Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi jednoznacznie potępia maltretowanie zwierząt. – Dobrostan zwierząt to jeden z kanonów pracy rolnika. Rolnicy w Polsce opiekują się milionami zwierząt. Wprowadzamy przepisy wspierające działania związane z podwyższeniem standardów utrzymywania zwierząt gospodarskich. Wprowadzamy programy zachęcające do zwiększania dobrostanu zwierząt. To np. potocznie nazywane krowa+ czy świnia+, jeszcze do niedawna przez niektórych wyśmiewane – podkreśla minister Jan Krzysztof Ardanowski.
Do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi napływają jednak liczne wnioski hodowców i posiadaczy zwierząt, zarówno gospodarskich, jak i towarzyszących, z prośbami o zmianę ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt (Dz. U. z 2020 r. poz. 638). Wynikają one z dostrzeganych patologii przy odbieraniu zwierząt przez przedstawicieli organizacji społecznych, których statutowym celem działania jest ochrona zwierząt. Hodowcy i posiadacze zwierząt zwracają w nich uwagę na powtarzające się przypadki nadużywania tego uprawniania przez niektóre organizacje.
Od rolników, często ludzi w podeszłym wieku, niezamożnych, napływa coraz więcej skarg, że zwierzęta są odbierane nawet pomimo decyzji odmawiającej odebranie zwierząt. Zdarza się, że nawet przy braku wyroku sądowego o przepadku zwierząt, zwierzęta te nie są zwracane prawowitym właścicielom.
Wnioski hodowców i właścicieli zwierząt nasiliły się po ogłoszeniu na terytorium Polski stanu epidemii. Widzą oni ryzyko rozprzestrzeniania się COVID-19, związane z bezpośrednim kontaktem w sytuacji odbierania zwierząt.
Minister Jan Krzysztof Ardanowski, podobnie jak w innych sprawach, przeanalizował postulaty rolników. Uznając je za zasadne, zaproponował wprowadzenie zmian.
Zaproponowana przez MRiRW zmiana ustawy o ochronie zwierząt jest odpowiedzią na informacje o nagminnym, bezpodstawnym i zagrażającym zdrowiu i życiu ludzi wykorzystywaniu przez organizacje prozwierzęce prawa do zabierania zwierząt ich właścicielom.
Rolnicy zwracają uwagę, że zdarzają się przypadki odsprzedawania zabranych prawowitym właścicielom zwierząt innym osobom i czerpania z tego tytułu przez organizacje społeczne korzyści finansowych.
Zaproponowane zmiany do ustawy o ochronie zwierząt poparły związki branżowe rolników, w tym hodowców zwierząt gospodarskich i towarzyszących oraz liczni rolnicy.
Zdaniem organizacji rolniczych: „Roszczenie sobie praw wchodzenia na teren prywatnych posesji i gospodarstw przez tzw. aktywistów prozwierzęcych, bez asysty organów państwowych, musi zostać ukrócone. (…) Jako przedstawiciele polskiego rolnictwa pragniemy żyć w kraju, w którym wszystkie interwencje wobec obywateli prowadzone są poprzez instytucje państwowe. W naszym przekonaniu wszelkie działania społeczne, podejmowane przez ludzi dobrej woli, mogą ucierpieć oraz uzyskać złą sławę, poprzez interwencje samozwańczych ekologów, podejmujących działania z pominięciem prawa, które przecież obowiązuje nas wszystkich. (…) W kontekście działań organizacji ekologicznych, osoby postronne, pozbawione kompetencji, wiedzy i umiejętności, przychodząc bez asysty instytucji państwowych, tworzą niezwykle niebezpieczną sytuację, która może mieć tragiczne konsekwencje nie tylko dla hodowanych przez nas zwierząt, ale także naszych rodzin, które utrzymują się z produkcji rolnej”.
W tej trudnej dla wszystkich sytuacji, 94 związki branżowe, organizacje rolne i producenckie skierowały do premiera Mateusza Morawieckiego oraz ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego swój apel. Treść listu: https://www.instytutrolny.pl/publikacje/559-stanowisko-najwiekszych-organizacji-rolniczych-w-polsce?fbclid=IwAR0MctB7RZOYUdGwHRbzHO4e58fJW4_r4jeXMQzYnAsNpPXhSomqf26VQ8I
Minister Ardanowski zdecydowanie podkreśla, że interwencyjne odbiory zwierząt w sytuacji zagrożenia ich życia lub zdrowia muszą się odbywać z zachowaniem odpowiednich przepisów ustawowych.
Źródło Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi https://www.gov.pl/rolnictwo/