Do: Jaroslav Lacina
Szanowny Panie Prezesie, z ogromnym zdziwieniem odczytałem list, jaki zamieścił Pan na stronach ECAHO. W obliczu emocjonalnych, ale też i absurdalnych niestety tez, zawartych we wspomnianym liście, czuję się w obowiązku – jako zarząd organu nadzorującego Stadninę Koni Janów Podlaski – odpowiedzieć na zarzuty, jak również sprostować pomówienia i insynuacje, które zawarł Pan w swoim wystąpieniu na oficjalnej stronie organizacji, która od 30 lat ma na celu dbać o zachowywanie zasad fair play na międzynarodowym rynku hodowli koni arabskich. Agencja Nieruchomości Rolnych – jako organ sprawujący nadzór właścicielski – przy podejmowaniu wszelkich decyzji (w tym dot. kadry zarządzającej) kieruje się potrzebą zapewnienia otwartego, uczciwego i profesjonalnego zarządzania Stadniną Koni Janów Podlaski. Instytucja państwowa, jaką jest Agencja Nieruchomości Rolnych, reprezentuje Skarb Państwa Rzeczpospolitej Polskiej i odpowiadając za zarządzanie podległymi instytucjami, ma pełne prawo do dokonywania zmian, zmierzających nie tylko do skutecznego i ekonomicznego funkcjonowania podmiotu zarządzanego, jakim jest Stadnina Koni Janów Podlaski, ale także do skutecznego sprawowania nadzoru właścicielskiego. Chciałbym podkreślić, iż osoby odpowiedzialne za zarządzanie stadniną w Janowie Podlaskim posiadają wszelkie kwalifikacje i nasze pełne zaufanie, potrzebne do skutecznego zarządzania i współpracy zarówno krajowej, jak i na forum międzynarodowym, w tym również z ECAHO. Czuję się ponadto w obowiązku zauważyć, że niezwykle niepokojący jest fakt wyraźnego zaangażowania politycznego ECAHO w sytuację debaty politycznej w Polsce. Niestety bezspornym jest fakt, iż apolityczność prestiżowej organizacji jaką jest ECAHO nie została zachowana. Jakkolwiek jestem w stanie zrozumieć, że zmiany kadrowe na stanowiskach podmiotów stanowiących własność Rzeczpospolitej Polskiej mogą budzić negatywne odczucia wśród osób, które łączy przyjaźń i lojalność z poprzednim zarządem Stadniny Koni Janów Podlaski, to muszę wyraźnie wskazać, że uczucia nie powinny przesłaniać profesjonalnej oceny sytuacji związanej z hodowlą konia arabskiego w Polsce. Zwracam uwagę, że obraźliwe sformułowanie „this person”, które zawarł Pan w omawianym liście, a które skierował Pan pod adresem Mateusza Leniewicza-Jaworskiego – nowego członka zarządu Stadniny Koni Janów Podlaski, jest w najwyższym stopniu naganne. Na przestrzeni lat, hodowla konia arabskiego była (i w Polsce nadal jest) dziedziną angażującą osoby o wysokim stopniu kultury osobistej. Niestety nie potrafię znaleźć usprawiedliwienia dla braku dobrych manier, którego przejawem były sformułowania zawarte w Pańskim liście. Z ogromnym smutkiem przyjmuję do wiadomości informację, że pewna grupa oficjalnych przedstawicieli ECAHO odmówiła wzięcia udziału w pokazach koni arabskich w Polsce i pełnienia na nich jakichkolwiek funkcji ze względu na zmiany kadrowe w naszych Stadninach. Niestety świadczy to o zaangażowaniu politycznym i źle rozumianej lojalności wobec poprzednich zarządów. Będzie to niewątpliwie szkodliwe dla hodowli konia arabskiego w Europie – przed czym stanowczo przestrzegam. Na koniec chciałbym podkreślić, że z naszej strony deklarujemy pełną transparentność, otwartość i chęć współpracy z Państwem. Liczymy na wzajemność ze strony ECAHO. Jestem przekonany, że możemy działać wspólnie i skutecznie na rzecz koni arabskich, przy zachowaniu autonomii w podejmowaniu decyzji w naszych krajach. Z poważaniem Prezes Agencji Nieruchomości Rolnych dr inż. Waldemar Humięcki
Źródło
Agencja Nieruchomości Rolnych
http://www.anr.gov.pl