Zarząd Wielkopolskiej Izby Rolniczej wystąpił do Bogdana Konopki - Głównego Lekarza Weterynarii z apelem o podjęcie działań minimalizujących straty wielkopolskich hodowców w związku z wystąpieniem w powiecie poznańskim ogniska ASF. Poniżej przytaczamy treść pisma:
Szanowny Panie Doktorze
Wielkopolska Izba Rolnicza z wielkim niepokojem i obawą o przyszłość wielkopolskich producentów trzody chlewnej przyjęła informację o wystąpieniu ogniska ASF na terenie powiatu poznańskiego. W tragicznym położeniu znaleźli się rolnicy ze strefy zapowietrzonej i zagrożonej, którzy przez odpowiednio 40 i 30 dni nie będą mogli przemieszczać swoich świń poza teren gospodarstwa. Bardzo ucierpią też rolnicy, którzy znaleźli się w strefie niebieskiej wyznaczonej przez Komisję Europejską, gdyż będą mieli problem ze znalezieniem zakładu, który odbierze ich zwierzęta z tej strefy. W związku z powyższym w imieniu wielkopolskich producentów trzody chlewnej zwracamy się do Głównego Lekarza Weterynarii o podjęcie pilnych działań, które zmniejszyłyby straty producentów trzody.
W kwietniu 2018 roku zwracaliśmy się z prośbą do Ministra Rolnictwa o wyznaczenie listy zakładów, które zajmowałyby się skupem trzody z ewentualnie pojawiających się stref z ograniczeniami w Wielkopolsce. Niestety prośba ta nie została spełniona z uwagi na brak możliwości ingerencji Państwa w swobodę działalności gospodarczej. Tymczasem podczas spotkań w temacie ASF rolnicy z obszarów, które były objęte strefą niebieską informowali, że niektóre zakłady położone blisko stref niebieskich były zainteresowane skupem trzody z tych obszarów, jednakże ze względu na zawiłe obwarowania przepisami i zakazami nie mogły tego zrobić.
Wielkopolska Izba Rolnicza zwraca się z wnioskiem o przekazanie szczegółowych informacji do zakładów ubojowych o wymaganiach, jakie musiałyby spełniać w przypadku przetwarzania żywca ze stref z ograniczeniami. W dalszej kolejności zakłady ubojowe, które byłyby zainteresowane skupem trzody z tych stref mogłyby rozpocząć procedurę zatwierdzającą zakład do prowadzenia uboju ze stref czerwonych i niebieskich. Działania te powinny zostać podjęte we wszystkich powiatach, bez względu na status epizootyczny ASF, dzięki czemu w przypadku ewentualnego pojawienia się wirusa w danym powiecie rolnicy będą mieli wiedzę, gdzie mogą zbywać wyhodowane tuczniki.
Proces zatwierdzania zakładów ubojowych, które potencjalnie byłyby zainteresowane skupem z wyznaczonej w woj. wielkopolskim strefy niebieskiej w powiecie poznańskim i szamotulskim powinien odbywać się w trybie pilnym.
Jak doświadczenie pokazuje, wystąpienie zarówno przypadku, jak i ogniska ASF na danym terenie, przyczynia się do chaosu wśród hodowców trzody, ponieważ nie do końca wiedzą co ich czeka i jakie nowe obowiązki będą musieli spełnić. Niestety obciążenie zadaniami jakie w tym czasie ciąży na Powiatowym Lekarzu Weterynarii nie pozwala mu na udzielanie konkretnych informacji każdemu rolnikowi z osobna. Stworzenie listy zakładów zainteresowanych ubojem świń ze stref ASF, która mogłaby być umieszczona na stronie internetowej Inspekcji Weterynaryjnej będzie znaczącym udogodnieniem na wypadek pojawienia się przypadków i ognisk ASF w dalszej części Polski, nie tylko dla rolników, ale również dla pracowników Inspekcji Weterynaryjnej.
Z informacji jakie przekazują do Wielkopolskiej Izby Rolniczej rolnicy, których gospodarstwa są objęte strefą czerwoną, pojawia się problem z terminem ważności badań laboratoryjnych przed przemieszczeniem stada oraz czasem oczekiwania na wyniki tych badań. Samo skrócenie tego terminu z 15 do 7 dni już stało się znaczącym problemem. Niestety w sytuacji skrócenia go do 7 dni istnieją rozbieżne interpretacje w sposobie wyliczenia jego ważności. Rolnicy podają przykłady, w których jako pierwszy dzień liczono dzień poboru próbek krwi do badania, w innych przypadkach dzień następujący po pobraniu krwi. Dla przykładu trzoda, od której próbki zostały pobrane w poniedziałek, w jednym przypadku mogła być sprzedana w kolejny poniedziałek, natomiast w innym przypadku sprzedaż nie mogła się odbyć w kolejny poniedziałek ze względu na nieważność badań. Takie działania powodują wydłużanie procesu sprzedaży i narażają niepotrzebnie rolników na dodatkowe stresy i koszty utrzymywania tuczników, które tracą na wartości rzeźnej. Czas oczekiwania na wyniki badań zależy od obciążenia laboratorium, średnio ok. 3 dni, dlatego zasadne byłoby, o co także postulujemy, żeby próbki pobrane na terenie województwa wielkopolskiego mogłyby być przebadane w Zakładzie Higieny Weterynaryjnej w Poznaniu.
Wielkopolska Izba Rolnicza zwraca się także z prośbą o szerokie rozpowszechnianie wiedzy nt. możliwości i procedur przemieszczania zwierząt w strefach z ograniczeniami wśród lekarzy weterynarii prywatnej praktyki. Odkąd pojawił się wirus ASF w Polsce przepisy zmieniły się kilkakrotnie, stale zmienia się także status epizootyczny w naszym województwie, natomiast w okresie panującej pandemii koronawirusa brak jest możliwości organizacji bezpośrednich szkoleń dla rolników. Dlatego lekarze weterynarii, którzy utrzymują z rolnikami stały kontakt, będą mieli możliwości na rozwiązanie wątpliwości rolników w zakresie zrozumienia obowiązujących przepisów.
Z poważaniem
Piotr Walkowski
Do wiadomości:
Krajowa Rada Izb Rolniczych,
Wielkopolski Wojewódzki Lekarz Weterynarii.
Źródło Wielkopolska Izba Rolnicza http://www.wir.org.pl/