tej ziemi. Skuteczne wyłączenie nieruchomości z obwodu łowieckiego będzie skutkowało przeniesieniem obowiązku szacowania szkód na marszałka województwa i wypłaty ze środków Skarbu Państwa.
Ponadto nowe prawo łowieckie umożliwia wypowiedzenia umowy dzierżawy kołu łowieckiemu w trakcie trwania dzierżawy. Może do tego dojść jeżeli koło nie pozyska co najmniej 80% liczby zwierzyny grubej określonej w rocznym planie łowieckim.
Umożliwiono także zmianę rocznego planu łowieckiego w określonych sytuacjach, np. w przypadku wystąpienia choroby zakaźnej zwierząt, która podlega obowiązkowemu zwalczaniu, czyli np. zwiększenie w planie poławiania dzików w związku z ASF.
Anna Pietraszewicz
PIR Porosły
Źródło
Podlaska Izba Rolnicza
http://pirol.pl