Przędziorek chmielowiec (Tetranychus urticae) zaatakował plantacje buraków cukrowych. Niestety, żaden z zarejestrowanych w Polsce akarycydów nie został dopuszczony do stosowania na tych roślinach.
W ubiegłym sezonie na plantacjach buraków cukrowych zlokalizowanych we wschodnich i centralnych rejonach Polski obserwowano latem niespecyficzne zmiany wyglądu roślin. Pierwsze anomalie stwierdzano w przybrzeżnych rzędach. Na najstarszych, zewnętrznych liściach rozet obserwowano mozaiki przypominające niedobory magnezu. Przebarwione na żółto tkanki pomiędzy nerwami były dodatkowo zniekształcone, wybrzuszone. Z czasem miejsca te ciemniały, pojawiały się nekrozy (tkanki zamierały), liście zasychały. Cała roślina była ograniczona we wzroście. Różnica masy korzeni (w porównaniu z korzeniami roślin zdrowych) wynosiła średnio 24,5%, lokalnie, np. w okolicach Werbkowic w powiecie hrubieszowskim, nawet 63,3%. Polaryzacja (zawartość sacharozy) w soku korzeni buraków była średnio o 1,44% mniejsza, a w okolicach Werbkowic nawet o 2,67%, w porównaniu z sokiem korzeni buraków zdrowych. Lokalnie rośliny zamierały. Efekt ten potęgowała susza. Prof. Jacek Piszczek z poznańskiego Instytutu Ochrony Roślin, który od kilkudziesięciu lat zajmuje się burakami cukrowymi, przyznaje, że podobne objawy obserwował raz w ciągu dotychczasowej kariery zawodowej – w latach 80. ubiegłego wieku.
Zmiany wyglądu spowodowane były silnym opanowaniem roślin przez przędziorka chmielowca. Na dolnej stronie anormalnie wyglądających liści obecne były bardzo liczne, wszystkie stadia rozwojowe tego szkodnika (osobniki dorosłe, larwy, jaja). Wysoka temperatura, susza, zakurzenie liści sprzyjały rozwojowi jego populacji.
Badania i systematyczne kontrole plantacji buraków na obecność przędziorka chmielowca będą prowadzone w obecnym sezonie. Konieczne jest ustalenie terminu zasiedlania buraków przez tego roztocza, co jest niezbędne w celu ustalenia momentu rozpoczęcia zabiegów ochronnych.
Niestety, żaden z zarejestrowanych w Polsce akarycydów nie ma uwzględnionych zaleceń zwalczania przędziorków na burakach cukrowych. Dlatego niezbędne będzie interwencyjne dopuszczenie do użycia pewnych akarycydów. Z tym problemem chce się zmierzyć firma Sumi Agro Poland, która szuka możliwości użycia w burakach cukrowych któregoś ze swoich akarycydów – np. Ortus 05 SC czy Sumo 10 EC (Koromite 10 EC). Jej zdaniem zabiegi (dotyczące brzeżnych pasów roślin) mogą być wskazane już pod koniec maja lub na początku czerwca, kiedy z zimowych kryjówek (np. na miedzach) wychodzą samice i zasiedlają liście buraków. Niebezpieczeństwo jest tym większe, że szkodnik może się przemieszczać aktywnie na plantacji, a także jest rozprzestrzeniany biernie z wiatrem, wytwarza bowiem przędzę unoszoną podmuchami powietrza. Utrudnieniem w ochronie buraków może okazać się sposób jego bytowania – zasiedla bowiem głównie dolne strony liści, dodatkowo powlekając je przędzą stanowiącą barierę w dotarciu cieczy roboczej akarycydów kontaktowych do opanowanej powierzchni i organizmów przędziorków. Wskazane może okazać się zatem użycie akarycydu działającego wgłębnie oraz wykorzystanie opryskiwaczy z pomocniczym strumieniem powietrza, belek „fragaria” bądź rozpylaczy wirowych albo eżektorowych.
Źródło: Sumi Agro Poland