Zniesienie kwot mlecznych powoduje niemałe zamieszanie na rynku. Brak narzuconych limitów niesie za sobą nie tylko korzyści, ale również wyzwania związane z dostosowywaniem się przez producentów do nowej rzeczywistości. Zmian można spodziewać się jednak w dłuższej perspektywie czasu.
– Zdania są w tej kwestii podzielone. Wielu producentów zauważa, że brak limitów oznacza spadek cen mleka. Z drugiej jednak strony, patrząc bardziej globalnie, zniesienie kwot mlecznych może mieć pozytywny wpływ na cały rynek i pozwolić na lepsze funkcjonowanie na nim mechanizmów rynkowych – mówi Adam Patkowski z Agro-grupa.pl.
Dalsze konsekwencje zniesienia kwot mlecznych zauważa również Mikołaj Baum, prezes Agraves, firmy zajmującej się doradztwem rolniczym: – Przy zwiększonej produkcji pojawia się spore ryzyko związane ze spadkiem ceny za litr i ze zbyciem produktów przez mleczarnie. Bez dobrego planu, analizy sytuacji, symulacji ekonomicznych gospodarstwo naraża się na poważne straty, a nawet zachwianie stabilności finansowej. Produkcja mleka wymaga przecież sporych nakładów finansowych – mówi Mikołaj Baum.
Wspólna troska o jakość
Kluczem do odnalezienia się w nowych okolicznościach jest znalezienie sojuszników. – Współpraca producentów oparta na zaufaniu i przejrzystych zasadach może sprawdzić się w każdej, nawet najbardziej wymagającej sytuacji. Działając razem, producenci sprawniej niwelują niekorzystne zjawiska i zagrożenia, które z większą czy mniejszą częstotliwością pojawiają się na każdym rynku i w każdej dziedzinie. Działając razem, mogą również bardziej skutecznie wykorzystywać korzystne zjawiska i pojawiające się szanse. Integracja pozioma, jak również pionowa znacznie poprawia pozycję konkurencyjną producentów rolnych – przyznaje Adam Patkowski z Agro-grupa.pl.
Współpraca mniejszych producentów w ramach zrzeszeń, grup i organizacji jest także szansą na lepsze zarządzanie jakością, czyli jeden z głównych elementów w walce o klienta. Wzbogacenie zarządzania np. o rozwiązania informatyczne, komputerowe, a także wzajemną wymianę wiedzy i doświadczeń, ułatwia kontrolę czynników wpływających na jakość mleka (wiek krowy, stadium laktacyjne, sposób żywienia etc.). Brak współpracy oznacza z kolei w dalszej perspektywie słabszą pozycję w stosunku do krajowej, a przede wszystkim zagranicznej konkurencji (rozdrobnienie producentów mlecznych w Polsce jest nawet kilkunastokrotnie wyższe niż za granicą).
Przyszłość bez limitów
Zniesienie limitów to również okazja do znalezienia luki rynkowej, w której można wykorzystać zasoby mleczne (już teraz rezerwy sektora są szacowane na kilkadziesiąt procent). Producenci muszą zachować czujność i postarać się znaleźć obszar i sposób działania, który przyniesienie im największe korzyści. Kierunkiem godnym uwagi jest tutaj rynek chiński, zainteresowany produktami o długiej dacie przydatności, na którym Polska zaistniała już jakiś czas temu. Obszarów rozwoju może być jednak znacznie więcej.
W walce o krajowego i zagranicznego klienta niezbędne stają się kolejne inwestycje. – Polscy producenci mleka już teraz w dużym stopniu wykorzystują nowoczesne urządzenia i technologie. Są oni coraz bardziej świadomi, że przy aktualnych cenach i wymaganiach sanitarnych tradycyjne rozwiązania sprawdzają się tylko na małą skalę – ocenia Adam Patkowski. – Można spodziewać się, że coraz więcej gospodarstw będzie poszukiwać rozwiązań ułatwiających zarządzanie produkcją – dodaje ekspert Agro-grupa.pl.
W rozwoju produkcji mleka przydatne może okazać się wsparcie uzyskane z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. – Patrząc obrazowo na zyski i przepływy finansowe gospodarstwa, dzięki środkom z PROW możliwe jest sfinansowanie 50%, a nawet 60% wartości inwestycji. Dotacje pomagają zdjąć spory ciężar związany z nowymi przedsięwzięciami: budową czy rozbudową obór, zakupem nowoczesnego wyposażenia, specjalistycznych sprzętów, maszyn, urządzeń, czy wdrażaniem nowoczesnych rozwiązań technologicznych i informatycznych – podkreśla Mikołaj Baum z Agraves.
Mleczna droga polskich producentów nie wydaje się łatwa, jednak można spodziewać się, że przy zastosowaniu nowoczesnych rozwiązań technologicznych, organizacyjnych i finansowych stanie się ona drogą prowadzącą do rozwoju (w każdym tego słowa znaczeniu).
O Agro-grupa.pl i AGREGO:
Agro-grupa.pl to projekt IDFS Sp. z o.o. – firmy z Poznania zajmującej się tworzeniem innowacyjnego oprogramowania, wspierającego wzajemną współpracę i zarządzanie w sektorze rolniczym. AGRO-GRUPA.PL to portal skierowany do grup producentów rolnych i zrzeszający partnerów z otoczenia rolnictwa. W zakres jego działań wchodzi: promocja idei zrzeszania się producentów rolnych, wzajemna współpraca, dystrybucja i wdrażanie innowacyjnego systemu do zarządzania grup producenckich i indywidualnych gospodarstw (AGREGO). Więcej informacji: http://www.agro-grupa.pl.
AGREGO to innowacyjny system, który umożliwia szybką wymianę informacji pomiędzy członkami grupy, jej liderem i doradcą (doradcami). Ułatwia on m.in. planowanie i bieżące monitorowanie produkcji, budżetowanie, generowanie specjalistycznych raportów i formularzy oraz efektywne wykorzystanie zasobów. Do funkcjonalności AGREGO należą też: organizowanie procesu zakupów grupowych, analiza i bieżąca kontrola finansowa, efektywne rozliczanie w ramach grupy i prognozowanie rynku. System został opracowany w 2014 r. z wykorzystaniem dofinansowania ze środków UE. Istnieje możliwość przetestowania AGREGO pod adresem: https://agrego.com.pl.