Zarobią na ziemniakach
Aktualności Rolnicze
Kategoria:
Uprawy;
05-08-2013
Niestety, czerwcowe opady
deszczu nie sprzyjały
zbiorom ziemniaków
wczesnych. Nadmiar
wody źle też wpływał na same rośliny.
– Intensywność opadów uszkadzała
nać ziemniaczaną, rozwijały się
choroby grzybowe - tłumaczy Tadeusz
Wojcieszak, kierownik Zespołu Doradczego
Powiatu Pleszewskiego.
Dodaje, że plony nie były wysokie:
To jest też kwestia pola, ile wygniło.
Okazuje się, że z tego hektara, gdzie
na 30-40% powierzchni stała woda, to
plonu w ogóle nie było. Podkreśla, że
o niskim zbiorze świadczy też wysoka
cena ziemniaków. – Gdyby plony były
bardzo wysokie, to tego ziemniaka na
rynku pojawiłoby się bardzo dużo i cena
byłaby niska – wyjaśnia kierownik.
Ziemniaki na 11 hektarach uprawia
Tomasz Pawlak z Kościelnej Wsi
(powiat pleszewski). Niestety, deszcze
spowodowały, że nie zebrał ich
z 1,5 hektara. – W dołku, jak woda stoi
przez 1-2 dni, to takich ziemniaków już
nie ma – mówi. - Ale ogólnie sytuacja
źle nie wygląda, tylko że trzeba by
mieć pola na górce, na lekkiej ziemi
– mówi rolnik. Tomasz Pawlak
na razie zadowolony jest z ceny.
W drugim tygodniu czerwca za
15-kilogramowy worek można było
dostać od 15 do 25 złotych. Na początku
lipca cena spadła do 7-8 zł za
15-kilogramowy worek. – Mniej się
sprzątnie, ale jak będzie lepsza cena,
to wynik będzie taki sam, a nawet
lepszy jak w inne lata. W porównaniu
z ubiegłym rokiem, to na pewno będzie
lepiej – uważa rolnik. Swoje ziemniaki
będzie sprzedawał na giełdzie.
Podkreśla, że będzie zadowolony,
jeśli cena za 15 kilogramowy worek
ziemniaków utrzyma się na poziomie
10 zł. Tomasz Pawlak uważa, ze na
wzrost ceny ma też wpływ powódź
w innych krajach. – Teraz to moment
i ziemniaki się przewozi – wyjaśnia.
Niestety, deszcze powodują, że rośliny
zaatakowała zaraza. Dlatego też
rolnik musiał co 7-10 dni stosować
środki chemiczne zapobiegające jej
rozwojowi.
Anetta Przespolewska