Opublikowane w wydaniach Naszego Dziennika z 9 i 12 października br. artykuły: „Rzeźnia za klimat”, „Niepokojące plany UE. Kolejny raz uderzy w polskich rolników” oraz „Rachunek za pakiet” o pracach na forum UE w zakresie pakietu energetyczno-klimatycznego oraz projektu Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie redukcji krajowych emisji niektórych rodzajów zanieczyszczenia atmosferycznego oraz zmiany dyrektywy 2003/35/WE (COM(2013)920) (tzw. NEC) dają mylną ocenę aktualnej sytuacji.
Projekt dyrektywy NEC wskazuje na konieczność redukcji w dłuższej perspektywie emisji amoniaku (a w kształcie proponowanym przez KE– także metanu), jednakże nie zakłada, iż będzie to osiągane przez redukcję pogłowia zwierząt. Ma to nastąpić poprzez stosowanie niskoemisyjnych praktyk w zakresie chowu zwierząt (strategie karmienia i utrzymania zwierząt), czy przechowywania i stosowania nawozów. Szczegółowy zakres praktyk rolniczych mających istotne znaczenie dla osiągnięcia docelowych poziomów redukcji określa załącznik II do projektu dyrektywy NEC.
Resortem wiodącym w zakresie prac nad nową dyrektywą NEC jest Ministerstwo Środowiska współpracujące w tym zakresie z innymi resortami, także z Ministrem Rolnictwa i Rozwoju Wsi. W prezentowanych stanowiskach Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi sprzeciwia się proponowanym wysokościom pułapów redukcyjnych w odniesieniu do amoniaku. W ocenie MRiRW są one zbyt ambitne i wiązałby się z koniecznością poniesienia wysokich kosztów dostosowawczych.
Projekt dyrektywy NEC nie jest konsekwencją porozumienia w sprawie polityki klimatycznej podjętego w październiku 2014 r., a jego założeniem nie jest wykonanie postanowień pakietu energetyczno-klimatycznego. Projekt dyrektywy NEC dotyczy realizacji długofalowej polityki UE w zakresie zanieczyszczeń powietrza (pyły, gazy) i odnosi się do osiągnięcia określonych poziomów jakości powietrza w kontekście eliminacji zagrożeń dla zdrowia ludzkiego i środowiska. Pakiet energetyczno-klimatyczny jest elementem polityki klimatycznej, a więc rozpatrywanej na poziomie globalnym kwestii redukcji emisji gazów cieplarnianych.
Efektem prowadzonych w okresie 2014-2015 prac w Radzie UE jest m.in. propozycja wyłączenia metanu (CH4) z projektu dyrektywy NEC, co oznacza, że w odniesieniu do tego gazu nie byłyby ustanawiane krajowe limity redukcji. Usunięcie zobowiązań odnośnie metanu było możliwe dzięki staraniom m.in. Polski, w tym resortu rolnictwa.
Wspomniany w artykułach Naszego Dziennika Pakiet energetyczno-klimatyczny to równolegle toczący się proces, który odnosi się do celów redukcyjnych w zakresie emisji gazów cieplarnianych, generowanych m.in. przez sektor rolny. W odniesieniu do produkcji zwierzęcej, pakiet energetyczno-klimatyczny dotyczy emisji metanu (CH4) i podtlenku azotu (N2O) powstałych w wyniku fermentacji jelitowej, zagospodarowania odchodów zwierzęcych oraz emisji z gleb rolnych.
Postanowienia w zakresie pakietu energetyczno-klimatycznego do 2030 r., podjęte w październiku 2014 r., nie określają sposobu włączenia sektora rolnego w realizację nowych celów redukcji emisji gazów cieplarnianych. Dotychczasowe ustalenia unijne w tym zakresie dotyczyły jedynie poziomu ambicji redukcyjnych na poziomie całej gospodarki i całej UE a nie roli, jaką w tych wysiłkach pełnić będzie sektor rolny. Konkretne, wiążące decyzje w tym zakresie będą podjęte nie wcześniej niż w 2016 r.
Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi w sposób aktywy wspierało inne resorty zaangażowane w proces opowiadając się za jak najmniejszym poziomem celów redukcyjnych w ramach sektora non-ETS (tj. części gospodarki obejmującej rolnictwo, transport, gospodarkę odpadami, spalanie paliw w gospodarstwach domowych, handlu i usługach). W odniesieniu do udziału rolnictwa w wysiłkach na rzecz redukcji gazów cieplarnianych, Rząd RP podkreślał konieczność równoczesnego uwzględnienia wyzwań związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa żywnościowego w kontekście rosnących potrzeb żywnościowych i surowcowych.
Źródło
Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi
http://www.minrol.gov.pl/