W Programie Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020 znalazło się znacznie mniej środków niż początkowo zakładano. Łączna suma uzyskanej pomocy to 8,5 mld euro, co w porównaniu z poprzednim okresem, w którym wsparcie wyniosło 15,5 mld euro, jest sporą różnicą. Kwota do rozdysponowania nie zawiera w sobie zobowiązań uruchomionych w poprzednim okresie. Mniejszy budżet oznacza mniejsze wsparcie i utrudniony dostęp do kredytów preferencyjnych.
Wszyscy, którzy nie zdążyli w ubiegłych latach z pozyskaniem środków, z niecierpliwością monitorują strony rządowe w poszukiwaniu informacji dotyczących nowych programów finansowych i pomocowych. Pytanie tylko czy warto odwlekać inwestycje w nieskończoność? W wielu przypadkach pojawienie się nowych funduszy w puli ARiMR
to także nowe kryteria dotyczące ich przyznawania, wydatkowania i rozliczania. W przypadku wielu programów pojawiają się również dodatkowe wytyczne lub obwarowania. Aktualna pula projektów dotyczy głównie obszarów szczególnie narażonych na przedostawanie się azotu ze źródeł rolniczych do wód powierzchniowych i gruntowych. Co w przypadku, gdy gospodarstwo nie znajduje się na terach OSN (Obszarów Szczególnie Narażonych)? Trzeba cierpliwie czekać na kolejne ogłoszenia i liczyć, że stawiane przez nie wymogi będą do spełnienia. Jak pokazują ostanie wytyczne dla beneficjentów, preferowanymi odbiorcami funduszy UE są młodzi rolnicy. Co w takim razie z pozostałą częścią rolników? Muszą radzić sobie sami.
Trudniej o kredyt z ARiMR, a łatwiej o kredyt z banku
Środki pozyskiwane od ARiMR rządzą się innymi prawami niż te pozyskiwane z banku – ich podstawową wadą jest wymóg konkretnego celu finansowania. Dzięki temu obostrzeniu rolnicy nie mają możliwości elastycznego przenoszenia środków. Dodatkowo uzyskane wsparcie nie stanowi 100% zapotrzebowania. Co to oznacza w praktyce? W przypadku inwestycji o łącznej wartości 100 tys. istnieje szansa na refundację wyłącznie na poziomie max. 50%.
Wielu rolników poprzez skomplikowaną procedurę uzyskania i rozliczenia wsparcia ARiMR decyduje się na korzystanie z tradycyjnych form finansowania inwestycji w postaci kredytów bankowych. Jak każde – to rozwiązanie ma swoje wady i zalety. W przypadku kredytu nie ma wymogu rozliczenia się co do gorsza, a środkami można dowolnie zażądać. Naturalnie do kredytu musimy doliczyć odsetki i są to środki zwrotne, ale – w przeciwieństwie do funduszy ARiMR – uzyskanie ich jest obwarowane mniejszymi formalnościami. Co ważne z punktu widzenia klienta – aktualnie sama procedura jest szybka i przyjazna.
Finansowanie inwestycji
Jak przekonują eksperci, rolnicy dopiero otwierają się na finansowanie inwestycji środkami bankowymi. Co prawda od wielu lat popularne są kredyty rolnicze, ale do tej pory traktowane były bardziej jako pomoc doraźna, a nie forma inwestycji. Według raportu KNF o sytuacji banków, w 2015 dynamika na rynku jest niewielka i ma głównie charakter sezonowy – zauważalny jest za to trend mniejszego zaufania do banków spółdzielczych na rzecz banków komercyjnych. Jednocześnie rośnie zarówno wartość udzielanych kredytów, jak i ich spłacalność. Jak przekonują eksperci kredytowi Futuro Finance, banki coraz chętnej udzielają wsparcia rolnikom i dopasują swoją ofertę do ich potrzeb. Z perspektywy doradców najtrudniej jest przekonać rolników do odejścia od schematów i starych przyzwyczajeń. – Walczymy z mitami, że o kredyt jest trudno i że wymaga on załatwiania wielu formalności. Na szczęście szybko udaje nam się pokazać, że znacznie szybciej i łatwiej otrzymać można kredyt w banku niż dofinansowanie - mówi Marta Sewerynek-Otwinowska, dyrektor ds. analiz w Futuro Finance. – W wielu przypadkach nawet starając się o dofinansowanie w projektach ARiMR, nasi Klienci kredytują całość inwestycji, środkami pozyskaniami w banku. Uzyskanie kredytu jest coraz prostsze, a i oferta banków bardziej dopasowuje się do potrzeb rolników. - dodaje.
Nasza decyzja o formie kredytowania powinna być zawsze uwarunkowana od indywidualnych potrzeb i możliwości kredytowych. Poszczególne rozwiązania zawsze mają swoje wady i zalety pamiętajmy jednak by w przypadku pozyskiwania środków bankowych dopytać doradcę kredytowego o brak kosztów za wcześniejszą spłatę czy też o możliwość zawieszania kilku rat, uchroni to nas od dodatkowych kosztów. Jeśli wstrzymujemy inwestycje w oczekiwaniu na projekty ARiMR, dopytajmy czy w przypadku ich pojawienia będziemy spełniali warunki, by w nich uczestniczyć. Obecna pula dostępnych środków posiada wiele obwarowań, zmniejszających dostępność środków.