Zapadła wyczekiwana przez rolników decyzja o przyspieszeniu terminu stosowania nawozów azotowych na polach. Już w styczniu Zarząd Krajowej Rady Izb Rolniczych na wniosek m.in.: Wielkopolskiej Izby Rolniczej zwrócił się do resortu rolnictwa o przyspieszenie możliwości stosowania nawozów azotowych. Tegoroczna, zupełnie nietypowa zima skłoniła Zarząd WIR, do wystąpienia o przyspieszenie możliwości stosowania nawozów nawet już od 1 lutego. Wprawdzie jest zgoda od 15 lutego, co też należy docenić, to zdaniem WIR, zapis o elastycznym stosowaniu nawozów, zgodnie z sytuacją pogodową, należy wprowadzić na stałe do „Programu działań mających na celu zmniejszenie zanieczyszczenia wód azotanami pochodzącymi ze źródeł rolniczych oraz zapobieganie dalszemu zanieczyszczeniu”.
Z badań wynika, że aby azot mógł się przemieścić do zasięgu korzeni, powinien być zastosowany ok. 2 tygodnie przed ruszeniem wiosennej wegetacji. Zatem 15 lutego, to w bieżącym roku, kiedy wegetacja praktycznie trwa bez przerwy, już ostatnia chwila na jego zastosowanie. Termin aplikacji jest bowiem bardzo ważny, znacznie ważniejszy od zastosowanej porcji startowej, gdyż, po dwóch tygodniach od dawki startowej powinno się zastosować drugą wiosenną dawkę azotu. Gdyby nie umożliwiono wysiewu nawozów od 15 lutego, to pełną dawkę rolnicy zmuszeni byliby zastosować 1 marca. Takie działanie ma 2 negatywne skutki: po pierwsze: rośliny mogą nadmiernie się rozrosnąć, skutkiem czego w razie wystąpienia wiosennych przymrozków, będą w wysokim stopniu narażone na wymarznięcie. Po drugie, takie duże dawki azotu zastosowane jednorazowo zwiększają ryzyko zanieczyszczenia wód azotanami. Dzielenie bowiem dawek umożliwia stopniowe pobieranie nawozów przez rośliny i tym samym jest bezpieczniejsze dla środowiska. Zatem efekt Dyrektywy Azotanowej, byłby odwrotny od zamierzonego. Należy także zauważyć, że zbyt późne wiosenne zastosowanie azotu, wpływa nie korzystnie na rozwój roślin, które nie są w stanie odrobić w czasie opóźnień wegetacyjnych.
Pamiętajmy przy tym, że obowiązujące prawo określa też maksymalne dawki azotu działającego, a duże gospodarstwa muszą obligatoryjnie sporządzać plany nawożenia azotem dla każdego pola.
Według wytycznych dyrektywy azotanowej, rolnicy nie tylko muszą stosować się do właściwych terminów nawożenia, ale także:
- zachować właściwe odległości: przy stosowaniu nawozów (5-20m), i przy myciu opryskiwaczy (25m) od cieków wodnych,
- w bezpieczny dla środowiska sposób przechowywać nawozy naturalne oraz kiszonki,
- dawka nawozu naturalnego nie powinna przekraczać 170 kg azotu/ha rocznie.
Dodatkowo mają szereg obowiązków związanych z prowadzeniem dokumentacji stosowania nawożenia azotowego. I tak:
- Rolnicy, którzy gospodarują na powierzchni większej lub równej 10 ha użytków rolnych lub utrzymują zwierzęta gospodarskie w liczbie większej lub równej 10 DJP według stanu średniorocznego, mają obowiązek posiadania planu nawożenia azotem albo obliczenia maksymalnych dawek azotu oraz prowadzenia ewidencji zabiegów agrotechnicznych związanych z nawożeniem azotem.
- Rolnicy którzy posiadają gospodarstwo rolne o powierzchni powyżej 100 ha użytków rolnych, uprawiają uprawy intensywne na gruntach ornych na powierzchni powyżej 50 ha lub utrzymują obsadę większą niż 60 dużych jednostek przeliczeniowych (DJP), według stanu średniorocznego, lub nabywają nawóz naturalny lub produkt pofermentacyjny do bezpośredniego rolniczego wykorzystania w celu nawożenia lub poprawy właściwości gleby od podmiotu importującego nawóz naturalny lub produkt pofermentacyjny – są obowiązane do opracowania planu nawożenia azotem.
- Podmiot prowadzący chów lub hodowlę drobiu powyżej 40 000 stanowisk lub chów lub hodowlę świń powyżej 2000 stanowisk dla świń o wadze ponad 30 kg lub 750 stanowisk dla macior, może zbyć do 30% gnojówki i gnojowicy do bezpośredniego rolniczego wykorzystania, a pozostałą ilość przeznaczyć we własnym zakresie lub przekazać innemu podmiotowi do produkcji biogazu rolniczego lub zagospodarować na działkach rolnych, których jest posiadaczem i na których prowadzi uprawę roślin. Podmiot ten, jest obowiązany też do uzyskania pozytywnej opinii okręgowej stacji chemiczno-rolniczej o planie nawożenia azotem – nie później niż do dnia rozpoczęcia stosowania nawozów oraz do dostarczenia kopii tego planu wójtowi, burmistrzowi lub prezydentowi miasta oraz właściwemu organowi Inspekcji Ochrony Środowiska.
Rolnicy, zobowiązani do posiadania planu nawożenia azotem lub obliczeń maksymalnych dawek azotu muszą je przechowywać przez okres 3 lat od dnia zakończenia nawożenia wykonanego na podstawie posiadanego planu nawożenia azotem. Ewidencja powinna być prowadzona w postaci papierowej, w formie zapisów własnych, arkuszy, dzienników lub książki nawozowej, lub w postaci elektronicznej i powinna być przechowywana przez okres 3 lat od dnia zakończenia nawożenia wykonanego na podstawie posiadanego planu nawożenia azotem albo obliczeń maksymalnych dawek azotu. Rolnik ma też obowiązek przechowywania umowy na podstawie której, zbył nawozy do bezpośredniego rolniczego wykorzystania przez okres 3 lat od dnia zakończenia nawożenia wykonanego na podstawie posiadanego planu nawożenia azotem.
Cała dokumentacja jest dość skomplikowana. A przecież polscy rolnicy dbają o dobre wykorzystanie nawozów, bo ich stosowanie przecież sporo kosztuje. Z pewnością nie są skłonni stosować je w terminach, które spowodują ich spłukanie do wód lub złe wykorzystanie.
Od ponad roku Pracownicy Inspekcji Ochrony Środowiska oraz Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w trakcie kontroli sprawdzają, czy rolnicy przestrzegają zapisów programu azotanowego, m.in.: czy mają plan nawożenia azotem i przestrzegają reguł w nim zawartych lub wyliczone maksymalne dawki azotu, czy prowadzą ewidencję nawożenia azotem, a także czy we właściwy sposób przechowują nawozy naturalne. Za nieprawidłowości inspektorzy ochrony środowiska mogą wydać decyzję nakazującą ich usunięcie w wyznaczonym terminie lub nałożyć karę pieniężną. Maksymalne stawki opłat za naruszenie Programu azotanowego – aktualizowane w każdym roku – ogłaszane są w Monitorze Polskim.
W 2020 obowiązują następujące kwoty:
- 2072,64 zł (w 2019 roku było 2040 zł) za stosowanie nawozów niezgodnie z przepisami programu azotanowego i niezgodnie z planem nawożenia azotem,
- 3108,96 zł (w 2019 roku było 3060 zł) za niezgodnie z przepisami przechowywanie odchodów zwierzęcych,
- 518,16 zł (w 2019 roku było 510 zł) za niezgodnie z przepisami prowadzenie dokumentacji realizacji programu działań,
- 518,16 zł (w 2019 roku było 510 zł) za brak planu nawożenia azotem, jeżeli jest wymagany.
Dodatkowo ARiMR może nałożyć karę za niestosowanie się do przepisów programu azotanowego kontrolowanego w ramach zasady wzajemnej zgodności (cross compliance). W przypadku stwierdzenia niezgodności wynikającej z zaniedbania rolnika wysokość sankcji wynosi od 3% do 5% płatności bezpośrednich. Jeśli rolnik celowo dopuści się stwierdzonej niezgodności, zmniejszenie to z zasady wynosi 20% całkowitej kwoty.
Wielkopolska Izba Rolnicza wystąpiła o zmianę przepisów w zakresie zmniejszenia produkcji nawozów naturalnych stosowanych w wyliczeniach Programu. Ubiega się też o wpisanie na stałe do programu, elastycznych terminów stosowania nawozów i ich dostosowanie do zmieniających się warunków klimatycznych. I to zarówno terminów nawożenia jesienią, jak i wiosną. Rolnictwo jest bowiem, jedną z tych dziedzin gospodarki, których nie da się, i nie wolno ująć w sztywne ramy przepisów i terminów. Praca na roli podlega bowiem prawom natury, które nie są przewidywalne. Jeśli nic się nie zmieni i nadal urzędnicy unijni zechcą narzucać przepisy, które zmuszają rolników prowadzenia trudnej do zaakceptowania, bo często błędnej, gospodarki rolnej, to Europa straci swoją pozycję dużego producenta i eksportera żywności.
Elżbieta Bryl
Źródło: Agro porady TPR; ARiMR
Źródło Wielkopolska Izba Rolnicza http://www.wir.org.pl/