- Ministerstwo rolnictwa nie jest ministerstwem skupu i nie ustala cen – podkreślił minister Marek Sawicki podczas kolejnego szkolenia dla rolników, które odbyło się dziś w siedzibie resortu.
- Nie ustalam cen, ale zwracam uwagę na możliwości wynikające z nowego PROW na lata 2014-2020 – powiedział minister.
- Po to kierujemy większe środki do małych i średnich gospodarstw, aby jak największa liczba z nich mogła się dołączyć do rynku – dodał.
- Przyjechaliście z bogatej, zasobnej, a przede wszystkim gospodarskiej Wielkopolski, z subregionu leszczyńskiego. Ważne jest to, aby zdobytą dziś wiedzę przekazać pozostałym – podkreślił szef resortu rolnictwa.
Minister Sawicki zwrócił uwagę, że producenci jabłek dobrze wykorzystali fundusze i w obliczu kryzysu związanego z rosyjskim embargiem mogli sobie poradzić dysponując przechowalniami i chłodniami.
- Niestety producenci owoców miękkich tego nie uczynili – powiedział minister dodając, że – teraz powtarza się sytuacja z lat ubiegłych, gdyż podmioty skupowe oferują bardzo niskie ceny producentom owoców miękkich, wykorzystując ich brak zorganizowania.
Minister Sawicki podkreślił, że w ramach PROW 2014-2020 są przeznaczone środki na inwestycje prowadzone wspólnie przez kilku gospodarzy – dziesięciu rolników może już dysponować sumą 600 tysięcy na inwestycje.
Zwrócił uwagę, że jeszcze większe środki oferowane są grupom producenckim, które mogą uzyskać na wspólną inwestycję do 3 mln złotych, a co najmniej pięć grup, które się zorganizują w ramach stowarzyszenia może otrzymać nawet 15 mln złotych.
Minister Sawicki podkreślił, że środki te mogą być także przeznaczone na wykup udziałów w już funkcjonujących zakładach przetwórczych.
- To daje pewna przeciwwagę w stosunku do pozostałych elementów łańcucha żywnościowego – przetwórców i handlowców – stwierdził szef resortu rolnictwa.
Minister apelował również o większe zainteresowanie możliwościami uzyskiwania dodatkowych dochodów przez rolników. Zwracał uwagę na różne drogi prowadzenia przetwórstwa na poziomie gospodarstwa rodzinnego. Podkreślił, że w ramach sprzedaży bezpośredniej rolnicy nie muszą zakładać działalności gospodarczej i nadal pozostają w KRUS-ie. Poinformował także, że przygotowywana jest specjalna instrukcja dla podejmujących tego rodzaju działalność.
- Wymagających konsumentów stale przybywa. Oni są w stanie zapłacić nieco więcej za naturalny, wysokiej jakości produkt – powiedział minister Sawicki.
Poinformował również, że cały czas prowadzone są negocjacje z handlowcami i przetwórcami w sprawie obowiązku zawierania umów, w których zawarte byłyby takie elementy jak ilość, jakość, termin dostawy oraz warunki cenowe.
Szef resortu rolnictwa poinformował ponadto, że w 6-7 województwach powołane zostały już komisje szacujące straty spowodowane suszą, która występuje praktycznie na terenie całego kraju. Dopiero po zakończeniu ich prac będą znane wysokości strat.
Źródło
Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi
http://www.minrol.gov.pl/