Minister rolnictwa i rozwoju wsi Jan Krzysztof Ardanowski uczestniczył dziś w uroczystościach związanych z 38. rocznicą pamiętnych Wydarzeń Bydgoskiego Marca 1981. Pobicie działaczy Solidarności miało miejsce podczas sesji Wojewódzkiej Rady Narodowej. Na tej sesji delegacja związkowa miała wystąpić w imieniu rolników strajkujących od 16 marca, którzy domagali się realizacji Porozumień Ustrzycko-Rzeszowskich, a przede wszystkim rejestracji rolniczych związków zawodowych. Sesja została przerwana, aby nie dopuścić do głosu działaczy Solidarności. Związkowcy postanowili pozostać w budynku i wówczas nastąpiło siłowe rozwiązanie. W efekcie do szpitala przewieziono pobitych działaczy związkowych Jana Rulewskiego, Michała Bartoszcze i Mariusza Łabentowicza. Uczestnicy dzisiejszych obchodów wzięli udział we Mszy Świętej, a następnie złożyli kwiaty pod tablicą upamiętniającą wydarzenia sprzed 38 lat. – To była kolejna stacja, kolejny epizod w walce chłopów o swoje prawa. Po Ustrzykach, Rzeszowie, Bydgoszczy, był zjazd w Poznaniu i wreszcie rejestracja związku w maju –przypomniał minister Jan Krzysztof Ardanowski dodając, że bardzo dobrze pamięta tamte wydarzenia, jako ówczesny student Akademii Techniczno-Rolniczej, członek Niezależnego Zrzeszenia Studentów, które wspierało strajkujących rolników. Mówiąc o NSZZ Solidarność RI minister podkreślił, że ten związek odegrał, odgrywa i będzie odgrywał wielką rolę w reprezentowaniu interesów polskiej wsi. – Ze smutkiem patrzę jak polska wieś jest skłócona, jak powstają nowe byty, które twierdzą, że wszyscy dotychczasowi działacze są źli, że są do niczego. Atakują inne organizacje, w tym Solidarność – powiedział minister zwracając jednocześnie uwagę na widoczną zawiść pomiędzy rolnikami. Według ministra należy wrócić do podstawowych idei. – Trzeba budować wolną, niepodległą, silną gospodarczo Polskę liczącą się na świecie. Trzeba odbudowywać poczucie więzi międzyludzkich, budować wspólnotę narodową opartą o wspólny los i historię, zakorzenioną w chrześcijańskiej tradycji. To były ideały walczących chłopów. Musimy wrócić do tych ideałów – zaapelował minister Ardanowski.