Chcemy umożliwić rolnikom współtworzenie realnego samorządu zawodowego. Aktualnie izby rolnicze nie spełniają swojej podstawowej funkcji – reprezentacji całej branży. Rolnicy rzadko uczestniczą w jakichkolwiek formach współpracy z obecną namiastką swojego samorządu zawodowego. Klub Kukiz’15 proponuje transparentne wybory do izb rolniczych oraz system finansowania oparty na współpracy z producentami rolnymi.
Podstawowe wady funkcjonowania obecnych Izb Rolniczych to ich niska reprezentatywność dla ogółu osób czynnych zawodowo w rolnictwie oraz niska świadomość samego istnienia samorządu zawodowego, jego roli, zadań i przydatności dla społeczeństwa. Mamy do czynienia z mechanizmem zwrotnym – rolnicy nie są zainteresowani udziałem w pracach samorządu, bo niewiele o nim wiedzą i nie odczuwają realnego wpływu na jego funkcjonowanie.
– Izby Rolnicze są zawłaszczone przez PSL. Działacze partyjni dziesięcioma czy piętnastoma głosami dostają się do struktur powiatowych, wojewódzkich i ogólnokrajowych – mówi Norbert Kaczmarczyk, Kukiz ’15. – Rolnicy nie mają tam swoich prawdziwych przedstawicieli – alarmuje poseł.
Klub Kukiz’15 proponuje przeprowadzenie wyborów do Izb Rolniczych na najniższym możliwym poziomie – w sołectwach. Aktywizacja lokalnych liderów społecznych pozwoli na realne funkcjonowanie samorządu zawodowego rolników w całym kraju. Jednocześnie projekt ustawy zakłada, że połowa obecnego finansowania izb rolniczych w formie odpisu z podatku rolnego powinna być zależna od woli rolnika. Taki mechanizm zmotywuje samorząd zawodowy do stałej współpracy z producentami rolnymi.
Niech Kukiz i jego kamraci trzymają się z daleka od polskiej wsi. Jeśli tego typu ludzie wchodzą z butami w sprawy, na których się nie znają, to końcowy efekt ich eksperymentów będzie tragiczny.