Wymagania stawiane maszynom do wyorywania korzeni to duże wyzwanie rzucane ich producentom: ważne jest pozyskanie korzeni przy stratach nieprzekraczających 1% plonu oraz oczyszczenie buraków z ziemi w stopniu umożliwiającym ich odstawę.
Burak cukrowy wymaga zbioru w dojrzałości technicznej (gdy stosunek masy korzeni do liści wynosi 1do 0,7- 0,9), która w naszych warunkach przypada na pierwszą połowę października, choć jest też uzależniona od pogody i jakości nawożenia. Tylko w przypadku występowania chorób zaleca się wcześniejszy zbiór w celu uniknięcia strat cukru. Często termin zbioru jest jednak uzależniony od terminu odstawy buraków do cukrowni. Plon korzeni buraka wynosi (jest warunkowany ilością opadów w: czerwcu, lipcu, sierpniu) od 40 do 80 t/ha, natomiast liści - 30 do 60 t/ha. W zależności od sposobu ogławiania i wyorywania rozróżniamy zbiory: jednoetapowy, dwuetapowy oraz trzyetapowy (maszyny firm Matrot i Moreau). W zbiorze dwuetapowym ogławianie i ładowanie liści przeprowadza się w pierwszej kolejności, następnie wykonujemy wyorywanie korzeni i jednoczesny ich załadunek na jadącą obok przyczepę. Nakład robocizny przy tej metodzie to około 65 rbh/ha (wg.T. Karwowskiego).
Na małych plantacjach stosuje się powszechnie zbiór kombajnami jednorzędowymi, przy załadunku liści i korzeni ładowaczem czołowym (z pryzm utworzonych na polu). Tego typu technologia to nakład robocizny około 100 rbh/ha. Zebrane z pola liście nie mogą być zanieczyszczone ziemią, a ich straty nie mogą przekraczać 10% plonu. Wysokie plony oraz wymagania agrotechniczne, do których zaliczamy: ogławianie między główką a szyjką korzeniową (jednak nie za nisko, aby straty korzeni obcinanych z liśćmi nie przekraczały 3% plonu i nie za wysoko, gdyż liście pozbawione części korzeniowej stanowią słaby produkt kiszeniowy) powodują, że producenci często rezygnują ze zbioru liści, pozostawiając je rozdrobnione na polu. Wymagania stawiane maszynom do wyorywania korzeni to duże wyzwanie rzucane ich producentom: ważne jest pozyskanie korzeni przy stratach nieprzekraczających 1% plonu oraz oczyszczenie buraków z ziemi w stopniu umożliwiającym ich odstawę.
Metody dwuetapowe realizowane są za pomocą maszyn trzyrzędowych. Ogławiacz Z410 (produkcja polska ) ładuje ścięte liście na przyczepę (wydajność maszyny około 0,4 do 0,5 ha/h), kopaczka do buraków Z623/0 wykopuje ogłowione buraki z trzech rzędów, czyści je i ładuje na jadącą obok przyczepę (wydajność maszyny około 0,4 ha/h). Istnieją również rozwiązania sześciorzędowe np.Grimme Rootster, w którym ogławiacz może być zamontowany z przodu ciągnika, a wyorywacz z tyłu lub ogławiacz zawieszony na ciągniku z tyłu i tworzący oddzielny agregat - w tej technologii nie przewidziano zbierania ogłowionych liści. Wydajność zestawu może sięgać około 0,8 do 1,0 ha/h. W kombajnach jednorzędowych zespoły robocze są podobne jak we wcześniej stosowanych maszynach do zbioru dwuetapowego. Zespół do ogławiania składa się z noża łukowego, który ogławia buraki na wysokości ustalonej czujnikiem tarczowym (z lewej i prawej strony czujnika tarczowego zamontowane są czujniki prętowe, które automatycznie naprowadzają kombajn na rząd buraków), obok którego zamontowane jest koło podporowe, zapobiegające zagłębianiu się noża w ziemię. Ogłowione liście podawane są nagarniaczem i przenośnikiem do zbiornika, którego opróżnianie odbywa się automatycznie za pomocą układu hydraulicznego. Pomiędzy zespołem ogławiającym a wyorującym znajduje się oczyszczacz buraków, który ułatwia wyorywanie korzeni. W zespole wyorującym zastosowany jest wyorywacz lemieszowy o automatycznie sterowanej głębokości roboczej (obok lemiesza zastosowany jest czujnik płozowy, który przekazuje impulsy przez obwód elektryczny do rozdzielacza współdziałającego z dwoma siłownikami regulacji pionowej).
Wyorane korzenie są przesuwane gwiazdami czyszczącymi i podawane na przenośnik pionowy, elementy te mają za zadanie oczyszczanie buraków z ziemi. Podstawową wadą tych maszyn jest niewielka ich wydajność (wynosząca około 0,11 do 0,15 ha/h. W roku maszyna ta jest w stanie zebrać około 5,4 hektara plonu), dlatego duże gospodarstwa poszukują na rynku bardziej opłacalnych rozwiązań. Grupę tę stanowią sześciorzędowe sprzęty samobieżne. Z przodu maszyny znajduje się ogławiacz, który nie gromadzi liści w zbiorniku, lecz rozdrabnia je (rozdrabniacz bijakowy stanowiący wstępne ogławianie buraków), liście są przenoszone podajnikiem po przecznym i wyrzucane na powierzchnię pola z poprzedniego przejazdu lub rzucane w rzędy pomiędzy ogławiane korzenie.
Za ogławiaczem bijakowym znajdują się noże łukowe (ustawiane niezależnie w każdym rzędzie, które wyrównują powierzchnię ogłowioną). Za zespołem ogławiającym znajduje się zespół wykopujący korzenie, składający się z lemieszy tarczowych podkopujących korzenie, które są dalej przechwytywane przez ładowacze łopatkowe i podawane na przenośnik czyszcząco-transportujący. Nad tym przenośnikiem przesuwa się przenośnik grzebieniowy, który zapobiega spadaniu buraków z przenośnika czyszczącego, dalej masa plonu trafia na rolki czyszczące, które przekazują korzenie na przenośnik transportujący do zbiornika (pojemność zbiornika od 16 do 32 metrów sześciennych). Kombajny samobieżne to maszyny sześciorzędowe, w których pracują silniki o mocy od 205 do 350 kW (według informacji IBMER). Duży silnik oraz sprawne poruszanie się maszyny po polu (przedni most napędowy na gąsienicach lub kołach ogumionych, tylna oś kierowana, wyposażona w dwa koła o dużej szerokości nie idzie w ślad za kołami napędowymi) pozwalają na wydajność około 0,55 do 1 ha/h (wydajność roczna przekracza 100 ha!). Amortyzacja tego typu maszyn trwa około 15 lat (IBMER). Wyposażenie kombajnów samobieżnych to najnowsza technologia, ekrany dotykowe pozwalają dokonać podstawowych regulacji (dotyczących ogławiania i wyorywania) bezpośrednio z kabiny operatora. Operator ma możliwość oglądania obrazu za maszyną dzięki kamerze cofania.
W wyposażeniu poszczególnych maszyn znajdują się kamery, które pozwalają obserwować cały proces zbioru bez konieczności opuszczania kabiny operatora. Kabina ta jest klimatyzowana, bardzo przestronna, zapewniająca (mimo ogromnych rozmiarów maszyny) dobrą widoczność. Na polskim rynku (badania IBMER) pracują maszyny stare, liczące ponad 25 lat, głównie są to kombajny jednorzędowe (Z413 Neptun i Z417 Posejdon), których wykorzystanie nie przekracza 45% w celu zbioru własnego (usługowo 0%). Kombajny samobieżne, to głównie Agrifac Big Six,w którym jest długa droga czyszcząca składająca się z 3 do 5 gwiazd z regulowaną prędkością obrotową, występuje też zmienne położenie przenośnika ładującego zbiornik, ogławiacz bijakowy posiada możliwość zastosowania przenośnika ładującego liście, a aktywny ładowacz polderowy mniej uszkadza korzenie niż wyorywacz kołowy i zapewnia dobrą pracę w każdych warunkach glebowych.
Kombajn jest wyposażony w skrętne niezależnie osie kół, komfortową kabinę oraz specjalne ogumienie, które równomiernie rozkłada masę 19 ton (oraz 16 ton buraków w zbiorniku) na powierzchni pola. Holmer Terra Dos (silnik MAN około 310 kM), zaopatrzony w cztery kamery, wyposażony w kabinę typu euro, zapewnia doskonałą widoczność, niezależna regulacja wszystkich ogławiaczy i wyorywaczy dokonywana jest z pomostu operatora. Kombajny Grimme Maxtron 620 i Rexor 620 i 630 (wyposażony w silnik spełniający normę Tier 4) posiadają zbiorniki na korzenie o pojemności 45 metrów sześciennych i promień skrętu 7,5 metra! Zaopatrzone są w Root Runner system, współpracujący w systemie ISOBUS. Ropa Euro Tiger jest wyposażony w przekładnię hydrauliczną typu Load Sensing (system wrażliwy na obciążenie hydrauliki, dostarcza zawsze odpowiednie ilości oleju do poszczególnych podzespołów), indywidualne ustawienie ogławiaczy, walców kontaktowych, walców wyorujących, taśmy sitowej, gwiazdy sitowej, pozwala na automatyczne dostosowanie ilości obrotów do wielkości zanieczyszczeń.
Operator na wyświetlaczu może obserwować widok z kamery zainstalowanej z tyłu kombajnu lub obraz z gwiazdy czyszczącej (opcja dodatkowa). Oświetlenie kombajnu zapewnia optymalną jego pracę również nocą. Maszyną steruje pięć komputerów pokładowych, które kontaktują się z terminalem w systemie CAN-BUS. Wszystkie dane i ustawienia można na bieżąco sprawdzać, sterowanie układami odbywa się za pomocą jednego joysticka. Sygnał ultradźwiękowy bada zapełnienie zbiornika, dzięki temu istnieje możliwość równomiernego rozkładania ciężaru maszyny na wszystkie sześć kół, niezależnie od stopnia zapełnienia zbiornika. Maszyny samobieżne często zakupywane są przez przedsiębiorstwa usługowe, ich amortyzacja szacowana jest na okres około 15 lat (dane IBMER).
Wykonują one zbiór we własnych gospodarstwach oraz pracują na polach plantatorów, którzy korzystają z usług tych przedsiębiorstw, dlatego obecnie sprzęty te trudno zastać we własnych parkach maszynowych. Ogromnym ułatwieniem jest możliwość składania zespołów roboczych do wymiarów umożliwiających przemieszczanie się po drogach publicznych, a nowoczesne układy przeniesienia napędu pozwalają na rozwijanie prędkości transportowej do 40 km/h.
Wojciech Rębiasz
ZSP-P CKU w Marszewie (powiat pleszewski)