Autorem artykułu jest Pracownia Permakultury
Wielu wegetarian i wegan twierdzi, że rozwiązaniem światowego problemu głodu byłoby przejście całej ludzkości na dietę wegańską lub wegetariańską. Czy to rzeczywiście takie proste?
Liczne źródłą informują, że do wyprodukowania 1kg białka zwierzęcego potrzeba 10 kg białka roślinnego.
Jak wiadomo im dalej w łańcuchu pokarmowym, tym mniejsza ilość energii dostępna jest na danym poziomie. Już tłumaczę obrazowo(dane nieprawdziwe i z głowy).
1 ha może utrzymać populacje:
10000 koniczyn
10 zajęcy
1 lisa
0,1 wilka
Dość intuicyjnie każdy zdaje sobie sprawę, że więcej ludzi można wyżywić karmiąc ich soją, niż wołowiną, czy wieprzowiną.
Główną tego przyczyną jest strata energii powstała podczas:
ruchu zwierzęcia, podtrzymania podstawowych procesów życiowych, produkcji ciepła.
Sprawa wydaje się oczywista.. Zwierzęta to marnotrawstwo, skoro by wyprodukować 100kg wieprza potrzeba ~300kg paszy. Jak to zazwyczaj w życiu, nic nie jest tak oczywiste na jakie wygląda..
Przy odpowiednim zaprojektowani naszego systemu zwierzęta mogą sprawić, że z danego obszaru ludzie będą uzyskiwać więcej żywności niż bez zwierząt. Jak to możliwe?
1.Zwierzęta mogą zjadać resztki po ludziach. Słowo "pomyje" pochodzi od wody ,w której myto naczynia. Pomyje później dawano świniom, lub niemile widzianym gościom;)
2.Zwierzęta mogą zjeść żywność, która w innym wypadku byłaby zmarnowana (np.kiepskiej jakości spady w sadzie zjedzone przez świnie, ziarno, które osypało się na pole w czasie zbioru zjedzone przez kury)
3.Zwierzęta mogą jeść trawę:) Tradycyjnie gęsi były wypasane w sadach. Co zapewniało wyższe zbiory, gdyż ograniczało żywotność trawy - największego konkurenta drzew.
4. W dawnych czasach świnie jadły ludzkie odchody
5.Dzikie zwierzęta mogą zostać zjedzone. Zabijanie zwierząt w celu kontroli ich
liczebności (np. zajęcy/saren/jeleni/dzików) i nie zjadanie ich to zwykłe marnotrawstwo. Ww zwierzęta nie są oczywiście "wydajne" w konwersji paszy - roślin w mięso, ale nie o to przecież chodzi by zabić/zniszczyć wszystko co nie jest najbardziej wydajne.
6.Dobrze oblatane przez pszczoły miodne rośliny (przy innych warunkach również dobrych) mogą dać plon kilka razy wyższy, niż w przypadku gdy ich nie ma ( głównie chodzi o drzewa i krzewy owocowe, natomiast dobre zapylenie zwiększa plony rzepaku do 30%). Skoro mamy pszczoły w celach poprawy zbiorów, to czemu nie zbierać miodu/wosku/propolisu?
7.Projektanci permakulturowi w Azji wschodniej opracowali sposób uprawy ryżu w którym wykorzystuje się kaczki i ryby do kontroli chwastów oraz azolli (rośliny wodnej, która za pomocą sinic wiąże azot z powietrza). Produktywność jest wyższa niż zwykłego monokulturowego pola ryżowego.
Oczywiście sposoby wymienione przeze mnie(poza 6 i 7) sprawdzają się tylko na małą skalę. Nie mniej stanowią dowód na to, że w dobrze zaprojektowanym systemie zwierzęta mogą zwiększać plony.