Od blisko dwóch lat w całej Polsce realizowany jest Programu działań mających na celu zmniejszenie zanieczyszczenia wód azotanami pochodzącymi ze źródeł rolniczych oraz zapobieganie dalszemu zanieczyszczeniu. Program został przyjęty w związku z nowelizacją ustawy Prawo wodne i zastąpił on zasady obowiązujące dotychczas na tzw. obszarach OSN.
W kwietniu br. resort rolnictwa przekazał izbom rolniczym do zaopiniowania projekt rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi zmieniającego rozporządzenie w sprawie liczby punktów, jakie przypisuje się stwierdzonej niezgodności, oraz procentowej wielkości kary administracyjnej w zależności od liczby punktów przypisanych stwierdzonym niezgodnościom w związku z realizacją Programu.
Ustosunkowując się do zapisów projektu Wielkopolska Izba Rolnicza, nie negując istoty przepisów zmierzających do ograniczenia odpływu azotu ze źródeł rolniczych do wód powierzchniowych, podkreśliła że punktowane i tym samym karane powinny być wyłącznie te niezgodności, których skutki są faktycznie groźne dla środowiska. Takie uchybienia, jak np. nieposiadanie dokumentów dotyczących terminu zbioru czy daty siewu rośliny ozimej, nieposiadanie planu nawożenia azotem, obliczenia maksymalnych dawek azotu, umów zbycia itp., nie powinny pociągać za sobą zmniejszenia rolnikowi dopłat, chyba że wykaże się, że swymi działaniami przyczynił się on do zwiększenia koncentracji azotu z wodach powierzchniowych. Żaden plan, ewidencja, czy inny dokument w najmniejszym stopniu nie przyczyni się do spełnienia celu programu. Zadaniem rolnika jest produkcja żywności, a nie „papierów”.
Uwagi naszej Izby przekazała Krajowa Rada Izb Rolniczych w piśmie do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi, dołączając w nim opinie przekazane przez pozostałe izby rolnicze. W piśmie tym zwrócono także uwagę na zapis dotyczący obowiązku posiadania urządzeń do przechowywania nawozów w sytuacji, gdy rolnik nie posiada zwierząt, a tylko dokonuje zakupu nawozów naturalnych. Zapis taki, w bezpośrednim rozumieniu, zobowiązuje rolników nieposiadających zwierząt, do posiadania np. zbiornika na gnojowicę.
W odpowiedzi Ministerstwa czytamy, że "Źródłem tego wymogu jest rozdział 1.4 ust. 12 programu działań. W tym zakresie program działań mówi o odpowiedniej powierzchni, czy też pojemności miejsc do przechowywania nawozów naturalnych, ale rozumianej jako - bezpiecznej dla środowiska. Miejsca takie powinny zapobiegać przedostawaniu się odcieków do wód i gruntu. W przypadku, gdy rolnik zakupi nawozy naturalne i je bezpośrednio zużyje do nawożenia pola, to nie zostanie ukarany za brak wyżej wymienionego miejsca, ponieważ w tym przypadku nie dojdzie do ich przechowywania. Dodatkowo należy pamiętać, że program działań dopuszcza również czasowe przechowywanie obornika bezpośrednio na gruntach rolnych (jednak nie dłuższe niż przez okres 6 miesięcy od dnia utworzenia każdej z pryzm). Jeśli rolnik zakupi obornik i nie będzie chciał lub mógł od razu rozprowadzić go po polu, to może przechować go bezpośrednio na polu w postaci pryzmy. Przy czym przechowywanie obornika na pryzmie będzie wymagało spełnienia odpowiednich warunków, o których jest mowa w programie działań."
Niestety, resort rolnictwa nie podziela stanowiska WIR dotyczącego dokumentacji związanej z funkcjonowaniem programu ograniczania odpływu azotanów ze źródeł rolniczych (np. dotyczącej stosowania nawozów). W odpowiedzi czytamy, że dokumentacja ta nie powinna być traktowana jako biurokratyzowanie produkcji rolnej, lecz jako element edukacji i dobrych praktyk rolniczych, będących gwarancją ochrony środowiska.
My jednak jesteśmy przekonani, że wśród rolników panuje zupełnie odmienne odczucie.
Elżbieta Bryl
Kornel Pabiszczak
Do pobrania:
Uwagi KRIR do projektu
Odpowiedź resortu rolnictwa
Źródło Wielkopolska Izba Rolnicza http://www.wir.org.pl/