W dniu wczorajszym (2.12.2021 r.) Pan Minister Henryk Kowalczyk ogłosił pomoc finansową dla producentów trzody chlewnej w formie dopłaty w wysokości 1000 zł do lochy i w powiązaniu z produkcją prosiąt. Jest to realizacje jednego z postulatów, które od lat składa między innymi Wielkopolska Izba Rolnicza. Uważamy, że propozycja tej pomocy jest ruchem w dobrym kierunku, natomiast naszym zdaniem warunki jej przyznawania wymagają korekt.
Przede wszystkim pomoc taka powinna mieć charakter długofalowy, a nie jednorazowy. Proponujemy wydłużenie terminu urodzenia prosiąt w wspieranym gospodarstwie rolnym do końca 2022 r. lub ogłoszenie, że po zakończeniu tego naboru wniosków, odbędzie się drugi nabór. Obecnie ustalony termin daje naszym zdaniem zbyt krótką perspektywę producentom, którzy stają w tej chwili przed decyzjami o utrzymaniu tego kierunku produkcji. Proponujemy również objąć pomocą rolników, którzy zaniechali produkcji przed listopadem br. Być może taka pomoc spowoduje, że zechcą wrócić do tego kierunku działalności rolniczej. Wszelkie prognozy makroekonomiczne wskazują, że zawirowania ekonomiczne na rynkach zbóż, pasz, gazu czy energii potrwają jeszcze jakiś czas. Naszym zdaniem, dopiero po żniwach przyszłego roku sytuacja ta ma szansę się ustabilizować. Wydłużenie tego warunku będzie stanowiło pozytywny bodziec do utrzymania produkcji w dłuższej perspektywie czasu. Ogłoszony program, aby przynieść rzeczywiste efekty w postaci zachowania i rozwój rodzimej, niezależnej produkcji trzodowej, powinien mieć charakter przynajmniej 2-letni. Proponujemy również, aby jednym z warunków przyznania pomocy było posiadanie przez gospodarstwo rolne zatwierdzonego planu bezpieczeństwa biologicznego. Taki warunek zmobilizuje dodatkowo rolników do podejmowania działań mających na celu zabezpieczenie gospodarstw przed ASF.
Dodatkowo, zgodnie z wnioskiem Rady Powiatowej WIR w Szamotułach zwróciliśmy się do Ministra z prośbą o rozważenie możliwość wprowadzenia równolegle, mechanizmu dopłat dla rolników ze wszystkich stref objętych ograniczeniami ASF, którzy czasowo zawiesili produkcję. Wprowadzenie ograniczeń momentalnie skutkuje problemami ze sprzedażą prosiąt, tuczników, itp. Pojawiają się problemy ze zbytem oraz ceną. Rolnicy produkujący trzodę chlewną na tych terenach wielokrotnie nie są w stanie kontynuować hodowli, a czasowa rekompensata za zawieszenie działalności sprawi, iż będzie to zawieszenie jedynie czasowe, a nie całkowita rezygnacja z tego rodzaju profilu działalności. Będzie to rodzaj ochrony naszej rodzimej produkcji trzody chlewnej.
Nasz trzeci postulat dotyczy uznawania siły wyższej w przypadku rolników, którzy mają obecnie problemy z dochowaniem zobowiązań wynikających z umów dotacyjnych zawartych z ARiMR. Wielu rolników, którzy nastawili się na produkcję i sprzedaż prosiąt, nie jest dzisiaj w stanie ich sprzedawać, ze względu na ASF oraz rezygnowanie z produkcji przez dotychczasowych odbiorców. Zwracaliśmy się z taką prośbą już wielokrotnie, wskazując na siłę wyższą jako uzasadnienie takiego zwolnienia i otrzymywaliśmy zawsze odpowiedź, że każdy przypadek jest rozpatrywany indywidualnie przez Dyrektora Oddziału Regionalnego ARiMR. Niestety Dyrektorzy OR nie chcą podejmować takich decyzji na korzyść rolnika, bez solidnej podstawy prawnej. Kwestia ta nabrała zasadniczego znaczenia w chwili obecnej, kiedy wielu rolników, którzy kupowali prosięta rezygnuje z produkcji w obliczu rosnących cen zbóż, pasz i energii.
Pismo w tych sprawach skierowane dzisiaj do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi znajdziecie Państwo tutaj
Szczegółowe informacje dotyczące pomocy dla producentów trzody chlewnej znajdą Państwo tutaj.
Andrzej Przepióra
Źródło
Wielkopolska Izba Rolnicza
http://www.wir.org.pl/