Przemysł rolno-spożywczy jest jednym z ważniejszych i najbardziej dynamicznie rozwijających się sektorów polskiej gospodarki. Jednym z głównych czynników, który przyspieszył jego rozwój była akcesja Polski w struktury Unii Europejskiej i możliwość wykorzystania funduszy unijnych w procesach modernizacji przedsiębiorstw i ich dostosowania do funkcjonowania w nowych warunkach rynkowych. Polski przemysł rolno-spożywczych to wykorzystał o czym świadczy m.in. rosnący eksport. Jak wynika z danych Biura Strategii Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa (na podstawie danych Ministerstwa Finansów) rekordowy wynik osiągnął sektor rolno-spożywczy w 2024r. W 2024 r. wpływy uzyskane z eksportu towarów rolno-spożywczych z Polski wzrosły w porównaniu z rokiem 2023 o 2,7%, osiągając nienotowany wcześniej poziom 53,5 mld EUR. Wzrost wartości sprzedaży towarów rolno-spożywczych odnotowano zarówno w eksporcie do krajów Unii Europejskiej, jak i na rynki spoza wspólnoty.
Wykres 1 - Polski handel zagraniczny produktami rolno-spożywczymi (mld EUR)
Źródło: opracowanie Biura Analiz i Strategii KOWR na podstawie wstępnych danych Ministerstwa Finansów.
Z danych wynika, że w strukturze towarowej polskiego eksportu produktów rolno-spożywczych w 2024 r. dominowało mięso, przetwory mięsne i żywiec (20% udziału w wartości, 10,8 mld EUR). Kolejne pozycje w eksporcie pod względem wartości zajmowały: ziarno zbóż i przetwory, tytoń i wyroby tytoniowe, cukier i wyroby cukiernicze, produkty mleczne, ryby i przetwory oraz warzywa i przetwory.
Wykres 2 – Struktura towarowa eksportu produktów rolno-spożywczych z Polski w 2024 r.
Źródło: opracowanie Biura Analiz i Strategii KOWR na podstawie wstępnych danych Ministerstwa Finansów.
Ewidentnym liderem w polskim handlu zagranicznym są kraje Unii Europejskiej, które odpowiadały za 74% eksportu. Wpływy uzyskane ze sprzedaży towarów żywnościowych na rynku UE były o 3% większe niż w roku 2023 i osiągnęły 39,5 mld EUR (170,3 mld zł). W 2024 roku do Unii Europejskiej wywożono głównie: tytoń i wyroby tytoniowe, mięso drobiowe ryby i przetwory, produkty mleczne, pieczywo i wyroby piekarnicze, czekoladę i wyroby czekoladowe, karmę dla zwierząt domowych, a także mięso wołowe.
Największe przychody z eksportu do UE w 2024 r. uzyskano ze sprzedaży do Niemiec (13,6 mld EUR), Francji (3,3 mld EUR), Niderlandów (3 mld EUR), Włoch (2,6 mld EUR) i Czech (2,6 mld EUR). Największy wzrost przychodów z eksportu odnotowano w przypadku Luksemburga (0,1 mld EUR), Bułgarii (0,5 mld EUR), Chorwacji (0,4 mld EUR), Węgier (1,4 mld EUR) oraz Belgii (1,3 mld EUR).
Wykres 3 - Struktura geograficzna polskiego eksportu towarów rolno-spożywczych w 2024 r.
Źródło: opracowanie Biura Analiz i Strategii KOWR na podstawie wstępnych danych Ministerstwa Finansów
Eksport na rynki pozaeuropejskie stanowił 26%, osiągając wartość 14 mld euro (60,7 mld zł) — wzrost rok do roku wyniósł 2%. Znaczącymi odbiorcami towarów rolno-spożywczych eksportowanych z Polski do krajów trzecich, podobnie jak w latach poprzednich, były przede wszystkim: Wielka Brytania, Ukraina, Stany Zjednoczone, Turcja, a w dalszej kolejności: Szwajcaria, Izrael oraz Norwegia. Natomiast z Polski poza Unię Europejską eksportowano głównie mięso i przetwory inne niż drobiowe, mięso drobiowe, produkty mleczne, czekoladę i wyroby czekoladowe, pieczywo i wyroby piekarnicze, tytoń i wyroby tytoniowe, oraz ziarno pszenicy. W 2024 r., pomimo mniej korzystnego dla krajowych eksporterów kursu wymiany złotego do dolara i euro w stosunku do 2023 r., sprzedaż zagraniczna z Polski stymulowana była wzrostowymi tendencjami cen żywności na rynku globalnym. Ponadto, pomimo trudnych uwarunkowań w handlu międzynarodowym, w 2024 r. eksport żywności z Polski wzrósł do czterech spośród pierwszych pięciu największych partnerów handlowych naszego kraju na rynku rolno-żywnościowym, tj. do: Niemiec, Wielkiej Brytanii, Francji i Włoch. Sprzedaż artykułów rolno-spożywczych do tych krajów wygenerowała około 45% przychodów uzyskanych z eksportu ogółem.
Wartość importu produktów rolno-spożywczych do Polski wzrosła o 6,7%, osiągając 35,6 mld euro (154 mld zł). W 2024 roku do Polski przywożono głównie: mięso, przetwory i żywiec, owoce i przetwory, ryby i przetwory, kawę, herbatę i kakao oraz nasiona roślin oleistych i tłuszcze roślinne.
Wykres 4 - Struktura towarowa importu towarów rolno-spożywczych do Polski w 2024 r.
Źródło: opracowanie Biura Analiz i Strategii KOWR na podstawie wstępnych danych Ministerstwa Finansów.
Dodatnie saldo wymiany handlowej w 2024 r. ukształtowało się na poziomie 17,9 mld EUR (77,2 mld zł), o 4,4% niższym niż w 2023 r.
Wykres 5 - Saldo handlu zagranicznego wybranymi produktami rolno-spożywczymi w latach 2023-2024
Źródło: opracowanie Biura Analiz i Strategii KOWR na podstawie danych Ministerstwa Finansów, 2024 r. – dane wstępne.
W 2024 r. Polska miała dodatnie saldo wymiany handlowej następującymi grupami produktów: mięsem i podrobami z drobiu, tytoniem i wyrobami tytoniowymi, mięsem, podrobami i przetworami (bez drobiu), przetworami zbożowo-mącznymi, wyrobami cukierniczymi, ziarnem zbóż, produktami mlecznymi, produktami paszowymi, warzywami i przetworami, cukrem, sokami owocowymi i warzywnymi. Ujemne saldo wymiany handlowej odnotowano w przypadku następujących grup: kawy, herbaty, kakao, makuch, owoców i przetworów, zwierząt żywych, tłuszczy roślinnych, napojów alkoholowych i nasion roślin oleistych.
Podsumowując należy stwierdzić, że polskie rolnictwo stoi eksportem. To jest wynik rozwoju tej branży w Polsce w ostatnich 30 latach. Eksport daje możliwości zbytu dla rolników i licznych zakładów przetwórstwa rolno-spożywczego w Polsce. Z drugiej jednak strony nie zawsze eksport jest opłacalny dla samych rolników. Przykładem jest tu zboże, którego musimy eksportować już około 14 mln to rocznie. Ten eksport realizowany jest po niskich cenach światowych, które według naszych kalkulacji nie pokrywają kosztów produkcji lub balansują na ich krawędzi ze względu na poziom cen światowych i konkurencję ze strony takich krajów jak Ukraina czy Rosja. Dodatkowo, przybywa nam konkurentów na rynkach trzecich, pozaunijnych. Tam musimy konkurować z takimi krajami jak Brazylia, Nowa Zelandia, Australia, USA czy Kanada, w których koszty produkcji są niższe ze względu na warunki naturalne oraz zbyt ambitną politykę. Ta konkurencja będzie się nasilać, co może powodować utratę rynków zbytu w przyszłości i przełożyć się na dochody rolników. Druga słabość polskiego eksportu to brak polskich marek żywności i udział międzynarodowych pośredników w obrocie polską żywnością. Jesteśmy bardzo dobrymi producentami ale słabymi handlarzami. Mamy wrażenie, że śmietankę z tego handlu spija ktoś inny. Powinniśmy bardziej zainwestować w budowę i promocję polskich marek produktów spożywczych. Przy naszych ambasadach powinni działać charge d'affaires, odpowiedzialni za promocję polskiej markowej żywności. Zrzeszenia producentów i grup producenckich powinny organizować swoje przedstawicielstwa na najważniejszych rynkach światowych. Sukces nie jest dany na zawsze, a kto się nie rozwija ten się cofa.
Opracowanie (na podstawie danych Biura Analiz i Strategii KOWR na podstawie danych Ministerstwa Finansów)
Andrzej Przepióra
Aleksander Poznański
Źródło
Wielkopolska Izba Rolnicza
http://www.wir.org.pl/